A oto podsumowanie dzisiejszego dnia :
650kcal dlatego tak malo bo w weekend mialam niezłą uczte :P:P:P i musialam dzis pościć !!!!!
Zamierzam jeszcze 100 brzuszkow zaliczyć i do spania A Wam jak idzie???
A oto podsumowanie dzisiejszego dnia :
650kcal dlatego tak malo bo w weekend mialam niezłą uczte :P:P:P i musialam dzis pościć !!!!!
Zamierzam jeszcze 100 brzuszkow zaliczyć i do spania A Wam jak idzie???
Strasznie mało! Proszę tak więcej nie robić, bo będę krzyczała!
Ale brzuszki to Ci się chwalą
Squalo no i tak mie sie pochwalilo że zjadlam jeszcze 4 pierogi i 4 plasterki szynki drobiowej a brzuszki ????? poszły w zapomnienie , gdzie by mi sie chciało wstyd ale dzis ide na aerobic wiec nadrobie
Squalo wpadne później na twój watek i podpatrze jak Ci idzie
A dzis sniadańko wygladało tak :
- 4 kromeczki chleba żytniego
- 3 łyżki musztardy
- 3 plasterki szynki drobiowej
- szklanka czerwonej herbatki
Wszystko ok. 425 kcal hmm troszke duzo , no ale jak pomyśle ze drugie śniadańko zjem kolo 12 h to może akurat zmieszcze sie z 1000 kcal
Hej Agatko a jak tam u Ciebie , gdzie jestes???
Uwielbiam czerwoną herbatkę! Teraz też właśnie popijam Średnio tak z 3-4 dziennie. no, nie zakładaj od razu, że zadużo, bo wiesz... Różnie to potem bywa. Ja kiedyś (jak jeszcze liczyłam kalorie) przejmowałam się, że zjadłam na śniadanie 400 a potem się okazało, że to prawie jedyny posiłek który wtedy zjadłam, bo nie miałam kiedy...
Byle zdrowo!
Squalo masz racje co do tego sniadańka wczoraj naprawde nie miałam czasu i zjadlam około 960 kcal
A teraz podsumowanie wczorajszego dnia :
- kcal nie przekroczyły 1000 ( ok 960)
- 1.5 h taniec
- 2 szklaneczki czerwonej herbatki
Dzisiejszy dzień:
I sniadanko :
maślanka KRASNYSTAW -210kcal
II śniadańko:
serek wiejski piątnica 200g- 194 kcal
WYNIK: 404 kcal
Tak tu smutno u mnie nikt mnie nie odwiedza halo halo ????
Renia19 odwiedzam Cie.dzieki za odwidzinki u mnie..tak miło...widze ze podobnie jak ja chodzisz na basen 2 razy w tygodniu..
ja w przeciwienstwie do Ciebie..za mało pije i nie wiem jak sobie z tym poradzic...
mam tyle samo wzrostu co Ty...i tez wazyłam kiedys 65 to była moja stala raczej waga i zawsze chcialam schudnac wiecej i wiecej...i tak nabawialm sie efektu jojo..ale daze do 60 na razie..a potem wiadomo apetyt rosnie w miare jedzenia
Wiesz Ośmiorniczko ja tez wpadlam w manie odchudzania i che wiećej , wiecej i wiecej schudnąć aż tak do 60 kg
Jesli nie masz nic przeciwko temu to wskakuje na Twój pościk i odchudzam sie razem z Tobą
Obiecuje , że nie opuszcze Cie w cięzkich chwilach
Również potrzebuje krytyki, i solidnej ręki nad sobą !!!Zwłaszcza w weekend
Krytyki i solidnej ręki? Bardzo ciekawe wymagania
I jak dziś mija dzionek?
Puk puk!! Gdzie się zapodziałaś?
Zakładki