Wątek: ||||| 20% -trwa ładowanie diety ;) START 3.01.06r.

buziak na mily poczatek weekend;*

Byłam w piątek u lekarza, przez ten cały tydzień zauważył, że schudłam i kazał mi jeść. To co, że nic mi prawie nie smakuje, mogę nawet słodycze, byle jeść więc z dietką na razie spokój, bo gdyby tak jeszcze się dowiedział, że na diecie jestem, to ... uuu, wole nie myśleć. Dlatego daje sobie spokój, ale gdy tylko wyzdrowieje, to zacznę. Kaszel nadal męczy i to piekielnie. Przed łóżkiem stoi nawet wiaderko, bo ten kaszel jest taki, że czasem niedobrze mi się robi i to tak jakbym miała wszystko "zwrócić"... Więc wiaderko dla pewności :P ... Wczoraj nawet do szpitala chcieli ze mną jechać.

Zaskoczyłyście mnie. Wchodzę, a tu tyle wiadomości nowych. Dziękuje :*

Jakąś skleroze mam, ciągle zapominam coś dodać. :P Na święta zażyczyłam sobie wagę, więc będę wreście podawała co np. miesiąc wagę ale to dopiero za kilka tygodni :P no i coś jeszcze chciałabym dostać, ale nie wiem, co...

To widzę, że za ładnie nie jest Przy takich problemach to nie ma co, trzeba jeść normlanie i nie patrzeć na dietę, bo organizm nie będzie jak się miał bronić przed chorobą.
Oby już tylko lepiej było!
Wracaj do zdrowia Kochana!!

uuuu niewesoło z Twym zdrówkiem...ale niedługo już będzie lepiej,jeszcze troszkę
buziaki wieczorkowe :* dzięki za odwiedzinki

squalo wiem o tym, ale też chciałabym pisać jak wy, że zjadłyście nie za dużo, że ćwiczyłyście, ale nie mogę, bo choroba nie pozwala mało jeść, być na diecie i ćwiczyć

mAgnesss nie ma za co ty też na mój wątek wchodziłaś

witam;*

ty juz myslalas o prezentach a ja zapomnialam w ogole o tym;p trzeba bylo sie zastanowic nad tym no i wracaj nam szybko do zdrowka;*

Witam.. i szybkiego powrotu do zdrowia zycze.. ty biedulko nasza.. tak cie dopadlo.. Uszy do gory.. bedzie lepiej.. Duzo ciepla i poniedzialkowego optymizmu przesylam. Buziaki. 3maj sie i nie poddawaj..

grubasek1992 trzeba pomyśleć :P ja też jeszcze oprócz wagi coś jeszcze chcę, tylko co? :P

Pasquda81 dziekuje, dziekuje i jeszcze raz dziekuje

a moze karnecik na silownie albo aerobic zeby sie dodatkowo zmotywowac

ja chcialam, ale ojciec mi jeczy, ze nie mam na to czasu i jak sie zapisze nie bede sie uczyc... sory, ale czy ja dla niego wygladam na osobe ktora sie w ogole uczy hehe musze nad nim popracowac i znalezc miejsce u mnie w miescie gdzie mozna chodzic na aerobik. wlasciwie tata mi obiecal druga lekcje tenisa w tygodniu i plywanie od nowego roku ale do tego czasu juz prawdopodobnie schudne, chociaz ruchu nigdy za malo