-
cześć renatko!!!!
co do tego zielonego groszku, to uważam, że spokojnie można go jeść, przecież wskazane są wszystkie strączkowe i wszystkie warzywa zielone / a groszek i strączkowy i zielony :wink: / no ja w I fazie zjadłam łącznie 2 puszki groszku i chyba mi nie zaszkodziło, bo przez te 2 tyg. schudłam prawie 5 kg. mam 1 pytanie : otórz czy można jeść śledzie????? czy zaliczamy to normalnie do ryb????
renatko a co do dzieci to wszyscy chcielibysmy jeszcze jedno, ale ja narazie o tym nie myślę, bo już teraz mam mało czasu dla siebie, brakuje mi tego pomomo, że lubię tą ,,robote,,. w moim przypadku reakcja ludzi na 3 dzieci jest miła i co niektórzy mi zazdroszczą nawet :). a gdyby reakcje były negatywne, to współczuję ludziom, którzy to żle odbierają. decyzja o dzieciach należy do rodziców i nikt nie powinien tego komentować żle i powinnyśmy dostać medal za nadrabianie niżu demograficznego ha ha ha
http://images11.fotosik.pl/7/a14ccdf7cd168d4b.gif
-
Dietka narazie idzie dobrze.
Na śniadanie była jajecznica,
na II śniadanie 2 plasterki żółtego sera light,
Na obiad Kawałek piersi kurczaka duszonej w przecieże pomidorowym z natką pietruszki ,
na podwieczorek serek homogenizowany
a na kolację wczorajszy bigos.
Nie wiem Moniko może masz rację.A co do dzieci to zgadzam się z Tobą.
-
renatko jak Ty masz tego mało w jadłospisie??? :shock:
ja przed świętami w I fazie jadłam duuużżoooo :oops: , ale najważniejsze, że schudłam tyle ile trzeba
-
Ja też nie jem mało Moniczko.Ale wczoraj wieczorem to trochę mi się chciało jeść.Ale nie miałam serka a bigosu jakoś nie chciałam a lodówka była jakaś pusta.
Tak się zastanawiałam nad tymi stronami co podałaś i tam pisze że maślankę można.Ale taką normalną czy owocową.Jeszcze nigdy maślanki nie piłam ale słyszałam że owocowa jest dobra.
-
ja kiedys jadlam maslanke truskawkowa i nawet dobra:D
-
Ale jadłaś tak sobie czy byłaś może na SB?
-
Renat1111 nie można maślanki owocowej w 1 fazie, niestety tylko zwykłą bez dodatków ale ona już tak nie smakuje.
Monika1261 ja jadłam śledzie w 1 fazie i też chudłam, jem również ryby w puszce w sosie pomidorowym, musisz spróbowac bo każdy organizm inaczej reaguje na jedzonko.
A moje menu znowu uległo zmianie, chyba nie dane mi jest bigosu z cukini gotować :lol:
Ale raporcik to wieczorem dopiero złożę
-
Chciałabym zacząć tą diete z wami :D ale nie moge, bo bym miała kilka wpadek w sobote :?
Bede u was podpatrywac co nieco :D
-
Dzięki Cytrynko za informacje o maślance.
Ja śledzi nie lubię one dla mnie po prostu"śmierdzą".Przepraszam jeśli kogoś uraziłam.
Na rowerku godzinę przejechałam.Teraz w godzine codziennie przejeżdżam 40km,tracę 600kcal.
Codziennie jeżdżę na rowerku i to co jem chyba musi dać rezultaty.Z niecierpliwością czekam na wagę.Obawiam się tylko że ta którą teraz mam źle pokazuje i na elektronicznej pokaże że mam więcej do zrzucenia.
-
Masz rację Agapinko.Jak wiesz że byś miała wpadki to lepiej poczekać trochę.Ale czekam aż dołączysz.
-
Każdy ma inne smaki ja lubię śledzie przetworzone w słoiczku, ale nie jadam ich często.
Renat1111 czy oprócz rowerku uprawiasz jeszcze jakieś inne sporty :lol: jak ci zazdroszczę mój rowerek został w domku i tam się kurzy, a chętnie bym pojeździła bo są efekty.Niestety pozostają mi spacery, brzuszki, skakanka i hula hoop.
Nie myśl o wadze, jeśli wskarze to tylko z dokładnoscią do dekagramów ale na pewno nie pokarze różnicy w kilogramach :lol:
-
Reanta, moja waga podobno odejmuje kg, mój chłopak tak stwierdził, że na mojej waży 3 kg mniej.
Poza tym, jasne że jeżdżenie na rowerku daje rezulataty :D więc nie pozostaje ci nic innego jak ćwiczyć, a w połączeniu z dietą szybko uzyskasz wymarzone wyniki :)
Na twoim wątku aż wrze od tematu SB :) Może sama też cosik wykorzystam z tej diety :wink:
Pozdrawiam :)
-
narobiłyście mi smaka tą SB, patrzę i patrzę i jak już napisałam - myślę, że to nie dla mnie, ale skoro takie efekty daje hm.... to ja już sama nie wiem... wiem natomiast, że w tej diecie nie liczy się kalorii (co by mi w jakiś tam sposób pomogło), ciekawa jestem ile kalorii spożywa się dziennie. Więc prośba - gdybyście miały tak w przybliżeniu określić, to tak ok. ilu kalorii dostarczacie waszym brzuszkom każdego dnia? :)
Jeju, ależ nieskładne zdanie stworzyłam :D
pozdrawiam
-
nellia ja liczyłam wcześniej kalorie to mi wychodziło tak 1000 w porywach do 1500, bo to w zależności ile zjadasz, a ja jadłam czasami bardzo dużo, oczywiście tylko te zalecane produkty
missurwis fajną masz wagę!!!! :wink: moja odejmuje 2kg i od razu mi lepiej, nie staję teraz na innej, żeby się nie załamać
renatko jak tam dzisiejszy dzień??? ja mam po tych 2 dniach niby 0,5kg mniej, ale wolę się upewnić na 100% więc jeszcze czekam
-
Nellia zachęcam do stosowania tej diety, bo przede wszystkim nie burczy w brzuszku a to dla mnie jest najgorsze, chociaż na początku trzeba ograniczyć spożycie pewnych produktów ale uwierz warto :lol:
Podsumowuję mój dzisiejszy dzień ogólnie:
3 parówki cienkie
100g surówki Colesław
1 jajko na twardo
5 ogórków korniszonów
0,5 małego kurczaka z rożna
15 malutkich orzeczków
1 kawa z mlekiem, herbaty czerwona, zielona z cytryną wszytko bez cukru
20 min lekkich ćwiczeń
0,5 godz. spaceru
i inne codzienne domowe obowiazki
-
-
Wczoraj wieczorem miałam chyba jakiś kryzys.Tak cały wieczór chodziło za mną jadzenie niedozwolone i słodycze.Już momentami myślałam po co mi to.Idę zjeść.Ale się nie dałam :lol: Mam nałóg palę więc chodziłam paliłam i piłam wodę.I pokonałam kryzys z czego bardzo się cieszę.
Tak się zastanawiam nad parówkami,kiełbasą.Można?Ja mam wydrukowane że pasztety, parówki, kiełbasy nie można.A już czytałam u pary osób że jadły z indyka ale przecież zawsze to kiełbasa.
U mnie jak na razie w sumie ok.Nie licząc wczorajszego wieczoru ale teraz może być już tylko lepiej.
Jeżdżę tylko na rowerku jakoś nie mogę się zmobilizować do innych ćwiczeń.
-
Reniu witam :D
Dziś wstałam wczesniej :D
Czytam z zainteresowaniem te wasze wypowiedzi i zapisuje co mozna a co nie :D Fajnie :D
-
A co sądzisz o kiełbasach, parówkach nawet jeżeli są z kurczaka czy indyka?
-
cześć renatko
rzuć palenie!!!! to przy SB mija się z celem jeśli chodzi o stan skóry. przy SB ona Ci się poprawi, a niestety papieroski maja przecież bardzo negatywny wpływ na skórę i nie tylko
co do kiełbas i parówek ??? hhmmm można jeść chude szynki najlepiej drobiowe i najlepiej gotowane, a parówki uważam, że to najgorsze z możliwych wędlin, wiem coś o tym
będę trzymała za ciebie kciuki, żebyś dziś nie miała kryzysu!!!! :) ja przy SB nie miałam po paru dniach absolutnie apetytu na słodycze, także trzymaj się :D
-
aha zapomniałam Cię pochwalić za wytrwałość, gdy Cię kusiło!!!!
no brawo, brawo
teraz będzie tylko lepiej :!:
-
Dzięki Moniko za pochwałę.Ale sama siebie już za bardzo chwalę.Co do papierosów to już nie raz próbowałam ale z tym to by było bardzo ciężko.W życiu miałam dużo problemów i to naprawdę poważnych a papierosy to było taka jakby odskocznia,wyciszałam się.Chociaż ktoś kto nie pali stwierdz że to jest tylko wymówka.
Kiedyś napewno rzucę.
-
Witam co do wędlin to można tylko chude drobiowe ja takie jadam, a parówki ja tez nie jadałam w trakcie tej diety, ale kolezanka jadała i chudła więc i ja wprowadziłam, ale również takie cienkie drobiowe, wiem że one nie są zbyt zdrowe ale cóż jadam je tylko jak jestem na tej diecie :wink:
Gratulację że sie nie dałaś pokusom i tak trzymać :lol: A co do papierosów, to cię rozumiem ja nie palę nałogowo, ale w wakacje wypaliłam troszkę, bo tak jak piszesz to była odskocznia od problomemów :cry: Wiem jak ciężko rzucić, ja mam inny nałóg słodkie i przez cały adwent nie jadłam, takie postanowienie i przez kilka pierwszych dni czuam się jak na odwyku, ciągło mnie bardzo, troszkę i nerwowa jakaś byłam ale wytrwałam, ale w swięta znowu sobie pofolgowałam i 2 kg waga poszła w górę :oops:
-
U mnie dzisiaj
śniadanie kawałek piersi kurczaka z cebulą i w przecierze i to duszone oraz 2 plasterki polędwicy i 2 serka żółtego light
IIśniadanie serek homogenizowany
Ale miałam obfite śniadanie.
-
Wyczytałam ze śniadanie to podstawa, powinno być solidne, żeby dawało nam kopa na cały dzień :lol: Ja do tej pory jadłam takie lekkie, ze za 1,5 godz. byłam glodna. :oops:
Dzisiaj zjadłam jajecznicę 2 jajek na plastrze chudego bekonu.
Zaraz wybieram sie na zakupy to trochę ruchu zaliczę :lol:
-
Ja już na zakupach byłam z OZsią.I tak się zastanawiam co zjeść na obiad.
-
ja dzis na obiad mam zupke pieczarkowa i piers kurczaka faszerowana pieczarkami
-
Jak tak czytam wasze menu to sama juz chce byc na tej SB :D Juz nie moge sie doczekac :D
-
U mnie dzisiaj trochę dużo jedzenia ale dobre w tej diecie jest to że nie trzeba liczyć kalorii.
śniadanie i II śniadanie już pisałam
Obiad 4 plasterki polędwicy i 3 plasterki sera.
podwieczorek jogurt naturalny bez cukru
kolacja sałatka(tuńczyk, fasola biała i czerwona , groszek z puszki,ser feta light)Oczywiście nie zjadłam całej to byłoby niemożliwe.Ale zapewne jeszcze dzisiaj jej zjem i jutro na śniadanie będę miała.
Agapinko ale czasami chce się czegoś czego nie można i to jest problem.
-
Właśnie zaliczyłam dzisiejszą jazdę na rowerku więc już 600 kcal mniej.A jak WAm idzie?
-
POMOCY nie wiem co się ze mną dzisiaj dzieje ale ciągle coś bym jadła i jem, dzisiaj zjadłam już: jajecznicę z 2 jaj na plastrze chudego bekonu, plaster sera light, plaster szynki, 3 porcje bigosu z cukini i 1,5 łyżeczki tartego parmezanu i dalej mi się chce jeść :oops:
Jeszcze chciałabym poćwiczyć, ale narazie mi się nie chce :(
-
No i poćwiczyłam lecz tylko marne 15 min. :(
Oczywiscie do tego co wcześniej napisłam zjadłam jeszcze ser mozzarella i 2 pomidorki koktajlowe.
Więc kolejny dzień do przodu, chociaż troszkę mało ruchu, musze się poprawić :wink:
A wam kobietki jak dzień zleciał :?:
-
cytrynka spoko spoko to co jesz jest ok i nie ważne w jakiś ilościach na szczęscie. chyba jest coś w powietrzu bo ja miałam dziś to samo hahaha
renatka ty też masz podobnie. ale na szczęście tu można sobie pozwolić na większe ilości. zdarzało mi się to przed świętami, ale jak tak usiadłam i poloczyłam te kalorie to i tak wychodziło jakieś 1300.
-
no widze ze pieknie cwiczylas wczoraj:D
buziol na mily dzienl;*
-
Rzeczywiście ja też wczoraj pozwoliłam sobie na dużo jedzenia.Dobrze że tu nie trzeba liczyć kcal.Dzisiaj stanęłam na wagę.I zgubiłam świąteczny balast.Jest tyle co przed świętami czyli 85.Jestem bardzo zadowolona.
-
Reniu super, to dobrze ze zrzuciłas ten świateczny balast :D
-
GRATULACJE że waga idzie w dół, ja postanowiłam ważyć sie raz w tygodniu (w sobotę) bo mam zwykłą wagę ale w domu miałam elektroniczną to wskakiwałam codziennie rano bo to każdy dekagram mniej mnie motywował :lol:
Renatko masz już tą wagę, którą zamówiłaś na allegro? Bo jestem ciekawa jej pomiarów dot. tłuszczu, wody itp.
P.S ja podczas tygodnia świateczno- noworocznego przytyłam 2 kg ale jak nie mam narzuconej diety to nie umiem umiarkować w jedzeniu :oops:
-
O kurcze! Mam 9 stro zaległości! Zaraz się zabiorę za czytanie :D
-
-
Jak mija dzień?U mnie wszystko wporządku.Dietki się trzymam.Właśnie gotuję bigos. Trochę późno ale to będzie na dzisiaj i jutro.Mój bigos to kapusta, przecier pomidorowy,borowiki suszone.Na rowerku godzinę przejechałam.A jutro zjazd ojej.