gratuluje edheene pewnie malo jadlas i duzo cwiczylas
Wersja do druku
gratuluje edheene pewnie malo jadlas i duzo cwiczylas
jadłam 1200kcal i dużo ćwiczyłam :)
a ile czasu ci to zajelo??
w moim podpisie widać
1,5 miesiąca, to bardzo szybko, więc jeśli bedziesz no jeść też 1200kcal i ruszać się trochę to też schudniesz, tylko wolniej, ale schudniesz!
oki pozdrawiam zobaczymy jak to bedzie pap
uf.... już jestem....30 min ćwiczeń mam właśnie za sobą...jakie to proste , wystarczy trochę silnej woli i ...jak fajnie póżniej jest. :lol:
edheene fajnie ci poszło w 1,5 miesiąca tyle stracić gratulację :!: :) , może to mnie zmotywuje to ruszenia tyłka.... :)
Dziś pierwszy raz odkąd mniej jem wziełam sie za ćwiczenia, na początek 30 min ale dobre i to, od czegoś trzeba zacząć :D
Ciewa jestem ile by ze mnie uszło kg do Sylwestra , jakbym tak konkretnie wzięła sie w garść i ćwiczyła sumiennie :?:
Ktosienku a ty spróbujesz trochę pofikać i momachać nóżkami, razem ze mną?
nie qweim ja juz nic nie wiem
ja tu nie powinnam byc tylko was denerwuje zycze powodzenia wszystkik i pozdrawiam papa
1754053 to jest moj numer gg bo raczej tam czeciej bede aappapa
ktosienku wiesz co...nawet jeśli Ci cos po drodze nie wyszło , to nie powód aby się załamywać, bo przecież zawsze możesz zacząć wszystko od początku, od dzisiaj:!: :!: :!:
Proszę Cię przemyśl sobie to raz jeszcze i ....rozpocznij odchudzanie od dziś ...tak naprawdę ...ze mną wspólnie :)...no nie daj się namawiać :wink:
chyba juz tu nikt nie zaglada.....pozdro
pimpek a ty gdzie sie podziewasz??
No witaj!
Jestem....jestem....ale do południa nie za bardzo mam czas bo ganiam za dzieckiem....no a teraz usnął i oto jestem :)
Jak minął dzień? napisz co takiego już jadłaś i co porabiałaś?
Ja trzymam sie jak narazie .....dobrze :), jestem nawet po ćwiczeniach :lol:
A wczoraj po przyjściu z cmentarza...nic cie nie kusiło :twisted: :?:
Ja wieczorem , nie mogłam przestac mysleć o lodówce....ale udało się....nic na wieczór nie zjadłam :D
pa
ja z dieta nie ma problemow nic mnie nie kusilo zjadlam 2 mandarynki i tyle i wypilam czerwona herbate i cwiczylam ale dzis.....niestety zle dni mam i probowalam rano cwiczyc ale wszystko bolala bo ja 2 dni pierwsze okresu mam bardzo ciezki wiec wolalam nie ryzykowac....
a w poniedzialek wtoerek srode to juz nie jem nic od 15 bo mam na 15 do szkoly chyba ze jakis owoc w szkole 3 dni w tygodniu a pozostale to tak od 17 nie jem
mi nawet czasem 600 kcl nie wyjdzie ale nie jestem glodna...
wpadne tu jeszcze pozniej pozdro pa
jak mozeszz napisz mi poznmiej co dzis zjadlac i ile dzis cwiczylas i co??papapa
A nie jesz ty czasem za mało?
liczyłaś ile to kalori na dzień wypada? , bo wiesz ,że za mało jeść nie można.... :)
moje menu:
śniadanie
-kromka wasy pełnoziarnistej posmarowanej koncentratem pomidorowym
-3/4 ugotowanego jaja
-plaster polędwicy sopockiej
-filiżanka mleka 1,5%
II śniadanie
-Mały jogurt z 2 łyżeczkami musli
obiad
-miseczka flaków w rosole
-200g jogurtu z 3 łyżeczkami musli
-Kawusia z mleczkiem
Mam nadzieję ,że flaki z jogurtemmi się nie zmiksują w żołądku i nie dostanę rozwolnienia :shock:
A rano ćwiczyłam 30 min., dość intensywnie na uda, brzuch
pa pa
mi tak ogolnie max wychodzi 700 kcl jak sobie nie podjadam chyba ze czasem tak jak np dzis bylam u kolezanki bo urodzila to skusilam sie na 1 ciastko male:)
???
???
Hej :D
Jak Ci idzie?.....ja ok!
Rano po śniadanku gimnastyka 25 min, więcej nie dałam rady, nadal chodzę cała połamana od ćwiczeń.... :x
Wczoraj pochłonełam jakieś 1oookcal, nie liczyłam ile spaliłam , bo mnie to nudzi.
moje menu dzisiejsze możesz zobaczyć na mojej stronie.
szkoda ,że ty nic nigdy nie chcesz napisać ....co robiłaś , co już zjadłaś,czy wykonywałaś jakieś ćwiczenia.....?
tu jestem;
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67610&start=0
to znowu ja!
Dzisiaj na wieczór wybieram się na imieniny...pokusiki, :twisted:
Mam zamiar się nie poddać tak łatwo,
I raczej się nie odezwę już dzisiaj bo zostaniemy tam na noc :)
Trzymaj się dietki i, miłego wieczorku Ci życzę
ja chce pisac ....nawet mi lepiej jak sobie popisze zwlaszcza z toba bo jestes chyba jedyna ktora tu zaglada ale sie nie dziwie wiec ja dzis zjadlam na sniadanie 1 kanapke czarnego chleba z salatka a potem do wieczora ok 7 mandarynek i cwiczylam 45 minutek to chyba tyle...
a i pije duzo herbatek czerwonej i zielonej wiem ze tego juz nie odczytasz ale milej impprezki tylko trzymaj sie z daleka od stalu:)pozdro pa
hej, ja tu jeszcze regularnie zaglądam i czytam wszystko co się pojawi, tylko niewiele dotychczas pisałam, ale nie martw się, jestem z Tobą!!!
edheene dziekuje buziaki
i jak nic cie pimpek nie skusilo??:)pozdro pa
serwus!
Oj skusiłam sie i to na wiele pyszności ....ale w granicach rozsądku....
Może dużo tego było jakby spojrzeć na to z punktu widzenia osoby ,która jest na diecie, ale z drugiej strony to itak mało w porównaniu do tego ...co mogłam zjeść kiedyś :)
A dzisiaj już znowu dietka. :)
Cwiczenia zrobię dopiero na wieczór , bo niespodziewanie odwiedzili mnie goście i rano musiałam je przerwać zanim na dobre je rozpoczęłam :(
Fajnie ,że ćwiczysz...ja na przyszły tydzień obiecałam sobie chodzić na basen...chociaż 2 razy w tygodniu.
Ktośku mam nadzieję ,że prócz śniadania i tych 7 mandarynek coś jeszcze zjadłaś :shock: :shock: :shock: ....bo jeżeli nie to będe na ciebie krzyczeć :!:
Tak mało jeść nie wolno,bo zamiast schudnąć,dopadnie cię efekt jojo i ...... :cry:
W swojej diecie spokojnie możesz dobijaj do 1000kcal a chudnąć będziesz przy tym szybciej a niżeli tak się głodząc jak teraz.
Czekam na jutrzejszy dzień, jestem ciekawa ile będziesz miała na suwaczku :)
pa
ja jem tylko dziennie okolo 600 kcl czsem nie cale ale sie nie glodze poprostu nie jestem glodna pozdrawiam
musze schudnac do czerwca musze!!wiec tyle mi wystarczy pozdrawiam ale sie nie glodze
Hej! :)
Prawdopodobnie skurczył Ci się żołądek i nie odczuwasz już takiego głodu, poprostu starczy Ci mniej jedzenia....ale....nie myśl ,że jestem upierdliwa i się ciebie czepiam, tylko ,że ciut za mało jesz :( ...
gdy zakończysz odchudzanie jojo masz zagwarantowane, dlatego aby tego uniknąć zwiększ liczbę kcal powyżej 1000.....a schudniesz napewno i to szybciej niż jedząc mniej :!: :!: :!:
Coś o tym wiem z własnego doświadczenia..... :(
W czerwcu zapomnisz ,że byłaś grubaskiem :D ...zresztą ja również :D
ale ty uparta jesteś......
a kto powiedzial ze ja chce wyjsc z diety 1000 kcl ja tak moge do konca zycia i jest ok i nie mysle ze sie czepiasz to dobrze ze kokjokolwiek obchodze...
Ktośku
ja myślę ,że jakbyś do końca życia dostarczała organizmowi tylko 600 kcal dziennie, to za wiele tego życie byś przed sobą nie miała :(
to zalezy wszystko ile jutro bede wazyc fakt w sumie zaczelam od 1 listopada czyli jutro bedzie nie cale 5 dni ale ......zobaczymy jak to bedzie pozdrawiam napisze jutro a jak waga nie drgnie to raczej nie zobaczycie mnie tu juz to nie jest tak mze sie poddaje ale mecz sie cwicze nie jem i nie miec efektow...:( ale wam zycze jak najabradziej powodzenia buziaki a zycze dziecku szybkiego powrotu do zdrowia pozdrawiam apa
nie będe ci się mądrować, ale jak chcesz to zasięgnij opini lekarza czy dietetyka, nawet na tym forum jest to możliwe
pozdrawiam
nie można się tak niecierpliwić....Ktośku!
Ja się odchudzam od 22 pażdziernika....i co dopiero 3 kg, jak bym była tobą musiałabym zrezygnować :?: bo za wolno