ha!
i gratulacje z okazji 32 strony
bo to moj ulubiony numer!! :D
Wersja do druku
ha!
i gratulacje z okazji 32 strony
bo to moj ulubiony numer!! :D
Corsica :D
wszystkiego najlepszego, zdrowia, szczęścia, pomyslności, spełnienia wszystkich marzeń, pięknej figury , powodzenia na studiach :D i mnóstwa słodyczy pod choinką :wink:
Hej hej!
Jak mijają Święta?
Jak tam dietka?
Oj nawet jak troche zakulała to nie przejmuj się, bedzie dobrze :*
jak tam po wigilii? jak nastrój świąteczny? u mnie cudownie, jem za dużo, ale się nie martwię, bo wiedziałam, że tak będzie. ale nie przejadam się :D
Jem za dużo, ale już powoli wszystko wraca do normy :) jeszcze dziś troche poszalałam podczas obiadu świątecznego (mmm pyszny indyk :P) ale juz kolacja bedzie skromniejsza i zdecydowanie ograniczam ilosc slodkosci!! :D
A od jutra znow zaczynam liczyc kcal!
Jutro tez koniec z siedzeniem w domu w nieskonczonosc bo pewnie pojade na konie rano, potem kino, a wieczorem troche popracuje ;) :P
No i musze zaczac sie uczyc!! Sesja za pasem, a ja nic nie umiem... Przynajmniej lektury musze przeczytac!!
No ale wczoraj bylo bardzo milo :) wszystkim sie spodobaly prezenty jakie im dalam, a ja tez dostalam fajne :):D hihi
Ja kolacji dziś nie planuję, bo mnie chyba rozerwie :lol: A też miłam indyka na obiad :)
Cieszę się, że podobały się prezenty. No i że tak miło mija czas!
A dużo tych lektur do czytania?
też miałam indyka, i też będę miała sesję, a nic nie umiem :lol: :lol:
widze ze na forum siedza studentki, ktorym zbliza sie sesja i ktore zajadaja sie indykiem ;) hihi
Squalo lektur mam chyba jeszcze z 6... muszę tylko zacząć czytać bo pozniej to szybko pojdzie raczej :P bo ksiazki z tych fajniejszych chyba :P ale jak slysze slowo lektura to mi przed oczami staja okropne lektury z lo... :P:P
Corsa, przypomnialy mi sie studenckie czasy, egzamin z literatury.......czytanie na ostatnia sekunde.....wiec wypozyczalo sie z bibiolteki ksiazki na CD, bo oczy juz odpadaly od tego czytania....!!!!DZIELNA BADZ!!!!! :D :D :D :D
Dobrze,ze swieta sa raz w roku.Po takim jedzeniu przybyło mi ze 2 kilo :twisted: A najgorsze to te dziwne choc bardzo dobre słodyche hiszpanskie.Sa w sklepach tylko na swieta Bozego Narodzenia.Przegiełam :oops:
DRUGIEGO DNIA śWIąT RóWNIE CUDOWNEGO, JAK WIGILIA I PIERWSZY DZIEń, żYCZę JA: KASIA CZ. :lol: :lol:
http://kwiaciarniaflora.com.pl/stroiki/24d.jpg
Dobrze, że się świętowanie kończy, bo moje spodnie zaczynają głośno protestować :lol: Mam nadzieję, że dziś jesteś w dobrym nastroju i zadowolona :D
Buziaczki - powiesiłam parę zdjęć z Wigilii
Czesc dziewczyny! ;):):):)
Dobry mam humor bo dzis juz o wiele lepiej z jedzeniem u mnie :) rano bolal mnie brzuch wiec nie zjadlam dzis w ogole slodyczy zadnych :P:P
W ogole to dzis jest 27 rocznica slubu moich rodzicow :) wiec kupilam mamie 27 tulipanow ;) hihi
Mam zdjecia z wigilii, ale z komorki i dosyc kiepska jakosc... no ale wkleje :P
Choinka:
http://i105.photobucket.com/albums/m.../Choinka06.jpg
Ja:
http://i105.photobucket.com/albums/m...tan/Kaja06.jpg
Moj kolega siedzi teraz w Anglii i przyjechal na swieta :) juz zapomnialam jaki on jest fajny ;) bylismy dzis w kinie, a potem wieczorem w knajpie :D niestety jutro o 5 rano musi wracac tam bo o 11 ma prace :roll: :? ale mamy do siebie pisac i w ogole fajnie :) hihi
Bylam w kinie na Eragonie!! w porownaniu z ksiazka jest kiepski, ale ogolnie to mi sie podobal :):) piekne widoki :P ;)
Jak juz tak wklejam zdjecia to wleje tez jak skacze na koniu :P
Kaja na Dakku:
http://i105.photobucket.com/albums/m...KajanaDakk.jpg
Zycze Wam dobrego dnia jutro!! ja ide do pracy :P;) biore ksiazke "Z zimna krwia" (lektura) i jak nie bedzie klientow to musze czytac!! :D
szczupaczek :D :D :D 8) 8) 8) 8) 8)
Dzień dobry!
O, jaka chudzinka na tym koniku :shock: :D :D :shock: :shock:
Kaja, przecież Ty szczupła jesteś :D :P :D
Miłego dnia życzę :P
witam;*
no widze ze swieta spedzilas wspaniale:D
buziol na mila srode;*
corsic: to rzeczywiście musiało być miło z tym kolegą... :roll: ;) szkoda tylko, że nie mieszka tu, na miejscu... ale czasem tak jest, no nie? ;)
ten cały "Eragon" to w ogóle mnie nie zachęca :P ja chyba nie lubię takich książek i filmów :roll: (bo to sf czy fantasy, tak?)
współczuję, że do pracy już musisz iść... ja się lenię :D jeszcze równy tydzień :twisted:
tydzień? :shock: kurde, a tydzień już minął :evil:
:lol:
miłego dnia :*
A na tym zdjęciu z Wigilii masz taką poważną minę :D A to z konikiem świetne!
A pracujesz też 31? Czy masz wolne?
Witam :D
Fajne zdjęcia i taka wielka choinka :D jak ja kocham choinki i ozdoby :D
i na tym poniżej bardzo ładnie wyszłaś, tak "dystyngowanie " 8)
i to na koniku też fajne, ale rumienców na koniku dostałas :D
i tez twierdzę że nic nie widać tych twoich kilogramów, może zwaz się na jakiejs innej wadze ?? :roll: może twoja po prostu bzdury pokazuje ??
Pozdrawiam :D
Kitola rozbawilas mnie :) waga jest dobra serio serio :) zadnych bzdur nie pokazuje!! a w ogole to zdjecie jak skacze, jest zrobione jak bylam chudsza :P
31 knajpa jest zamknieta :D:D
no ja pracuje ciagle teraz bo wzielam zastepstwa za osobe ktore nie mieszkaja w krk.. i juz mi sie nie chce, a jutro tez 8 godzin :P :roll:
Agassi Eragon to fantasy, since-fiction to takie ksiazki co np dzieje sie w kosmosie,albo rozwinieta technika jest, a fantasy to wlasnie na basniach i legendach sie opiera ;)
Dzis jakas nie ta jestem... :roll: :roll: mam nadzieje ze tych kcal dzis sie za duzo nie nazbieralo.. sama nie wiem ile.. :roll: wlasnie licze i sie doliczyc nie moge!
A w ogole to przez swieta przytylam 2 kg :P:P :? ale nie przejmuje sie tym! totalny luz :) przeciez zrzuce! bardziej sie boje co bedzie jak wyjade na narty na 2 tygodnie do Francji... :roll:
śliczne jest to drugie zdjęcie :)
nie lubię ani fantasy ani SF :P :P :P
wolę filmy realne :D
przez święta też przytyłam trochę. ale poradzimy sobie z tym :P no nie?
a na nartkach na pewno nie przytyjesz! nie mówię, że schudniesz, bo na nartach wbrew pozorom schudnąć nie jest łatwo :P ale przy takiej ilości sportu, trudno jest przytyć :P
buziaki
A u mnie choinka sie przewróciła, bombek sie troche potłukło a ja na dodatek sie panicznie przestraszyłam bo akurat siedziałam sobie przy stole i rysowałam w ogromnym skupieniu, a tu nagle bach :P
Ale przynajmniej bedize co wspominać hihi :)
Fajne to zdjęcie na koniku, też bym sie chciała kiedys przejechać... :roll:
Corsic nareszcie jest Twój pamiętniczek, bo go znależć nie mogłam :roll: Przepraszam.
Wpadam sie i do Ciebie przywitać. :D :D :D
ale super wygladzas na tym koniku :shock:
Yasmin grunt ze znalazlas :) jak do mnie nie trafisz to ja pojde do Ciebie nie ma problemu ;)
Ninti u nas zawsze choinka sie pali :P w tym roku na szczescie nie chociaz juz blisko bylo :P ale jak swieczki juz sie zaczynaly wypalac to je zgasilismy zeby nic sie nie stalo i moj tata co 10 minut pytal sie mnie i mojego brata (bo my siedzielismy tak, ze ja widzielismy) czy nic sie nie dzieje :)
Agassi no wlasnie!! narty niby ruch ale tak naprawde to wcale nie taki duzy. bo sie na wyciagach polowe czasu spedza :P i w dol jezdzi :P no i jakies jedzenie na stoku... :roll: ale dam rade :D:D:):););)8)
a co do tego zdjecia jak skacze to wazylam wtedy chyba 75 kg!! :) ;)
Corsic pewnie sie ze mnie smiejsz :? , bo durna jestem taka :roll: :oops: :evil:
Przeciez Ty masz linka w podpisie................Ale wstyd :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
hej, fotki naprawdę cudowne, boże, co ja dszisiaj wypisuje, nie mogę normalnie popraswnie apisać ani jednego wyrazu :lol: chyba się upiłam 8) 8) no i na fotkach nie wyglądasz na 80 kg, a na tej z konikiem to nawet na 75 nie wyglądasz!!!!
Corsa, opowiadaj gdzie i kiedy na narty jedziesz? :D :D :D :D
A ja tak zapytałam o kawiarnię, bo jedziemy do Krakowa na sylwestra i myślałam, że wpadnę :wink:
corsic: wysiłek fizyczny jest spory. tylko je się tez więcej. w każdym razie ja. śniadanie, dwa obiady (tzn. duże ciepłe jedzenie na obiad i kolację), czekolada na stoku, piwka po nartach. to nie jest lekkie żarcie. ale 7 godzin jeżdżenia to naprawdę dużo spalonych kalorii :) więc o tym nie myśl :) w każdym razie teraz się nie martw :)
a jeść na nartach trzeba, bo inaczej z zimna być padła :P
Powiesiłam kilka zdjęć z wigilii, zapraszam w wolnej chwili (strona 632) :D :P
Czy tylko ja nie robiłam zdjęć w Wigilię? Hmmm... :wink:
Kaja, miłego dnia życzę!!!
Co u Ciebie? :D
Miłego dnia życzę!
Na zdjęciach super wyglądasz!
Pozdrawiam
Hejka Corsic :D
Jak tam dzionek? Ja siedze z pełnym brzuszkiem bo mąż mi pyszny obiadek zrobił :wink:
Pozdrawiam :D
Yasmin nie smieje sie z Ciebie! czasem nie zauwaza sie tak oczywistych rzeczy!! ja przynajmniej tak mam ze jak cos lezy na wierzchu to potrzebuje conajmniej 5 minut zeby to znalesc a jak pod gora ubran i jakis szpargałów to w sekunde :) O obiedzie Twoim juz czytalam i sama az bym taki zjadla :) ale nie dzis bo na dzis koniec jedzenia :P:P
Squalo tylko Ty!! :P:P wiem, ze przyjezdzasz do Krakowa ale jakos nie skojarzylam tego z tym pytaniem :P no w kazdym razie ja chce sie urwac z miasta! jade do jakiejs wsi w kierunku Zakopanego!
Xixa a Ty sie nie upijaj tak czesto :P ;) zartuje :D mlodosc by szalec!! a celulit ma kazda z nas! :roll:
Musze wymyslic przebranie na sylwestra!! :shock: :roll: postac z bajki lub lesny stworek... pomocy!! ;)
Na narty jade do Tignes w Alpy francuskie :):D:D:D juz nie moge sie doczekac!! ;) Agassi mysle ze nie bedzie w sumie tak zle! No bo caly dzien w sumie spedza sie na stoku! Bede sobie robic kanapki jakies na czarnym chlebie (jak takowy znajde.. :roll: ) albo jakies salatki kupowac w knajpach na stoku (i zbankrutuje.. a raczej moj ojciec :roll: ) no ale generalnie sniadaniami i posilkammi na stokach sie nie martwie.. gorzej bedzie jak wrocimy z nart i to ja bede gotowac dla nas!! a ja umiem tylko makaron :P:P moze nie bedzie zle... bo w sumie cos sie uczylam gotowac i wezme proste jakies przepisy od mamy!! obym nie przytyla! no ale mialam o tym nie myslec..
ale w zwiazku z tym wyjazdem to chyba moje wyczyny z A6W ktore planuje od nowego roku przeniose na miesiac pozniej (bo po nartach na pewno nie bede nic cwiczyc... :roll: ) albo zaczne teraz, a w lutym od nowa :);)
Dzis bylo calkiem niezle chociaz jadlam paluszki slone.. bo glupi klient powiedzial niewyraznie ze chce orzeszki, ja zrozumialam paluszki i mu nasypalam, a on mowi ze chce orzeszki i paluszki dla barmanow zostaly :P:P
A oprocz tego to znow sie poklocilam ze strasza siostra.. :roll: ciagle o to samo sie klocimy.. ona mowi ze jestem ukochana coreczka mamusi, ze robie za idelna corke i ze mama zawsze jest po mojej stronie (w sumie to jaki mam na to wplyw.. :roll: ), a ja sie na nia wkurzam, ze mimo ze jest starsza to mniej odpowiedzialna itd. :roll: :roll: :oops: w sumie jest w tym moja wina tez, ale niech ona tez sie wykaze inicjatywa i cos zrobi!! i to ze razem ogladniemy film lub poplotkujemy nie zmieni niczego, a przynajmniej mojego stosunku do niej, bo ona teraz sobie marnuje zycie, nic nie robi, siedzi w domu caly czas... :/:/ :? :? :roll: :? :roll: dobra juz nie pisze o tym bo to malo ciekawe..
Corsica....jak we Francji znajdziesz czarny chleb, to masz ode mnie medal :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
a propos siostry......skoro sie o to kloci, to niestety jasne jest, ze to jej "kompleks"...Mowisz, ze siostra siedzi w domu i czas marnuje. Ty z kolei jestes bardzo aktywna: konie, basen, praca, studia.......Pewnie to ja gryzie... Corsa.....siostra siedzi w domu bo jej sie nie chce nic robic, czy jakos jej sie nie udaje? Chodzilam kiedys z chlopakiem, ktory byl spokojnym domatorem, zakopanym w ksiazkach. Ja w tym czasie mialam trzy prace, studia, fotografwalam i jezdzilam co chwile na zloty naukowe.......Nawet nie wiesz jak go to gryzlo, ze ja - jak to mowil "10 srok za ogon lapie"......tak......dwa rozne charaktery......i ciagly konflikt.... :?
U mnie jest podobnie. Tzn ze straszą siostrą. Po skończeniu studiów siedziała ponad 2 lata w domu i nawet nie szukała pracy... Ale nie tylko to ma na koncie, ale to już inna historia i nie będę Ci wątku zaśmiecać :wink:
A pochwal się która to wiocha - mam wszystkie opanowane :D Przejeżdzam zakopianką średnio 2 razy w roku, czasem częściej :D
kasia: widziałam Twoje zdjęcia- wyglądasz ślicznie :)
corsic: fajnie, że musisz się przebrać. ja też miałam jedną opcję na sylwestra z przbraniem się- wstylu lat 7o-tych. ale to nie wyszło, a szkoda :)
teraz to pewnie pójdę w dżinsach i w najlepszym razie butach na obcasie :P
a ja czasem lubię się wystroić :D :D :D
zzdroszczę Ci tych nart. mam nadzieję, że mi też się uda wyjechać. ale szczerze mówiąc we Francji na nartach średnio mi sie podoba. najbardziej lubię Austrię z całym jej klimatem, tymi wielkimi knajpami na stokach i dużą ilością piwska :D
ale może to po prostu przyzwyczajenie :P
i o jakich sałatkach na stoku Ty mówisz? :lol: jak mój tata :P ja bym zamarzła. na stoku trzeba zjeść porządnego kotleta, wypić czekoladę z bitą śmietaną albo herbatkę z rumem :D :D :D
miłego dnia!