-
Dobrze ci idzie i dietkowo i ćwiczeniowo, a z waga powstrzymuj sie koniecznie,bo zepsujesz sobie cały efekt, zawsze lepiej jest na coś dłużej poczekac,zeby bardziej sie tym cieszyc,a napewno bedzie czym,bo i dieta i ćwiczenia zrobia swoje
a po tygodniu na tysiacu co zamierzasz?
-
Mam nadzieję że masz rację
Na tysiącu mam zamiar zostać przez 2 tygodnie. Potem zwiększę do 1200 też na dwa tygodnie, potem do 1500 i tak pozostane aż do upragnionej wagi. Najwyżej momentami będę sobie robić tysiącowe tygodnie, jakbym zaczynała skrecać w złą stronę czyli jeść dużo Ja się boje długo na tysiącu jechać, bo kiedyś tak trwałam z pół roku (myślę, że średnio jadłam jakieś 600kcal dziennie). Schudłam szybko i fajnie, ale potem efekt jojo mnie rozłozył na łopatki, więc nie chcę ryzykować. Wiem że w moim przypadku lepiej wolno niz szybko. Tylko tak bym już chciała mieć efekt z drugiej strony. Ale nic to Byłoby idealnie gdyby w poniedziałek było 63 kg. Zobaczymy...
A dziś tak:
Mleko, musli, kawa
Mała porcja makaronu z sosem grzybowym
jabłko, mandarynka
Na nogach od 7 jestem więc fajnie chyba.
W planie jeszcze kolacja:
bułeczka z soją i ogórkiem
I to na tyle. Ide dziś potańczyć w ramach diety
-
ty mnie strasz z tym jojem ,bo tego boje sie najbardziej,dopoki nie bedzie ponizej 50(z poprawka na dni z zatrzymaniem wody) to zostaję na tysiącu,boje sie poprostu i juz
na 600 bym chyba długo nie pociagnęła,bo bym padła zemdlona i zaczęła nadrabiac jedzeniem
twój plan wyglada rozsądnie
tez mam ochotę na makaron,chyba sobie jutro zrobię
a dzis pewnie kaszka,ale mam ochote na kukurydziana,bo dawno nie jadłam
miłego tańczenia
-
Ja Cie nie strasze, tylko opowiadam swe doswiadczenia Naprawdę przewalone miałam z tym jojo i nie chce go znać. A z Tobą myślę że będzie inaczej, i ze mna zresztą też, i już jo-ja nie zaznamy
Kurde poza bułką wchłonęłam jabłko bo sie tym tańcem zmęczyłam i wróciłam wygłodniała. Ale mam nadzieję że i tak okej
-
jabłko tylko wyjdzie ci na zdrowie zawsze to lepsze niz czekolada
no pewnie,ze z nami tak nie bedzie,bo sie nie damy jo-ju i juz
tez mam ochotę na jabłko,kurczę robisz mi ciagle na cos smaka
-
No to spiszę swoje dzisiejsze dokonania jedzeniowe, byłam na małym rodzinnym party, a więc tak:
musli,mleko
bułeczka pełnoziarnista+ kurczak z warzywami (malutka porcja)
kawałek tortu z bitą śmietaną (niewielki)
kiść winogron
12 paluszk[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
hej odwiedzam i wspieram jednoczesnie - mam nadzieje ze wybaczysz ze taka krótka notka ale muze niestety wyjsc juz ... obiecuje ze wpadne nastepnym razem na dłuzej.
pozdrawiam i zapraszam równiez do siebie
-
napewno siłownia robi swoje-kształtuje sylwetkę
ja niestety narazie nie pochodze,bo z takimi bolami glowy to chyba bym umarła
napewno schudłaś przez ten czas na tysiącu
miłego dnia życze
-
Cześć i dziękuję
Wczoraj niestety miałam załamkę dietetyczną, przyjątko i nawet nie chcę podliczać ile zjadłam, ale kilka tysięcy to jak nic
Ale cóż. Nie odstanie się. Dziś zaciskam pasek i walcze dalej. Na razie mleko i musli. Na obiad ryz, kurczak i warzywka, żeby było dietetycznie. I siłownia i pokuta za wczoraj
Aha, a wczoraj spaliłam z 600kcal na stepperze- najbardziej wredna maszyna świata, tyłek boli i uda, i ledwo wstałam
-
Lun- trzymam za słowo, i też Cie odwiedzę jak wpadnę na dłużej
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki