-
Witajcie kochane dziewczynki :D
Bardzo się cieszę że tutaj aż tłoczno od postanowień i jest atmosfera zapału do odchudzanka :D :D :D
Od dziś zaczynam oczyszczanko pięciodniówką. To taka nowa tradycja ;) Chyba juz tak zostanie bo świtenie sie po niej czuje. Nie powiem że nie marzy mi sie 61 na wadze, bo znowu idzie opornie :D Ale zbliża sie okres w tym tygodniu, wiec mała szansa. Być może nawet kiloski pojdą w górę :shock: Ale za to po okresie powinno spaść - tym się pocieszam :D :D :D
A w weekend było super. W sobotę zakupy i kino. A w niedzielę Kraków :D :D :D ŁAziliśmy pare godzin - było cudownie. Byliśmy w takiej klimatycznej knajpce że nie zapomnę tego nigdy :D Akumulatory podładowane wiec do kolejnego starcia z kiloskami.
A dziś dzień zaczęłam od biegów i ćwiczeń :D :D :D
W menu na dziś (dzień warzywny):
:arrow: mieszanka warzywna
:arrow: braokuł
:arrow: papryka
:arrow: 1/2 ogórka zielonego + 2 zimniaki w mundurkach ( nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam ziemniaki :shock: :shock: :shock: )
:arrow: brokuł
:arrow: marchweka
Teraz Was poodwiedzam, bo się za Wami stęskniłam :D
Buziaki :*
-
NO TO ZAWODY CZAS ZACZAC!! OD DZIS PROPONUJE START!!
Moze zrobimy jakas liste, kto z jaka waga startuje ??
Pozdrowienia i wpadne pozniej, bo mam dzis duzo roboty w pracy.
-
Saro, bardzo się cieszę, że baterie doładowane ;-)
Trzymaj się ciepło!
-
pieknie Ci idzie, moja droga, ja sie obijalam a Ty tu tak ladnie chudniesz...
zazdroszcze
ja dzis przechodze na 10dnoiwa dietke i licze ze zejde z tej straszliwej wagi 69kg (bo sie przykleila i nie chce spadac i zawsze sie na niej zatrzymuje :( )
moj plan na kwiecien to 66kg. akurat 3 do zrzucenia, mysle ze powinno sie udac
bo 4 to jakos juz mniej wierze ze sie nie zlamie...
-
Saro ja narazie mam w planach też dietę :D :D po świętach chce ją przeprowadzić :) a po niej znowu 1200 kcal :)
-
WItajcie :D
Cieszę się ża Was widzę :D :D :D
myszko w takim razie od teraz... do walki gotowe...START !!!
Wierzę że nam sie uda.
Moje postanowienia szczegółowe na kwiecień:
:arrow: duuużo ruchu (codzienne bieganie, albo przynajmniej co drugi dzień, codziennie 300 brzuszków i ćwiczenia na uda i pośladki + rower jak będzie czas)
:arrow: zobaczę z przodu wagi 5 :!: (to dopiero będzie bariera przełamana :shock: )
Jak to się uda będę czuła że spełniłam postanowienie :D
A jak u Was :?:
olinko Ty też sie trzymaj dzielnie :*
geishagirl Ty też ładnie schudłaś, wiec proszę mi tu nie umniejszac swoich osiągnieć ;) :D
A co to za dietka 10-dniowa :?:
Plan na pewno uda sie zrealizować :)
Ostatnio czytałam w "samym zdrowiu" (polecam) że Sadowska robi raz w roku taką dietę 10-dniową i pije przez 10 dni tylko wodę z pieprzem cayenne, syropem klonowym i chyba cytryną i do tego herbata zielona. Podobno świenie oczyszcza. Zaczynam sie zastanawiac... :idea: :wink: :lol:
W dodatku tej gazety są porady jak schudnąć z konkretnych części ciała. Bardzo przydatne. Agazetkę polecam bo sama ja czytam od dłuższego czasu. Dużo ciekawych artykułów (w tym numerze jest sporo io bieganiu) i niedroga (3,5 zł).
Buziaki
-
A co to za dietka agapinko :?:
Buziaki
-
swoja diete znalazlam w kwietniowej "urodzie"
nazywa sie to dieta amerykanskich milionerek :lol: :lol:
pierwsze 3 dni to rozkrecanie metabolizmu, a potem zrzucanie tluszczyku
podaje menu na 3 pierwsze dni:
sniadanie: jajko, jogurt naturalny (240g), szklanka wody, zielona herbata
przekaska: 3 plastry chudego zoltego sera, kilka szklanek wody
lunch: puszka tunczyka, szklanka wody
przekaska: 1/2 filizanki brokulow, 240g bialego odtluszczonego serka
obiad: 120g grillowanej ryby, 2 szklanki salaty, 1/2 szklanki brokulow, szklanka wody
przed snem: 250g jogurtu
brzmi calkiem smacznie :wink: za 3 dni dam znac czy dziala choc troche (obiecuja ze schudne o jeden rozmiar dzieki utracie wody)
-
Geishagirl,
dzięki i czekam na info o skuteczności dietki :D Jedocześnie trzymam kciuki za udaną kuracje :D
Pozdrawiam
-
czołem!Wpadłam sie do ciebie przywitac...
niestety spadam bo moj obiad płonie...