a jak 2 to oki :) ja bym pewnie nie umiała poprzesatc na 2 :lol:
Wersja do druku
a jak 2 to oki :) ja bym pewnie nie umiała poprzesatc na 2 :lol:
super że nie wiecej :) ja osatatnio zjadłam cała czekolade :oops:
pozdrawiam :*
ja juz po obiadku. Czuje sie winna bo z moich obliczen to jakies 400 kcal chociaz to raczej nie mozliwe :D. Zostalo mi i tak jakies 200 kcal do konca dnia chociaz nie powiem pierniczki jakos mnie bolą caly czas :oops: :oops: ale pocieszam sie tym ze o 19 jak codziennie bedzie rowerek.
Aaaa. No i cud sie stal...w brzucu mi burczalo :o
ja też dzisiaj oiadek ok 400 i jestem pełna :)
lubie jak mi burczy w brzuszku :D wtedy wiem że wreszcie on mój brzuch się domaga amu a nie główka :)
heh, mi się rzadko zdarza zjeść tylko 4oo kcal na obiad ;)
a dzisiaj to w ogóle się najadłam, bo byłam u babci na śniadaniu :twisted:
ale do końca dnia już jem normalnie
a od jutra z powrotem dietka :)
nicol: niezła jesteś z tym rowerkiem :D
buziaki
Agassi to ty sie w koncu odchudzasz czy nie :wink: a rowerek to baja, włączasz sobie cos co lubisz ogladac w TV i nawet nie wiesz kiedy ci czas zlatuje
kontrola rowerkowa :) spaliłaś kalorie :?:
całuski :*
chyab amusze sie zaopatrzyc w taki rowerek :roll:
niby jade srednio 30 km/h i spalam po 30 min 256kcal. Mi tam sie wydaje za duzo ale czort wie :evil: :twisted: . Rowerek na allegro kupilam za 150zl. Nie lubie uprawiac sportow a wrecz nie mam czasu wiec taki rowerek to polaczenie przyjemnego z pozytecznym. Dobranoc pchly na noc
Pozdrawiam :P :P