Aniu no takie zycie, ze przez swieta musialam wrocic z suwaczkiem do punktu wyjscia (dobrze ze nie poszlo bardziej w gore!!) A zmienilam go bo wyznaczylam sobie cel i mam zamiar podazac za nim ;) hihi
Waszka ale koniki masz przesliczne zamiast suwaczka :)