Witam
Pimpus to nie wchodz na wagę narazie, bo przed i w trakcie okresu waga może podnieść się o 1-2 kg
Witam
Pimpus to nie wchodz na wagę narazie, bo przed i w trakcie okresu waga może podnieść się o 1-2 kg
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Kolejny dzien cwiczen.Hihihihi.czuje sie jak paralityk.Po wczorajszym ruszaniu mam zakwasy chyba w kazdej czesci mojego ciała.Oj stara juz jestem.hihihihihi
Ide pocwiczyc,a pozniej....rutyna....sprzatanie,gotowanie...ii pisanie z wami
Jestem!
Dietkowanie ok!....ale samopoczucie do bani ...mięśnie mnie bolą po wczorajszych ćwiczeniach
Postanowiłam omijać wagę z daleka przez conajmniej tydzień a może i dłużej ...póżniej zobaczymy
hihihiWidze Pimpek, ze możemy sobie podac ręke.Zakwasy,samopoczucie...Ale głowa do góry!!Jutro bedzie lepiej!!!Grunt zeby sie nie poddawac.Po tak długim okresie niepowodzen przzyszedł czas na sukces!!!!!!I tego musimy sie trzymac!!!!
hej
Wczoraj udało sie przetrwać bez wpadek ....no i pomimo złego samopoczucia wytrwałam w swoich zamierzeniach i nawet poćwiczyłam
Dzisiaj mam za sobą już śniadanko:
-2 kromki razowca ze serkiem białym
-kawkę z mleczkiem
rolini oj te paskudne zakwasy, każdego dnia boli bardziej, a u ciebie?
Tym razem mam nadzieje już nie odpaść po drodze, tym bardziej ,że do wakacji coraz bliżej a czasu jest....coraz mniej
agapinko Masz rację z tą wagą...po co się stresować
Pimpek!Musze sie przyznac ze z dnia na dzien czuje sie coraz lepiej.Dzis coprawda obudził mnie ból brzucha spowodowany wczorajszymi,,nożyczkami''ale juz jest ok.własnie zaraz ide pocwiczyc.Korzystam z chwili jak nikogo nie ma w domuMoze ich zaskoczę??
A dzis rano wstałam i jak przechodziłam koło lustra wydawało mi sie ze jestem jakas jeszcze grubsza....moze dopiero trzezwo na siebie popatrzyłam???Bo jak mowiłam wczesniej-obudziłam sie ze snu zimowego
Rolini
Poddałaś mi świetną myśl na nasze hasło przewodnie odchudzania...
PORA OBUDZIĆ SIĘ ZE SNU ZIMOWEGO
Wiesz ...ja myślę ,że teraz już bedzie z górki ...bo zawsze najgorzej jest zacząć i zrobić pierwszy krok ....a to już mamy za sobą
Kurcze!!Ja mam o 5 dni mniej do osiągnięcia mojej wymarzonej wagiMusze schudnąc do 12 maja
Pimpus!!Trzymam za nas mocniutko kciuki!!!!!!
Schudniemy!!!!!!!!!!! może nie zupełnie tyle ile byśmy chciały mieć na końcu suwaczków, ale bedziemy bardzo blisko aby to osiągnąć
I tak mamy myslec.
Pimus.Pocwiczyłam i ruszyc sie nie moge.Chyba za wczesnie pochwaliłam moje wątłe mięsnie.hihihihihi
Zakładki