Wątek: Moje zdrowie jest zagrożone-pomóżcie!(12 kg za mną)

Witam wszystkich!

Sylwester byl cudowny! Bylam jednak z Dawidem. On tez dostal zaproszenie do znajomych,ale wolal isc tam gdzie ja chcialam . Niezapomniana noc. Nawet udalo mi sie kupic sliczna sliwkowa sukienke, w ktorej czulam sie naprawde kobieco .


Plan na ten tydzien:
- 1450 kcal dziennie
- wysiadam na 5. pietrze
- cwicze codziennie 15 minut
- codziennie spaceruje
- ostatni posilek o 19:00

Jakos ciezko mi sie przemoc do wiekszej ilosci cwiczen, wole zredukowac kalorie .

Zaraz zmienie tickerka i zobaczycie ile juz waze

No gratuluje z calego serca
naprawde swietnie ci idzie
wspaniale ze mialas udanego sylwestra, mam nadzieje ze caly rok taki bedzie.
pozdrawiam milego dnia

Aniu, Jaki śliczny suwaczek
masz urodziny 27 maja ?? ja 28 maja
wiesz, co sobie myślę?? że będziesz miałw tym roku dwucyfrową wagę na wakacje.

Co do ćwiczeń- myślę, że po prostu musisz je robić-ciałko będzie jędrniejsze. Może kup sobie rowerstacjonarny - na Allegro mozna kupić całkiem przyzwoity magnetyczny około 250-300 pln...i zamiast jeść ogladając tv, jechać rowerem. Rower nie obciaża stawów, więc spoko będzie dlaciebie....

Nie dobrze, wczoraj jak sie kladlam spac zassalo mnie w zoladku i niewiele brakowalo, a poszlabym do lodowki,ale u mnie w domu juz prawie (procz taty) wszyscy sie odchudzaja i glupio by bylo tak palaszowac o polnocy

Aniu

Po pierwsze wszystkiego najlepszego w Nowym Roku

Po drugie gratuluję... tylko nei wiem, czego najpierw... czy udanego Sylwestra z Dawidem... czy tak pięknej wagi na tym suwaczku Moze i jednego i drugiego...

Kochana.. ślicznie.... ślicznie...

Wierzę, że się uda... uda się, wiem to Będzie dobrze i tak, jak waszka sądze, że w tym roku będziesz miała dwie cyferki na wadze i cudnego chłopaka... i miłość... i szczęście...

Czego Ci z całego serca życze...

Sądzę, że na razie, póki nie możesz, pozostań przy tych ćwiczeniach, co je robisz.... ale zwiększ spacery, wchodzenie po schodach (choć i tak swoją drogą wysiadanie 3 piętra niżej jest wysiłkiem)... Póki co nie przerwyaj, to by było nie do końca ok, a smarujesz się

I cieszę się, ze jednak nie uległaś pokusie podjadania w nocy...

Miłego dnia

Cześć
Cieszę się, że dobrze Ci idzie tylko zastanawia mnie czy aby ostatni posiłek o 19 ciut nie za późno

to zalezy, o której się idzie spać....
ja jem zwykle około 18 i o 21 zaczynam być głodna - wciagam jabłko, niech sobie fermentuje w brzuszku do woli, przynajmniej nie mam problemów z łazienką

Zamieszczone przez waszka

wciagam jabłko, niech sobie fermentuje w brzuszku do woli, przynajmniej nie mam problemów z łazienką

tego wątku to ja raczej nie będę ciągnął

Co tam Aniu u Ciebie??

Dobrze zrobilas ze zrezygnowalas z nocnej wedrowki do kuchni