no to na pewno przez te glodowki! nei chcemy juz nigdy wiecej nic o nich slyszec bo sa feee! teraz masz ladnie dietkowqac bez zadnych glodowek!
Wersja do druku
no to na pewno przez te glodowki! nei chcemy juz nigdy wiecej nic o nich slyszec bo sa feee! teraz masz ladnie dietkowqac bez zadnych glodowek!
Owocnego pisania wypracowania :lol: :lol: :lol:
głodówki to nic dobrego - ja uznaję tylko dni owocowo-warzywne, góra 3 po jakimś szczególnym ataku jedzenia, dla oczyszczenia :D
Melduje się, że wracam na dobrą drogę 8)
Dieta+ćwiczenia
Pozdrawiam
Notta
Pewnie wypracowanie już napisane :?: Dobrej nocki i dietkuj wzorowo.Pozdrawiam.
Uffff, napisane, napisane :D Jeszcze tylko musze ksiazke Stasiuka na jutro przeczytac :D Ale dam rade :D Bedzie git :D
No, dzisiaj plan przedstawia się następująco:
ŚNIADANIE: :arrow: kromka chleba chrupkiego z poledwica z indyka, kawa z mlekiem, herbatka Vitax (ale sie opiłam :D)
II ŚNIADANIE: :arrow: sałatka chińska z orzechami, malutki batonik musli
OBIADOKOLACJA: :arrow: naleśniki ryżowe z warzywami (moze potem jabłko)
Wiecie, tak sobie postanowilam, ze bede wliczac sobie w limit jakies dosyc malo kaloryczne slodkosci, i dzieki temu mam nadzieje nie bede sie rzucac na jedzenie :D Dobry plan?? :lol:
No, a dzisiaj sprobuje oprocz 30 min biegania pokrecic troche hula-hopem (jak mi starczy cierpliwosci :D) i troche poskacze na skakance... Mam nadzieje ze mi starczy czasu :D
A, i jeszcze meeting z p. W :lol:
Pozdrawiam :D
Plan dobry, powodzenia!
Dobry, dobry i plan i dzień :lol: dzień dobry raz jeszcze :D :P
Miłego dnia i całego tygodnia! :P
Hej!.
Widze ze ZYRAFFKA promienieje szczesciem...az milo poczytac...
pozdrawiam.
tusia
No Zyraffko, plan jak się patrzy. Ja chyba też zakupie sobie takie batoniki muesli- zwłaszcza teraz mam ochote na słodkie- przygnębienie + wzmożona aktywność umysłowa + STRES :evil:
Dziękuję Ci serdecznie za dobre słowa. Mam nadzieję, że jakoś przeżyję ten czas oczekiwania a i moje Kochanie zobaczy moją szczuplejszą wersję :D
Buźki
Notta
Na stres polecam MAGNEZ B6, kosztuje ok. 6-7 zl i widzę różnice, nie stresuję się aż tak bardzo, już nie mam mroczków przed oczami (bo głównie przez to zaczęłam brać magnez) i w ogóle jest teraz oki, aż mnie dziwi że się nie stresuję tak bardzo 8)
na stres najlepszy jest sport :D noi magnez :D
powodzonka, nie poddawaj sie
milego tygodnia, sorki ze tak zadko wpadam, ale mam urwanie glowy ostatnio...
UFFF... ALE MIAŁAM DZIŚ DZIEŃ :D W SUMIE NIE BYŁO TAK ŹLE, ALE JEDNAK :D
Dzień zaliczony na plus, randki ze skakanka, butami do joggingu i panem W. zaliczone :D
Mam jeszcze troche roboty wiec lece, ale ogolnie nie jest tak zle :D
A ja magnez kupilam w tabletkach musujacych, bo mnie skurcze lydek w nocy lapia :? nie cierpie tego) i pije sobie, calkiem niezly :D
Pozdrawiam Was bardzo goraco i bardzo dziekuje ze mnie wspieracie :lol:
Pij pij, dobry magneznie jest zły, byle bez cukru
magnes jest wazny na diecie. na skurcze miesni dobry jest ketanol(chyba tak to sie pisze) dziala rozkurczajaco na miesnie.albo mniej cwicze. rozciagasz miesnie o cwiczeniach?moze to dlatego?
podziwiam wytrwalosci w cwiczeniach!! :D
No to gratuluje udanego dzionka:)Też bym sobie musiała kupić magnez, bo chyba w tej sesji nie wyrobie :? A co polecacie na dobrą pamięc i koncentracje? :D Pozdrowionka
MACY :arrow: A moze Ginko Biloba czy cos takiego???
MIRRAH: :arrow: no żebym tak na poważnie rozciągała to muszę się przyznać że nie, ale spróbuje :D
No a dziś dzień upłynie mi pod znakiem 9 lekcji :?
A, i oczywiscie plan na dzisiaj:
ŚNIADANIE: :arrow: bułeczka z serkiem żółtym light i salata, kawa z mlekiem, herbatka Vitax
II ŚNIADANIE: :arrow: jogurt, herbatniczki
OBIAD: :arrow: schab w sosie pieczarkowym
KOLACJA: :arrow: :?: :?: :?: nie wiem :D
No i z ruchu dzis bedzie 1 godzina tenisa i sprobuje pobiegac 30 min, ale watpie zebym zdazyla...
No, to chyba na tyle :D
POZDRAWIAM WAS I ZYCZE UDANEGO DNIA :D
masz zaparcie ... jabym po 9 godzinach nie dała rady biegać. Podziwiam :shock: .
Cześć.Wpadłam po raz pierwszy.Magnez na skurcze łydek?Pomaga?Bo jeżeli tak to ja mam niestety tą bolesna dolegliwość i będę musiała kupić magnez.Czytałam że na te skurcze dobrze jest jeść banany.
A tak wogóle to życzę fajnego wtorku.
Dzień dobry :D :P
Magnez + POTAS koniecznie, taka kombinacja działa najlepiej, kup sobie ASPARGIN: 50 tabletek kosztuje niecałe 6 zł, skuteczne i pomaga!
Ja akurat łykam 2 tabletki dziennie ze względu na tarczycę i Letrox,który biorę, ale przy okazji świetnie działa na mięśnie, żadnych skurczów :D
Przy obniżeniu stężenia potasu obserwuje się:
zaparcie, utrata apetytu, skurcze jelit, nieregularne bicie serca, bóle głowy, dolegliwości mięśniowe, nadmierną suchość skóry, omdlenia, zaburzenia zachowania, uczucie znużenia, zaburzenia koncentracji, nerwowość, , wydłużony czas gojenia się ran.
Koniecznie magnez+potas :D :P
Hej Zyraffko :!:
Zycze udanego wtorku :!:
Wczoraj siedziałam do 2 w nocy w ksiazkach- tak to juz bywa. Nie mam wyboru i musze teraz kuc.
Notta
Witaj ZYRAFFKO.
Widze ze trwa rozmowa o magnezie...Bardzo polecam. Osobiscie rowneiz pije musujacy magnezi widze roznice. Dodatkowo pije rowneiz musujacy wapn. Napewno pomroze,a nie zaszkodzi :wink:
Pozdrawiam.
tusia.
Jak tam dzisiejszy dzien mija?widze ze fajnie sobie radzisz:)
Hej :D Dzien calkiem niezly :D
Chociaz na kolacje zjadlam tortille wiosenna, pyszna byla :D ale zjadlam ja o 18:00, myslicie, ze nie za pozno?? :?
Zaraz ide molestowac pana W., a dzisiaj wrocilam wczesniej do domciu, bo mialam tylko 6 :shock: lekcji :lol:
Po powrocie pobiegałam 30 minut, no i potańczyłam godzine.
Jeszcze za pół godziny ide na tenisa.
No i chyba na tyle :D
Pozdrawiam :D
czesc!
tortilla sie podobno szybko spala :lol:,bo to sama maka i woda bez jajek i ma stosunkowo malo kalorii(o ile mowimy o tym samym) ale do konca nie wiem czy to prawda. :lol:
moje zrodlo jest srednio wiarygodne ( moj Misiek), czasami mnie oklamuje bo niechce mi odbierac przyjemnosci :?
ale to chyba jak z makaronem. wmalych ilosciach i od czasu do czasu nie szkodzi.
Nie, nie jest za późno. Ja staram się jeść najpóźniej o 19, ale ostatnio zdarza mi się o 21 :oops:
HEJ :)
Mi osobiscie sroda szykuje sie taka sobie, znowu 9 lekcji... chociaz wczoraj wyjatkowo mniej... No ale dzis bankowo 9.
Tak mi sie nie chce... I jeszcze mam sprawdzian z WOS-u od ktorego zalezy moja ocena na koniec semestru. No i z anglika tak samo. Bardzo zle ze sie nie uczyłam? :lol:
Heh, wiem, ze tak, ale mam ostatnio sporo stresu... No ale niewazne, na szczescie staram sie go nie zajadac :) Bedzie ok. MUSI BYĆ DOBRZE :D
Plan na dziś:
ŚNIADANIE: :arrow: kromka chleba ciemnego ze slonecznikiem, szczypiorek, jajko na twardo, kawa z mlekiem
II ŚNIADANIE: :arrow: jablko, gruszka
OBIAD: :arrow: udko kurczaka w sosie sojowym
KOLACJA: :arrow: zawijasy z szynki z indyka z fasolka szparagowa
wracam pozno, wiec nie wiem czy zdaze dzis pobiegac, ale mam poltorej godz wf-u, wiec nie tak zle.
Pozdrawiam Was i zycze wszystkim milej srody :D
Witam w środę.Widzę żyrafo że dużo masz ruchu:tenis,taniec itd.Godne podziwu.
Udanej środy :D
Ja jem i o 22 i jakoś nie przeszkadza mi to w chudnięciu :lol: :lol: oczywiście coś lekkiego: jogurt albo jabłko, ale jem (czasami :lol: ) :D
Ja wieczorem nie jem.Ostatni posiłek tak o 18.A z chudnięciem różnie bywa.
18 jest ok jak idziesz spac o 22.ostatni posilek powinno sie jesc z 4 godziny przed snem,wiec jesli sie uczysz,czy masz zaecie i siedzisz cala noc,albo mials ciezki i dlugi dzien,nic sie nie stanie jak zjesz nawet o 20.u chodzi bardziej o zasade,zeby sie oduczyc jedzenia przed samym spaniem!! :lol:
szczegolnie,ze sie uczysz, a kopulka tez potrzebuje troche kalorii do koncentracji :lol:
milego wieczoru!!
Jak mnie czeka nocka nad książkami to jem czasem o 24 :roll: Bo nie botrafie się uczyć z burczącym brzuchem :wink: Lepiej zjeśc coś lekkiego, niż ciągle myśleć, że jest się głodnym gdy trzeba się skupić nad czymś ważniejszym.
Żyrafko jak dzisiaj poszło?:)
hej hej
jak minal dzionek?
milego i lekkiego lekcyjnie czwartku :D :D :D :D :D
Matrix :arrow: A dziekuje, dziekuje. Dzis 7 lekcji, nawet nie takich ciezkich, wiec powinnam dac rade :)
Hmm... Wczoraj poszlo tak sobie, pewnie z 1500 :?
No ale dziś nowy dzień :)
Wiecie, ostatnio dreczy mnie sporo pytań: czy te 57 kg bedzie dla mnie odpowiednie?? Bo ja sie martwie ze i tak bede tlusta... (mam 173cm)
No i poza tym... wyznaczyłam sobie małe cele, z czego wychodzilo mniej wiecej chudniecie 1 kg na tydzien. A ja sobie jestem na tysiaku, wszystko grzecznie jem, co prawda duzo cwicze, a waga leci w dol, i leci... No i tak troche sie boje jojo... No ale zobaczymy...
Poza tym... wczoraj na wf-ie mielismy zastepstwo z takim facetem ktory jest jak 5 razy ja, powaznie :shock:
No i on powiedział coś takiego: No, jakiejś mocnej kobitki potrzebuje: Moze Pani i Pani.
I wskazal mnie i kolezanke z rownoleglej klasy, i tak sie zastanawialysmy czy to byl komplement czy wrecz przeciwnie :?
No, juz nie przynudzam... Musze jeszcze znalezc materialy o rozmnażaniu się ssaków (no na biologie, no co?? :lol:)
Pozdrawiam i miłego dnia życzę
Kochana 57 to będzie idealnie, a facet od wfu na pewno po prostu docenił twoje nowe miesnie od ćwiczenia :D:D:D
Ja teraz ważę 57 kg (56,9) i wszyscymi mówią że jestem szczupła, a mam 164 cm....
co do dalszego życia po diecie to nie wiem, i juz się boję
Mam nadzieję że jojo nie będzie się tyczyło do Ciebie .I jak schudniesz to raz na zawsze.
Hmm, ekhm ..... ja mam 160 cm i nie czuję się tłusta, więc Ty tym bardziej nie powinnaś się tak czuć :DCytat:
Zamieszczone przez ZYRAFFA
Dzien Dobry dla zabieganej ZYRAFFKI:).
9 lekcji??? :shock: :lol: . Wspolczuje:).
Trzymaj tak dalej z dietka.
buziaki.
tusia
Ja chyba nigdy nie miałam 9 lekcji.
witam;*
57kg bedzie moim zdaniem dobre bo nie ma tez co popadac w paranoje bo zbyt chude wcale pieknei nie jest!
buziak;*