-
Cześć Wam
Wczoraj nie mogłam sie coś zalogować, coś chyba z serwerem sie zrypło. A wczoraj był okropny dzień. Rzucałam sie na żarcie, limit przekryczyłam tylko troszeczke (1200), a głodna byłaaaam. Temperatura spadła mi do 35,9 stopni, trzęsłam sie z zimna...
Ej co jest? Na początku diety jadłam nawet mniej niż 1000kcal i nawet nie czułam głodu, a teraz ..? Chodze głodna i ciągle zimmne ręce, lodowate nogi. Ciągle nie mam sieły i sie źle czuje. Nie wiem.
Kończąc narzekanie podsumuje dzisiejszy dzień
Jadłam dobrze, zmieszcze sie w limicie. Troche mi zepsuł dzienny bilans ryż z jabłkami który podała mi nauczycielka od hiszpańskiego, troche sie marnie czuje po tym. Ale ogólnie dzień w miare udany. Choć ćwicze już tylko A6W. No i wreszcie koniec tego tygodnia!
Dziś 16 dzień! Nigdy tak długo nie wytrzymałam, jupi
Zmęczona dietką- Agatka
-
Brawo i gratulacje za 16 dzień))
Wiesz skoro ci zimno, rece sie moze jeszcze trzesą ciom? bo jeśli tak to sa objawy braku energii, za mało dajesz jej swojemu organizmowi i musisz dostarczac mu ich wiecej(moze dlatego tak jest,że teraz masz wiekszy wysiłek intelektualny i więcej energii potrzebujesz). Zdrówko jest najważniejsze i trzeba o nie dbać
Słonko zycze Ci dobrej misiaczkowje nocki, buziak!
-
O matko jaka zamieć za oknem, szkoda, że to wszystko zaraz sie rozpuści Kocham zime
Dobra koniec zrzędzenia, każdy ma chwile słabości i ja właśnie ją przeszłam. Pokonałam kryzys i jade dalej. Chyba nikt nie lubi takich marud i zrzęd i pesymistów. Eh.
No ale do rzeczy, dziś dzień 17 coraz bardziej siebie zaskakuje, ile ja moge wytrzymać Na wadze 65 Na razie boje sie wkładać spodni miarek, bo nei chce sie rozczarowac. Wczoraj odpuściłam sobie A6W, wiem, że ponoć nie można robić przerw, ale każdy zasługuje na chwile relaksu. A wczoraj byłam taka śpiąca i oglądałam Quo Vadis, który skończył sie gdzieś o północy...
Kupiłam sobie wczoraj piękną kurteczke na zime, brązową, przed kolano, cieplutką, z paseczkiem w talii, kapturek w futerku (ciężko mi sie będzie do niego przyzwyczaić, nigdy nie byłam specjalnym zwolennikiem takich futerek)... Bomba I do tego zamszowe brązowe kozaczki z takim misiem w środku aaa I czapeczke z pomponikami :P I ciepluśkie rękawiczki
Dzięki tej małej grupce, która mnie odwiedzaja regularnie :*
Jak zaczynałam to pisac to nie było ani kapki śniegu, a teraz jest już gruba warstwa i ogromne płaty lecą Jupi!
Trzymajcie się cieplutko
-
:)
Hej, wielkie dzieki za odwiedziny I trzymam kciuki, jestes juz bardzo blisko Wierze ze dasz rade Pozdrawiam i zapraszam do mnie:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67701
-
Hej Słoneczko Widze,że sobota była udana:d bardzo mnie to cieszy )))
tez msuze sobie kupić butki na zime, czapeczki raczej nie bo nie lubie,a i tak w kapturku chodze hehe)
Ja gdy zaczynałam tutaj pisać było jeszcze lato i upał hehe nim się obejrze będa 3 meisiące jak jestem na diecie , ale dorbze mi z tym a Tobie??:d
Mam nadzieje,ze nauka espaniola dobrze Ci idzie. Ja sie ucze w Iberii (pewnie słyszałas o tej szkole?), ale mój poziom jest tragiczny ehh
Życze Ci pieknej niedzieli Słoneczko buzialki)))
-
Linunia słyszałam o tej szkole już, ale ja sie ucze prywatnie Nauka idzie mi tak sobe, nie moge sie za bardzo skupić, ale będzie dobrze.
W sumie sie przyzwyczaiłam do diety, ale moja mama sie robi nie znośna. Twierdzi, że mam obsesje i wpadne w anoreksje i mi wpycha jakieś tłuste mięcho bleee!
-
Witam;*
mama sie martwi o ciebie powinnas zrozumiec chcoc wiem ze to denerwujace to moja jest taka sam:/
buziak i milej niedzieli;*
-
Hihi... ja kocham zakupy :P:P Zwłaszcza jak sie do wszytskiego mieszczę :P
Pozdrawiam i trzymam kciuki
-
Hej
Jak Wam mija niedziela? Też tak pochmurno i szaro za oknem? Mi jakoś wyjątkowo humorek dopisuje
Dziś nie ćwicze ( już tak od jakiegoś czasu), bo spalam dużo kalorii na ogrzewanie sie i uczenie, więc po co jeszcze męczyć organizm Narazie troche przerwy.
Przyznam sie, że wczoraj po 22 zjadłam jogurty dwa i jabłuszko , nie mam nic na swoje usprawiedliwienie, zwykłe łakomstwo
Ale dzisiejszy dzień mija spokojnie, choć babcia i mama sie nade mną znęcają, że sie robie za chuda haha Dla uproszczenia podam, że moja babcia jest anorektyczką dosłownie, nie tylko z wyglądu ale i w środku, więc mało jest przekonywująca Dietki grzecznie sie trzymam, dziś sumienie mam spokojne Narazie na liczniku 650kcal, ale napewno dobije do 1000 i pewnie będzie z 1200kcal, ostatnio tak wychodzi
Powodzenia w niedzielnym dietkowaniu
Lece zobaczyć co tam u Was
-
U mnie jest odwrotnie mama mówi ze muszę sie sibie brać bo ja denerwuje to ze ciagle narzekam :/
Widze ze idzie ci super mi dzisiejszy dzień też bardzo dobrze mija bez żadnych grzeszków i zaraz poójde jeszcze sobie poćwiczę
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki