-
Prosty plan
Tak więc zakładam ten dziennik mając nadzieję, że nada mojemu chudnięciu pewne "ramy".
Nie potrafię policzyć, który to już raz zaczynam odchudzanie... Imałam sie różnych diet i sposobów, chociaż wiem, że tak naprawdę za wszytskimi kryje się jeden- spalać więcej niż sie je. Całkiem proste w teorii, w praktyce rzadko wykonalne... Z powodu tych licznych nieudanych prób moja motywacja nie jest bardzo wysoka. Tak więc nie wiem, czy sie uda. Do tej pory udało sie raz- ponad cztery lata temu z 59 kg szybko zeszłam do 49 Ale efekt jojo mnie przerósł, szybko odbiłam z powrotem, wygłodzona jadłam wiecej i więcej, po drodze były zawirowania hormonalne. Przekroczyłam 60 kg...
Nie jestem gruba, ma 164 cm i ważę teraz 65 kg. To jednak więcej niż kiedykolwie, wiem, że niektórzy/niektóre mnie idealnie rozumieją. Nie mieszczę się w większość moich najlepszych ciuchów, a to frustrujące. Cel główny- moja "zwykła" waga- 54-53 kg. Wtedy czuję sie najlepiej. Przy 49 kg kości mi wystawały za bardzo
Ale powoli. Pierwszy etap to najbliższe dwa tygodnie. Idealnie byłoby zrzucić tę nadwyżkę 5 kg i dobić do 60. Zwłaszcze, ze te 5 kg doszły mi w ostatnim miesiącu (ups!).
Moje wymiary na dziś:
wzrost/waga: 164/65 kg
talia: 75 cm
biodra: 96 cm
biust: 96 cm
udo: 59 cm
ramię: 29 cm
Wytyczne:
- dieta: pilnuję wielkości posiłków, jem możliwie najregularniej co 3 godziny. Unikam słodyczy (nawet ich nie lubie tak bardzo, a ostatnio pochłaniałam tony)
- ruch: jak najwięcej, mam teraz urlop i sporo czasu. Tak więc codziennie jakiś sport. Chodze na pilates dwa razy w tygodniu, to wyszczupla ponoć i odpręża kręgosłup. Ale nie spale kalorii, tak więc siłownia, a tam focus na bieżnię, rowerek itp.
- dodatki: czyli kremy na cellulit, masaż itp. Nie wiem czy działą, ale na pewno poprawia samopoczucie
To tyle, bez innowacji, wiem, ale zobaczymy. Zapraszam do komentowania, piszcie co myślicie i jak wam idzie, będę wdzięczna za wszelkie sugestie i podpowiedzi.
Zaczęłam wczoraj i zaliczyłam pierwszy sukces- spędziłam trzy godziny na rodzinnym obiedzie przed stołem pełnym smakowitych ciast, i żadnego nie tknęłam
-
WITAJ Na pewno ci sie uda osiagnac cel. Mnie sie udalo to i tobie sie uda Bede kibicowac i trzymac kciuki. Witaj w gronie osob liczacych kalorie..i uwazajacych na to co jedza.. majacych ataki glodu.. oraz wahania nastrojow.. na lepsze i gorsze.. SAMO ZYCIE.. milo ze z nami jestes a grupie zawsze latwiej. Wiem co czujesz bo ja mam 165 cm i wazylam ok 63 kg teraz juz lepiej bo zrzucilam troszke Dasz rade. Pozdrawiam.
-
Witam i powspieram.
Doskonale Cie rozumiem, też mam 164 cm i też uważam, że 53 kilo to waga w sam raz. Ja jak widac dąże do 52 kilo, idzie mi nawet nieźle.
I jestem pewna, że to zasługa tego forum.
Więc do dzieła
Też się troche powkurzałam, kiedy moje ulubione dżinsy nie właziły mi na dupę, takie spodnie z starych czasów. Mniej więcej zatrzymywały się...i ani rusz ... w odległości między kolanem a dupskiem.
Wydałam je, choć było szkoda i pomyślałam mam problem z głowy
Tak tylko myślałam , po wyjściu na miasto i probie zakupu nowych dżinsów, takich jak mi sie podobają zwątpiłam
....- "Ło matko z córką" - wykrzyczałam
..." To jest mój rozmiar 31"..." i znowu poczułam smutek "
Koniec postanowiłam wróce do dawnej formy i do dawnych dżinsów i 3mam mocno kciuki za Ciebie i Twoje odchudzanie, bede tu zaglądać.
Pozdrawiam
-
Dzięki dziewczyny
Że taki pełen wsparcie i expresowy odzew. Z tego co widzę, idzie Wam super i jesteście niezłymi laskami
Od razu mi motywacja wzrosła. Dzięki
-
witam
przylacze sie i ja Twoje dietkowanie brzmi logicznie wiec mysle ze powninno CI asie udac nie dziwi mnie ze chcesz schudnac kazdy wyglada inaczej i kazdy ma inna budowe wiec u jednego 65 wylda dobrze a u innego nie ja mam 1.59 wzrostu i u mnie 65 nie bedzie wygldac za dobrze no wiec trzymam kciuki za Ciebie i obiecuje ze bede CIe wspomagac jesli bedziesz tego potrzebowac
-
jak zobaczysz jakies efekty po pilatesie to pisz ciekawa jestem tych cwiczen i zastanawiałam się nad nimi
stosujesz jakąś specjalna diete?
powodzenia :* napewno Ci sie uda
-
Witam!
Jesteś już "weteranką" odchudzania, więc mam nadzieję, że tym razem podejdziesz do diety z większą rozwagą i jojo będzie mogło szukać zabawy gdzie idziej
Mamy takie same udka i na chwilę obecną taką samą wagę (Z tą różnicą, że mam 166 cm wzrostu)
Czy te 5 kg w 2 tygodnie to nie będzie za dużo?
-
Witam
Sienna pamiętam cię z twojego dawnego topiku który odwiedzalam.
Ja mialam przerwe w ochudzaniu 4miechy ale jestem z powrotem
tez mam 164 wzrostu i dąże do 53 a najlepiej to 52 bo tak sie czułam najlepiej przy takiej wadze
trzymam kciuki i pozdrawiam
-
-
witam
zycze powodzenia i poddania sie efektowi jojo.
pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki