Hej RD, witajcie współodchudzaczki!
![]()
Pewnie dziś po szkoleniu padniesz i nie będziesz mogła zajrzeć na Dietkę, ale chcę ci tylko napisać, że trzymam kciuki za te dwa dni na szkoleniu i wierzę, ze sobie poradzisz. Ty nigdy nie miałaś problemów z trzymaniem dietki. Mój Miszczuniu! A ja twoim wzorem ślicznie dietkuję. Nie ćwiczę codziennie (bo nie mam czasu) ale staram się dość aktywnie prowadzić dzień. Wczoraj był rowerek, a dziś basen
Kalorii wychodzi mi ok. 1400, ale za to już nie jem obiadu po przyjściu z pracy.
Kurcze, może to właśnie dlatego, że zaglądam teraz na Dietkę tak mnie motywuje?
Pozdrawiam gorąco i leciutko!
Niech powrócą te piękne dni bez zbędnego balastu!![]()
Zakładki