-
Coś mi sie poplątało, notka jest na poprzedniej stronie Heh, gapa jestem.
-
Na bank bedzie git TRZYMAM KCIUKI
-
Żyrafko, sama nie wiem...
-
[b]WITAJ AGATKO WIDZE ŻE PORADZILAŚ SOBIE Z POSTAMI POZDRAWIAM :P
-
Już sobie poradziłam, dzięki
-
Wpadłam tylko na chwilke
Wczoraj po godzince stepu myślałam, że już nie wstane, lało sie ze mnie strumieniami normalnie Dziś zanotowałam 2 sukcesy!
Pierwszy- od początku diety mija już prawie miesiąc (jutro dokładnie) i spadło mi juz 8 cm w talii! Obecnie jest 70, wiem, że to nie rewelacja, ale ja mam taka budowe, że żeby miec 60 cm bym musiała sobie żebra wyciąć :P
Drugi sukces- waga pokazała 63 kg! Yeah! Chociaż nei wiem czy to prawda, bo moja waga sie coś psuje, ale mam nadzieje, że to prawda
No to wszystkie jesteście zaproszone na impreze :P Pozdrawiam!
-
Moja budowa tez mi nie pozwala na 60 w talii, ale sie tym nie martwie jakos strasznie 63kg, GRATULUJE I zazdroszcze POzdrawiam i zycze milego weekendu
-
witam;*
gratuluje 8cm w miesiac to duzy sukces naprawde jestesmy pelne podziwu
buziak:*
-
No no widze,że u iebie same sukcesy)) Mam nadzieje,ze i ja wkrótce do Ciebie dołącze inaczej swoją wage zamorduje hehe)
Warzywka na patelnie są dobre, ja najbardziej lubie mieszankę orientalna hortexu(tylko,ze dodaje połowe saszetki z przyprawami nie całą!!!). Tak sie zastanawiam nad tym kisielkiem bo 120kcal to naprawde nie jest tak dużo a zawsze jakas przekąska jest, no i odmiana, hehe narobiłaś mi smaczku)
gratuluje Ci Słonko SUKCESÓW!!!BRAWO!!!!!!
Życze Ci super nocki, przytulam ciepło!!!!
-
Hej dziewczęta
Zacznijmy od BILANSU
Zjedzone: 1130kcal
Ćwiczenia: ponad 2h łażenia po dwórze i po sklepach; odkurzanie całego domu
Wiecie co, dochodze do wniosku, że zwariowałam :P Zaczęłam wydawać moje oszczędności w tempie zabójczym! Otóż mając wrażenie (jak pewnie spora część odchudzających się), ze pozbawiam siebie całej przyjemności życia postanowiłam tą przyjemność jednak odnaleźć Otóż wczoraj kupiłam sobie pikne perfumki, odżywke do włosów, dzisiaj olejek aromatyczny relaksujący, peeling i rękawice do znęcania sie nad moją "pomarańczową skórką" oraz pastę do zębów cytruskową mmmmmmm Więc jak widzicie nie ma już Agaty smutachy, tylko jest nowa pełna optymizmu i nakręcona pozytywną energią! Wierze, że na Sylwestra będę już mieć to swoje 55 kilogramów
I tak oto kończę moje dzisiejsze sprawozdanie. Pozdrawiam i przesyłam moc całusków i pozytywnej energii
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki