Wpadłam pożyczyć udanego wieczorku... a tu widzę nie ma gospodyni![]()
Ja też się wtrącę... ja miałam zawsze pełen dom zwierzątek, ale oczywiście wszystko się skończyło, bo mój kochany męzuś oczywiście alergik...a swoją drogą... to ciekawe jak on się uchował na wsi...
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Miłęgo wieczorku i udnego dietkowania![]()
Zakładki