No troche obfita kolacyjka. A śniadania prawie nie ma. Może odwrotnie :> ?
No troche obfita kolacyjka. A śniadania prawie nie ma. Może odwrotnie :> ?
Hej, zgadzam sie z poprzedniczkami, sniadanie powinno byc obfite, bo w koncu i tak spalisz te kalorie w calosci Zycze powodzenia i zapraszam do mnie:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67701
pozdrawiam
Co do planowania, to mam tylko meża, a on mało wybredny:
kotlety sojowe je (tylko dla niego normalnie panieruję)i gotuję ziemniaczki (lub frytki, czego nie jem), warzywa na patelnę jem ja, on kanapki, ciemny chleb i grahamki lubi
a co do koni, to tak
popatrz oto ja i mój gruby brzuch niesine przez Malezję
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
A dobre są kotlety sojowe?Bo ja jeszcze nie jadłam, oglądałam je kiedyś w sklepie, nie pamiętam z jakiej firmy, a na opakowaniu pisało, że trzeba je zrobić w jajku i bułce tartej chyba i usmażyć na patelni, więc pomyślałam, że są one kaloryczne i nie kupiłam
waszka super konik
Witam nowych gości w moich progach Z tą kolacją postaram się coś zrobić.. ale będzie cięzko, bo wieczory u mnie najgorsze...
Ahh Waszka piękny koń I ciekawe gdzie ten Twój brzuch niby :P Nic tam nie masz! Ja mam problem z udami na koniu niefajnie wyglądają jak placki Co do frytek nigdy nie mogę się powstrzymać
A to moje słońca:
wredna Gazela
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
a do tego mam sentyment.. miłuję wręcz.. Ratton
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
waleczny ogierowaty Watam
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
AMEN.
witaj słońce))
Przepiekne koniec po prostu cudowne ))
Ciesze się,ze do nas wróciłaś)) Na pewno teraz już wszystko będzie szło dobrze, zoabczysz
Najważniejsze to jak w opisie Twojego wątku- uśmiech))))
a tak wogóle jak sobie dzisiaj radzisz com?
Buzialki!
ooo jakie ladne koniki
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
Eh u mnie wieczory też nie za dobrze :/
Piękne konie, też czasem jeżdze
Dziewczęta poodwiedzam Was późnym wieczorem, albo jutro, bo dziś mam strany dzień. Nauka nauka nauka. Wpadam na moment na spowiedź Dziękuję Wam za odwiedzinki i serdeczne pozdrówka. Trzymajta się!
***
Ogólnie:
3 kromki ciemnego chleba z masłem i szynką (350)
4 jabłka (200)
1,5 kubka soku Tymbark (pyyyycha) (70?)
ogórek kiszony (???)
AMEN. Dziś wyszło trochę oczyszczająco. Pozytywnie. Czuję się lżej. Nareszcie.
Zakładki