Witam Tusiu
Dziś ładniejsza pogoda niż wczoraj ciepełko na maxa
A jak tam dietkowanie u Ciebie?
Pozdrawiam
Ja dalej idę sprzątać
Po co mama sobie taki dom wybudowała wielki
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Witam Tusiu
Dziś ładniejsza pogoda niż wczoraj ciepełko na maxa
A jak tam dietkowanie u Ciebie?
Pozdrawiam
Ja dalej idę sprzątać
Po co mama sobie taki dom wybudowała wielki
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Witam serdecznie!!.
Dzisiaj mamy piatek...Jutro juz sobota,( niestety pracujaca), niedziela....troszke wolnego...
Poki co nie boli mnie glowka,ale z kolei oczka szczypia-cos z cisnieniem mam...niskie...Moje samopoczucie spowodowane jest wieloma rzeczami. Od jakiegos czasu mam sporo problemow rodzinnych i wszystkim sie denerwuje...Nie mam powodow do radosci...Nie umiem byc sztuczna,wiec nie bede tu oszukiwac jak jest mi dobrze i jak jestem szczesliwa...
Wczoraj dodatkowo mama wyladowala w szpitalu z atakiem wyrostka robaczkowego. Na szczescie jest juz po zabiegu...i wszystko jest dobrze .Polezy kilka dni w szpitalu.
Jak tylko wroci do domu zapisze sie do lekarza.
Jesli chodzi o basen to niestety ale nie potrafie sie przelamac...Chetnie bym sobie poplywala,posiedziala na jaccuzi, ale...
Wykupie kolejny karnet na silownie. Tam czuje sie jak przyslowiowa rybka w wodzie.
Dzisiejszy dzien juz ustalony,ale nie bede w stanie policzyc kalorii...
- maca x 2 ,tartare,tunczyk w oleju,rzodkiewka
-kawka z mlekiem 0,5 %
- winogrona
- chlodnik
- zapiekanka rybna z warzywami*********************************************
Agapinko:
Ja nie mam problemu z wbiciem sie w kostium,( mam wiekszy i mniejszy),ale tu chodzi o moja psychikie i blokade.Hm...Podobnie bylo ktoregos lata, szukalam wymowek na wypady nad jezioro ze znajomymi.Po prostu sie wstydzilam...
Biedactwo,dzisiaj znowu sprzatanie...spojrz na to z innej strony-duzo spalonych kalorii. Buzka
Sinoope, Renata1111:
Hm,zeby to bylo taklie proste jak piszesz
Meeg85:
Moj narzeczony sie nie obrazi...ale chcialam zeby on rowniez pocwiczyl. Ostatnio wogole mu sie nie chce. Na silownie nie moge go zagonic,a na basen bylby chetny...Nio ale poki co pozostane przy silowni.
Anise:
Dziekuje za argumenty. Wiele osob mi w ten spsoob to tlumaczy ale ja sie krepuje strasznie...Plywac uwielbiam,(jestem zodiakalna rybka)...
Dzyndzelek:
Powodzonka
asiaszre:
Musicie swietnie wygladac. Jak Ci zazdroszcze...pewnie czujesz sie bezpiecznie u boku tak wysokiego mezczyzny.
wrotkfa:
Grunt to wyciagac wnioski i dietkowac dalej,prawda??.
klajdusia:
Witam siostrzyczko .Milutko ze juz jestes.
Niestety nic nie poradze na brak pozytywnego nastroju...Mam tylko nadzieje ze niebawem zaczne sie znowu czesciej usmiechac. Buzka
issabella:
Hmmmm, ja na silowni czuje sie jak w domku. Znam wiekszosc osobek ktore tam uczeszczaja,a jak ktos nowy przychdozi to ja czuje sie pewnie...a oni nie bardzo.Jednak sie to zmienia pod wplywem czasu i wiadomo...jak bywasz na silowni to i poznajesz ludzi,rozmawiasz...
Courtn3y:
U mnie jest podobnie...Z morza moglabym nie wychodzic choc...jak sobie pomysle ze mialabym przejsc sie plaza to mnie nosi...
Humorek jak widac nie najlepszy.
qqlka:
Dziekuje za probe doproadzenia mnie do porzadku . Kilka m-cy temu rowniez dokuczaly mi bole glowy .Poszlam na badania i okazalo sie ze jestem zdrowa...Hmmm,ale obiecuje sie wybrac do lekarza.Dziekuje za troske.
Buzka.
athshe:
Milego,dietkowego wekendu zycze.
mysza81:
baaaa,ktora z nas nie ma kompleksow??. Chyba kazda z nas
Milego dnia.
Pozdrawiam.
Tusiaczek.
No to skoro tak stawiasz sprawę, to fatycznie nic na siłę, to bez sensu udawać, że ma się inny humor niż naprawdę....Po prostu smutno mi, że Tobie jest smutno...
A mama na pewno szybko poczuje się lepiej. Ja niecały miesiąc po wycięciu wyrostka całą noc szalałam na własnej studniówce
Najgorsze były pierwsze dni po zabiegu, jak próbowałam wstac z łóżka i nie byłam w stanie chodzić... W dodatku podczaspobytu w szpitalu chyba z pięć dni nie jadłam nic a nic... Znaczy tylko kroplówki :P
:* :* :* Trzymaj się cieplutko
ps. A jak pogoda u Ciebie? U mnie nib słońce świeci, ale ja ciągle chora jestem
Na pewno za kilka dni humorek wróci do normy i będzie wypas
Współczuję i Tobie i Twojej mamie, bo takei akcje w życiu niestety się zdarzają, ale nic na to nie poradzimy... Trzeba przecierpiec i już A problemy... Sama wiem jak się czasami borykam z nimi, chociaż często przejmuję się jakimiś blachostkami... No, ale problemy są po to by się nie poddawać i je pokonać
O plaży to mi nawet nie mów, najchetniej weszłabym do morza w reczniku, w wodzie go sciągła i dopiero pływała
no i juz mamy lisczny i sloneczny weekendzik
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
No tak Tusiu, teraz rozumiem, że w takiej sytuacji ciężko jest mieć dobry humor. Niczego nie udawaj, jeśli jest Ci źle, po prostu wyrzuć to z siebie, my postaramy się Cię pocieszyć, choć pewnie lepiej się poczujesz dopiero wtedy, gdy skończą się Twoje kłopoty, ale nie martw się - przecież na pewno kiedyś się skończą!
Karnet na siłownie wykup, jeśli tak to lubisz. A może znajdziecie z narzeczonym jakieś inne sporty, które oboje lubicie?
Czesc Tusiaczku .
Wiem dokladnie jak to sie czlowiekowi krew moze zepsuc jak sa klopoty i zmartwienia. Ja sobie czesto powtarzam, nie martw sie, nie mozesz tego zmienic, zajmij sie soba. Jednak to wszystko jest tak blisko i jestem w to zatrybiona bez litosci i nie daje rady po prostu przestac myslec. Dzisiaj tez nastepny u mnie spadek optymizmu nastapil, no czasami nie mozna sobie z tym poradzic. Dlatego zycze Ci co by sie wszystko pozmienialo na lepsze.
Witaj :P
Dużo zdrowia dla mamy:* i mam nadzieje, że problemy szybko znikną :P
Życzę miłego weekendu
Tusia, ja to nawet z moimi 56kg sie wstydze na basenie Ostatnio moj Kochany musial mnie soba zaslaniac jak wychodzilam z jaccuzi..
Nie mow ze nie masz powodow do radosci; masz przeciez kochajacego mezczyzne, rodzine, prace..A problemy sa zawsze; nieraz jest tak, ze dzis sa jutro ich nie ma.
Zakładki