Mam nadzieję że masz rację
Na tysiącu mam zamiar zostać przez 2 tygodnie. Potem zwiększę do 1200 też na dwa tygodnie, potem do 1500 i tak pozostane aż do upragnionej wagi. Najwyżej momentami będę sobie robić tysiącowe tygodnie, jakbym zaczynała skrecać w złą stronę czyli jeść dużoJa się boje długo na tysiącu jechać, bo kiedyś tak trwałam z pół roku (myślę, że średnio jadłam jakieś 600kcal dziennie). Schudłam szybko i fajnie, ale potem efekt jojo mnie rozłozył na łopatki, więc nie chcę ryzykować. Wiem że w moim przypadku lepiej wolno niz szybko. Tylko tak bym już chciała mieć efekt z drugiej strony. Ale nic to
Byłoby idealnie gdyby w poniedziałek było 63 kg. Zobaczymy...
A dziś tak:
Mleko, musli, kawa
Mała porcja makaronu z sosem grzybowym
jabłko, mandarynka
Na nogach od 7 jestem więc fajnie chyba.
W planie jeszcze kolacja:
bułeczka z soją i ogórkiem
I to na tyle. Ide dziś potańczyć w ramach diety![]()
Zakładki