sara widze ze mamy podobny poczatek i wspolny podobny cel:)pozdrawiam
Wersja do druku
sara widze ze mamy podobny poczatek i wspolny podobny cel:)pozdrawiam
I w punkcie jesteśmy podobnym :)
Razem będzie raźniej :D
Pozdrawiam
sara a jaka diete i cwiczenia stosujesz???i jaki masz wzrost?/
cześć, dołączam do Was..
:D
tylko sobie tu wszystko obejrzę. odezwę się później, pozdrawiam
lalhuna zapraszam bo malo kto tu wchodzi ale sie nie dziwe bo na poczatku chyba nie bardzo mi szlo:( ale teraz juz jest troche lepiej napisz cos wiecej o sobie pozdrwaiam pa
Właściewie nie zabrałam sie za jakąś konkretną dietę. Wiele razy próbowałam i zawsze kończyło się fiaskiem. Teraz zamierzam na stałe zmienić nawyki żywieniowe (jak to mądrze brzmi :lol: ). Ponieważ zaczęłam w poniedziałek po zakupie wielkich spodni (mam nadzieje ostatnich w moim życiu w tym rozmiarze :) ) ograniczam pewne produkty. I tak:
- zero słodyczy
- tylko ciemne pieczywo
- codzienny spacer (narazie tylko tyle bo pracuje od 10ej do 18ej, ale w przyszłym tygodniu wybieram się na step)
- rano solidne śniadanie
Dwie ostatnie rzeczy doradziły mi dziewczyny na tym forum i działają super :)
- po powrocie z pracy (ponieważ notorycznie nadrabiałam zaległości) dwie szklanki wody i coś lekkiego
- nie jem przed tv (to do dziś :D )
Powoli postaram się zmieniać kolejne złe nawyki :) A jak jest u Ciebie :?:
Mój wzrost 165 cm. Mam więc trochę do zrzucenia :)
Pozdrawiam i trzymam kciuki :!:
Zapraszam do siebie : http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67757
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...737/weight.png
Ale narazie się trzymam
ja mam podobne postanowienia jak ty nie jem nic po 18 nie jem pieczywa bialego do minium czarne nie jem slodyczy chociaz czasem zdarzaja sie wpadki..
musze do maja schudn ac watpei ze mi sie uda...:/
nic mi sie nie chce...:/
witam chyba sama siebie ale ok waze sie co poniedzialek ale dzis weszlam nawage bo mnie kusilo i 75.5:)ale nie zmieniam bo to nic pewnego narazie:)
Hej!
Jak tak szybko będzieśz tracić na wadze to do sylwestra będziesz już szczupła :lol: :lol: :lol:
i nawzajem pimpku:):)
malo kogo to pewnie obchodzi no moze z wyjatkami ale nie bede tu narazie wchodzic zreszta nie ma sensu co chyba widac...:/ ale wam zycze powodzenia
Zaglądam...i widzę ,że waga ci spada...a oto chyba ci chodziło :) ...
W jednym z twoich postów przeczytałam ...""ja stosuje diete 1000 kcl a ostatni jem ok 600kcl na poczatu tak jest potem ci sie zaladek skurczy i nie bedziesz chciala jesc ""....
Chciałam ci tylko napisać,że dieta 600kcal...na dłuższą metę jest bardzo niekorzystne dla zdrowia...i chyba stale nie będziesz tak mało jeść :!: U dziewczyn ,które tak mało jadły przez dłuższy czas ...zatrzymał sie okres :!:
Mam nadzieje że ty już jesz więcej :)
Pozdrawiam
no nie licze kcl dokldnie ale jest okolo 1000 moze troche mniej..
Ktośku , co ja widzę takie zwątpienie :?:
WIdzę że waga ładnie spada. Pimpek1 ma racje, jak tak dalej pójdzie, będziesz laseczka już niedługo. Gratuluję wytrwałości. Co do wpadek - wiadomo, każdemu się zdarza, ale najważniejsze się podnieść i walczyć dalej :) A z Ciebie widać waleczna dziewczyna, więc głowa do góry i do przodu :!:
Czekam na kolejne Twoje relacje, będe zaglądać tu i wspierać w razie potrzeby :)
Trzymam kciuki i pozdrawiam :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...737/weight.png
waga spada tak masz racje ciesze sie bo nawet to 75 mialam dawno ale nikt tu juz nie zaglada z wyjatkiem kochanego pimpka i no i ciebuie dzisiaj dziekuje
No to obiecuję zaglądać do Ciebie częściej. Żeby Ci raźniej było :) Damy radę, widzę że silna kobietka z Ciebie, więc trzymam kciuki i pozdrawiam :)
:) :) Witaj ktosku!!! :) :)
Czy moge sie dolaczyc :?:
Nie wiem dlaczego ale dopiero dzis trafilam na Twoj watek :o ...
Widze ,ze czasami jestes smutna...
Jesli to cos pomoze,to bede tu zagladac i Cie wspierac.
Zycze Ci powodzenia,sukcesow i duuuuuzo radosci :wink: :wink:
POZDRAWIAM!! :) :) :)
olpama jasne ze mozesz bedzie mi lepiej bo powiem szczerze ze badzij ciesze sie ze moge z wami pogadac niz z tych utraconych kg..pozdrawiam
Dzieki!
Masz racje cos w tym jest...mnie utracone kiloski baaardzo ciesza ale ogromniasta radoche mam jak moge wejsc na forum i poczytac,pogadac i napisac.
Zauwazylam ,ze ostatnio nie moge bez tego zyc....obsesja :?: .... :lol: :lol: :lol:
Witaj !
Co do ciebie wejdę to jest cie coraz mniej :!: :lol:
Cieszę sie że jesz więcej.... :D bo sie troche martwiłam o ciebie...
Muszę sie ostro za siebie brać...tak mocno mnie odstawiłaś :lol: :lol: :lol:
A narazie muszę uciekać, mam mnóstwo dzisiaj załatwiania...nawet dziecko odwiozłam do babci...żeby mi nie przeszkadzało....pa
Miłego dnia :!:
obsesja ja tez tak juz mam:):)pozdrawiam a teraz do szoly:/ bede wieczorkiem
nareszcie w domku:) a co do mojej dietki to sniadanko 3 kanapki pieczywa chrupkiego obiad trche ryzu bez dodatkow...jablko i na tym koniec wiec nie jest tak zle:)
uuuuu dlaczego tak malutko?
malutko ja mysle ze z a duzooo
Hej Ktośku
Całkowicie sie zgadzam z suszoną ...dlaczego tak malutko:!: :!: :!: , weż do pieczywa chrupkiego coś dodaj..wędlinę, rybę, czy jajo a na obiad sam ryż?a gdzie warzywa czy owoce :?: :?: :?:
Ktośku popraw mi się :)
ale ja tak juz mam nie moge za duzo bo zle sie czuje... a nie chce przytyc bo juz mam do0sc bycia gruba:(
jem kiedy jest5em glodna ja sie nie glodze!!
Oj ktośku :shock:
Dostarczania organiizmowi tak małej ilości kalorii, nie sprawi że schudniesz tylko nabawisz sie jakiejś choroby :shock:
Przy tak skąpych kaloriach jakie spożywasz , Twój organizm zamiast z zapasów tkanki tłuszczowej energie czerpie z tego co właśnie zjadasz...co w rezultacie prowadzi do tego ,że do twojego organizmu nie dostarczasz żadnych potrzebnyvch składników :roll:
Tak sie nie powinno odchudzać :!: :!: :!:
Jak zwiększysz ilość kalorii, chociaż do 1000, to zobaczysz ,że szybciej zaczniesz tracić na wadze a do tego nie odbije sie to na twoim zdrowiu :) Twój organizm zacznie spalać tkankę tłuszczową...i będziesz chudła ...a nie tyła :!: :!: :!:
ok postaram sie wiecej jesc napisze przez kilka dni co9 doklanie jem i sama zobaczysz czy to az tak malo....a kiedy zaczne chudnac no juz nie mowie troche nawet widac ale to narazie woda a tluszcz??
ile musze schudan zeby spalac tlusz a nie ze ta woda...??
Jeszcze raz ci powtarzam...jak zaczniesz chociaż dobijać do 1000kcal...to nie przytyjesz, nigdy w życiu...tylko zaczniesz chudnąć :!:...zdrowo i rozsądnie :!:Cytat:
Zamieszczone przez ktosiek87
ok a teraz lece musze pocwiczyc przynajmnmiez z godzinke pozrawiam papa
pa
no ja juz troszeczke sobie pocwiczylam..:)az mi lepeij...
jeszcze jakby mi ktos wytlumaczyla jak z ta woda i tkanka tluszczowa jest bylo by dobrze:)dobranoc
wiem ze najpierw woda potem tluszczyk ale moze cos wiecej co jak kiedy i ile narazie mykam dobranoc:)
Hej
Nie powiedziałam,że teraz chudniesz samą wodą...nie o to mi chodziło :)
tylko tak jak napisałam powyżej...
""Przy tak skąpych kaloriach jakie spożywasz , Twój organizm zamiast z zapasów tkanki tłuszczowej energie czerpie z tego co właśnie zjadasz...co w rezultacie prowadzi do tego ,że do twojego organizmu nie dostarczasz żadnych potrzebnyvch składników...""
Pewnie ,że ty zauważasz efekty, tylko tak jest nie zdrowo...i jeszcze raz ci powiem...żę jak zwiększysz kalorie to szybciej schudniesz!!! i
nie przytyjesz :!: :!: :!:
dzien dobry wszystkim:) ja jestem juz po sniadanku za rada zjadlam 3 kanapki chrubkiego pieczywa + 2 plasteri szynki a i zjadlam 1 kawalek malutki ciasta ale rano mam nadzieje ze to nic strasznego skusialam sie na cos slodkiego od dwoch tygodni :oops: pozdrawiam pa