-
O, widzę, że Ty też pijasz Witaminki?
Ja mam na nie ostatnio straszą "fazę", codziennie min. 1 muszę wypić
Ładnie wczoraj było, w schronisku duuuużo spaliłaś na tych spacerkach, no i misiakowanie było, więc sobota na plus rozumiem
Co do głosowania - ja się jeszcze nie zdecydowałam do końca, trudny wybór.. Udanej niedzieli życzę :*
-
Ok, jednak już wybrałam
Głos poszedł na Alhambrę oczywiście (moja wielka miłość), Cichen Itza i Machu Piccu (kolejny, po Alhambrze, wpływ studiów :P szkoda tylko, że tych miejsc jeszcze nie widziałam
), Posągi z Wyspy Wielkanocnej, Kreml, Piramidy w Gizie i Stonehenge. Po naradzie z tatą odpadły niestety Taj Mahal i Akropol
-
buzioloek na mily poczatek tygodnia;*
-
Agulon, faktycznie widzę tu jakieś hiszpańskie wpływy
Ja kupiłam sobie numer Focusa z opisami tych budowli, wszystkie piękne, wszystkie aż chciałoby się zobaczyć!
U mnie niestety nie za wesoło
Tak odwiedzam te Wasze wątki, gdzie świętujecie swoje sukcesy - te małe i to większe - kilogramowe... A ja nic. Stoję w miejscu jużod długiego czasu, nie mam się czym chwalić, po prostu nic się nie dzieje na tym moim wątku, niepotrzebnie zabieram tylko miejsce
CZuję się dziś podle, wazyłam się i okazuje się że nie dość że nici z chudnięcia, to jeszcze ten Mikołajkowy wysyp słodyczy dał mi do wiwatu i waga pokazała 52,6 kg
Nie wiem czy za dużo jem, czy winny jest mój kulejący metabolizm, w każdym razie - w spodnie kupowane specjalnie na zesżłorocznego sylwestra nawet się nie dopinają!!
Wyjście jest chyba tylko jedno - ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć, tym barzdiej ze remont już się skończył, miejsce jest, i nie ma już żadnej dla mnie wymówki.
Limit kalorii ograniczam do 1000 i przechodzęna przedświąteczny słodyczowy detoks
Aż jestem wkurzona na siebie, no normalnie no
26,9% fat
Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz znajdziesz powód.
-
Oliffka-a może to zastój poprotu siakiś
a może jedz wiecej i ćwicz więcej-wtedy naprawdę szybciej sie chudnie
najwazniejsze to się nie przejmować,do sylwka jeszcze trochę czasu zostało
buziaki na mily początek tygodnia
-
No, ćwiczenia to dobry pomysł! Jak będziesz sie sumiennie trzymać planu niedługo waga spadnie
-
Pewnie, ćwiczenia zawsze pomagają
Nie martw się
Powodzenia Ci życzę
-
Olifko, piłaś Liptona Pu-Erh Cytrusy-Guarana? Kupiłam sobie taką
Zaraz ide jej spróbować
-
witam;*
oj kotus nei smuc sie i nie zalamuj!
cwiczona na pewno ci pomogea
i pamietaj ze nie liczy sie szybkosc ale potem to utrzymac

buziol;*
-
Aż muszę Was poodwiedzać i sprawdzić ile Wy jecie..., wiem ze to też zalezy od wagi itp, ale niektóe mamy te same cele
Bo mnie się ciągle wydaje, że ja za dużo jem. Że skoro dieta, to dieta - na obiad liść sałaty, por i gotowana marchew :P
A ja to chyba nie potrafię mniej jeść - wczoraj 1150 kcal na przykład. 5 posiłków i uzbierało się, a nie były kaloryczne... na śniadanie serek naturalny z pomidorem, sałatą lodową i kukurydzą z puszki, na II śniadanie płatki z pełego ziarna i jogurt, na obiad udko gotowane, ryż, surówka z marchwi...
Ale poćwiczyłam sobie wieczorkiem - tak lajtowo - pół godzinki porządnego stretchingu i od razu czuję się lepiej 
Do Sylwka jeszcze dwa tygodnie, trochę konsekwencji i wskoczę w swoje imprezowe spodnie
agacishii, kupiłam sobie raz jedną torebeczkę Liptona Citrus-Guarana, piszę na niej na str. 16 
Na razie mam 3 pu-erhy, muszę je wszystkie wypić
26,9% fat
Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz znajdziesz powód.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki