Przepraszma, gdzies przeoczyłam tą wiadomość :oops:
ale ja wiem że trzeba mieć sok bez cukru ani bez syropu glukozowo-fruktozowego. :D tak pisze w tej książce :D
Wersja do druku
Przepraszma, gdzies przeoczyłam tą wiadomość :oops:
ale ja wiem że trzeba mieć sok bez cukru ani bez syropu glukozowo-fruktozowego. :D tak pisze w tej książce :D
Wpadłam sie przywitac i zyczyc miłego dnia :P
Wpadne pozniej :P
Witam!!!
U was zima się zaczeła, cieszycie się dziewczynki :lol:
Renatko fajnie ze dietka sprzyja i co najważniejsze że nie ciągnie cię do chleba i ziemniaczków :wink: trzymamy w kciuki i czekamy na efekty :)
U mnie z dietką różnie, ale zauważyłam że jak zaczęłam wprowadzać węglowodany to mi waga staneła a teraz to nawet nie wiem czy nie poszła w górę :( w sobote będę mieć ważenie to zobaczymy :roll:
Witaj Renatko, to ja mamimi tylko w nowej osobie. Widze ze fajnie Ci idzie :)
Bede Ci wdzieczna jak bedziesz od czasu do czasu mnie wspierac tez jestem czlowiek i tez latwo sie zalamuje :P a teraz sie postawiłam bo waze straaasznie duzo jak na mnie :( ale damy rade :P
Takze zapraszam i do mnie :)
U mnie dziś litry picia, sałatka rybna(mała puszka), 3 jabłka, 2 jajka, 4 plasterki polędwicy.A na wieczór planuję tunczka z jajkiem i cebulą.
Na diecie potrafię sie powstrzymać od jedzenia ale jak jestem na 1000 to już nie mam umiaru.
Agapinko co do soku to innego nie ma u nas więc piję taki a efekty nieduże ale już jakieś są.Ale o tym napiszę w poniedziałek.Wtedy minie tydzień od zaczęcia diety i zobaczymy co waga pokaże.
Boojko oczywiście że będziemy się wspierać nawzajem.Zaraz do Ciebie zajrzę.
Cytrynko ale nawet jakby poszła w górę to to będzie chyba chwilowe.A z czasem i tak spadnie.Organizm nie jest przyzwyczajony do węgla którego mu nie dostarczałaś.
Mikamaly fajnie że wpadłaś.
nie no bossko sie tryzmasz :) daj mi troszq swojej silnej woli :roll: prosze
Nie ma sprawy przsyłam Ci pozytwną energię. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ale ty jesz dużo jajek :roll: mnie mama zmusza, ale się opieram bo nie lubię :twisted:
Renatko to i ja prosze o przeslanie twojej pozytywnej energii :wink:
Mi jakos kiepsko teraz idzie :roll: ale mija właśnie 2 miesiące jak dietkuję (pomijając tydzień świateczno-noworoczny)i kryzys mnie dopada, coraz częściej jakieś wpadki albo słodycze albo duża ilość jedzonka :(
Wczoraj zaczęłam 6 Weidera zobaczymy ile wytrwam :?:
Ładny tez Twój dzisiejszy jadłospis renatko :) a energia chyba mi sie udzieliła bo mam jej az za nadto pomimo ze mało spie :)
Pozwolisz, ze teraz sie wtrace i kogos tu ochrzanie ? :wink:
CYTRYNKO!!! Juz tusie wpadkami nie zasłaniaj .. patrz ile osiagnełaś 7 kg !! wiec wpadki były i poszły sobie w zapomnienie... wiec nio dietkujemy dalej ładnie, a co do weidera to bede Cie pilnowac dasz rade...jak ja jestem na 15 dniu juz... to Ty tez bedziesz!! ooo :) i prosze tu juz nie marudzic tylko ładnie sie trzymać :lol:
Dobranoc Wam Kobitki :*
No to jestem, troche pozno no ale jestem :lol: :lol: :lol:
Dzis wieczorem byłam na zakupach :lol: Kupiłam 15 czekolad dla braciszka :!: I 10 puszek oliwek z anchoa(tu sa wysmienite) :lol: :lol: do tego oliwy z oliwek i ocet w moszczu winogronowego :lol:
Jutro ide na targ owocowy i do sklepow odziezowych :lol: :lol:
Reniu na tej diecie to tylko najwyżej 2 jajka dziennie :) ale ty jakąś inna diete trzymasz :D :D hi hi hi
Witajcie dziewczyny.
Agapinko nie mam książki więc dokładnie nie wiem że można tylko 2 jajka.Stosuję się ogólnie do tych zaleceń bo dokładnie to nie wiem jak ona ma wyglądać.Ale najważniejsze że powolusitku waga spada.Masz książkę o tej diecie?To może napiszesz coś więcej na jej temat.
Mikamaly niezłe zakupy robisz do Polski.Ale wiadomo jak u Ciebie coś jest lepsze czy u nas niedostępne to czemu nie.
Boojko zgadzam się z Tobą przecież już 7 kilo dla Cytrynki poszło.
Cytrynko nie ma sprawy energia przesłana.Trzymaj się dzielnie i nie podjadaj.
U mnie dziś 4 dzień diety chociaż z tego co pisze Agapinko to nie jest do końca plan wypłukiwania tłuszczu, chociaż ogólnie stosuję się do tych zasad.
Reniu nie mam jeszcze książki :(
Z diety eliminujemy wszelkie produkty zbożowe - chleby, makarony oraz
ryż, ziemniaki. Jemy dużo warzw, owoce w umiarkowanej ilości, chude mięso raz
dziennie,2 jajka. Jemy 5 posiłków dziennie. Po przebudzeniu pijemy "koktajl
długowieczności" czyli sok z żurawin rozcieńczony z wodą i wymieszany ze
zmielonym siemieniem lnianym. Potem jakieś 40min. później czyli 20 min. przed
śniadaniem pijemy ciepłą wodę z sokiem z połowy cytryny (to naprawdę odchudza
i jest moczopędne). Potem śniadanie np. koktajl owocowy (szklanka
owoców ze szklanką wody żurawinowej - oczywiście oznacza to sok z wodą, czyli
soku jest ok.5mm na dnie szklanki - i do tego łyżka oleju wysokolignanowego
oleju lnianego - 0,5l kosztuje ok.9zł i starcza na miesiąc jest to dostawca
kwasów tłuszczowych Omega-3 które wydatnie wspomagają odchudzanie - to
wszystko zmiksować i wypić - powinno wyjśc 2 szklanki:)). Następnie 3 godziny
później jemy np. jakiś owoc. Ogólnie wszystkie posiłki jemy co 3 godziny :)
20min. przed obiadem pijemy wodę żurawinową 1szkl. A na obiad np. ryba
gotowana w bulionie niesłodzonym z przyprawami
spalającymi tłuszcz czyli pieprz cayenne, kolendra,gorczyca, imbir,
koper,czosnek, pietruszka, kminek, ocet jabłkowy (oczywiście nie wszystko do
ryby, ale można zjeśc np. pierś z kurczaka, krewetki czy co kto lubi - w
książce są przepisy i przykładowe dania). Po obiedzie wypijamy wodę
żurawinową. Potem po południu pijemy 2 szkłanki wody żurawinowej i jemy
przekąskę, np. jakiś owoc. No i 20min. przed kolacją znów woda żurawinowa, na
kolację np. 2 jajka na twardo no i przed snem koktajl
długowieczności ponownie. Zalecane jest w ciągu dnia korzystanie z suplementów
czyli GLA (olej z wiesiołka dwuletniego dostępny w kapsułkach ok.15zł za
100szt.), CLA, L-Karnityna. Do tego chodzimy na spacery po 20min. dziennie
najlepiej przed śniadaniem.
Jak jeszcze coś znajdę to wkleje :D
No właśnie ja się ogólnie do tego stosuję.A jak czasami przekroczę te jedne jajko ale zato nadrugi dzień nie zjem np. żadnego.Co do chudego mięsa to też mi się zdarza zjeść 2 razy bo ryb nie lubię.I nie mam oleju lnianego.Za cholerę nie mogę go w sklepach znaleźźć.
Ale ogólnie stosuję się do zaleceń.I uważam że jest nieźle.
Reniu to bardzo dobrze... a pijesz ten koktail rano i wieczorem?? Jak smakuje?
hi wszystko jest oki :) dzisiaj sie trzymam, wczoraj mialam jakies zalamanie nerwowe :P
switnie Ci idzie i nie powinnas i nic nie szkodzi ze jesz wiecej tych jajek , grunt ze nie przeginasz a schudniesz na pewno :) 3m kciuki
jestem po sniadaniu (jajecznica z serem :? to jedzenie wg SB stracilo smak :?) ale jeszcze kilka dni i przechodze do liczenia kcal
zaspokoilam ochote na owsianke :| a teraz musze sie strac zeby niczym nie zgrzeszyc :)
znowu chodza za mna orzechy ale nie dam sie :) milego dnia
Cześć dziewczynki!!!
Boojka dzięki za opiernicz :) musze się pozbierać, tylko wiecie jak se bardzo chce to niekiedy nie wychodzi :roll: qurcza znowu kręce :wink:
Renatko mam nadzieję że twoja energia mnie wzmocni :lol: a mam pytanki jeśli tyle pijesz tego siemienia i soku żurawinowego to chyba nie masz już problemów z WC :?: bo wiem ze jak byłaś na SB to wspominałaś o tym problemie :wink:
Ally900 czyli obie jedziemy na tym samym wózku czyli SB, ja też jeszcze trochę ciągnę i przechodze na liczenie kalorii.
Dobrze że chociaż ćwiczenia narazie mi wychodza tzn. steper i Weider :D
Mikamaly a to się rodzinka ucieszy z prezentów, szczególnie braciszek z tylu czekolad :shock: nie ma to jak orginalne jedzonko!!!
Cieszę się Ally900 że juz wszystko w porządku.I tak trzymaj.
Cytrynko problemów z wypróżnianiem nie mam.Dobrze że cały czas ćwiczysz.Z moim rowerkiem to różnie bywa czasami jeżdżę ale nie codziennie.To przez lenistwo.
Agapinko piję koktail rano i wieczorem.W smaku dla mnie jest ok.Ale jak córka spróbowała to powiedziała że nie dobre.Ciężko określić jaki to ma smak.Ot coś pływa w szklance.Bo siemie się nie rozpuszcza.
Na śniadanie zjadłam 2 kotlety z kurczaka.To znaczy chude mięso obsmażone na wodzie.I łyżeczka keczupu.
znowu zmienilam zdanie :P szaleje ...
koniec z 1 faza SB !!! od dzisiaj , nie ma co sie meczyc to jest bez sensu..
a brzuch jezeli tylko nie bede sie obzerala (a nie mam zamiaru) weglami to mi nie wroci, do tego cwicze wiec powinno byc ok
zjadlam grahamke
musze wprowadzac wegle bo to do niczego nie prowadzi biorac pod uwage ze wyraznie widac ze moj organizm sie ich domaga ( jakby bylo inaczej to bym nie zjadla przez ostatnie dni ani tej owsianki , ani bulki ani nic innego co ma welge)
dieta ma byc roznorodna a ja w wiekszosci wsuwam jajka juz mi uszami wychodza :?
postaram sie narazie nie jesc owocow (chyba ze raz od wielkiego swieta jakies jablko)
no i nie martwie sie o ziemniaki , makaron, ryz (chyba ze zjem golabka), platki sniadaniowe, itp bo tego przynajmniej narazie nie tkne !
nie wiem co bedzie z owsianka , moze od czasu do czasu
no i na poczatek(o ile bede miala ochote) bede jadla tylko jedna porcje wegli dziennie ( jak owsianka to nie pieczywo)
przeciez wiekszosc osobo stosuje dietke MZ i chudnie wiec dlaczego dla mnie by mialo sie nie udac ?
od juterka 1000 kcal
dzisiaj nie podliczam bo nie wiem ile sera zoltego zjadlam
a wlasnie ser to tez tylko okazyjnie bede jadla (chyba :roll: )
wiem moje zdecydowanie nie zna granic :P
buzka :)
Cieszę się Ally900 że porzuciłaś SB bop ostatnio tylko się na niej męczyłaś.A dieta MŻ czy 1000kcal też przyniesie efekty.Trzymam kciuki.
Czesc :lol: Renatko
Teraz zabarzo nie mam czasu ale wpadne pozniej :lol: -gotuje obiad.I boje sie ze siedzac tu długo moge cos przypalic :lol: :lol: :twisted:
zmykam do domku i wroce dopiero w niedziele ,
milego weekendziku :)
Dziwie sie Wam kochane z SB ;) Same jajka? Wiecie ile roznosci mozna jesc na SB w I fazie?
Przede wszystkim piersi kurczaka na wszelkie sposoby, ryby tak samo. Deserki, cieplutki sernik prosto z piekarnika, muffiny, na slodyczowego gloda pic kakao, omlety na wszelkie sposoby,galaretki.
Ja nie wiem, ale ja na SB bylam ciagloe najedzona i nie wiedzialam czego sie zlapac, bo tyle roznosci bylo do jedzenia.
Wasz wybor, ale dietke polecam bo naprawde skuteczna!
Renatka, znowu musiałam nadrobić kilka stron :) ale bardzo się cieszę, że świetnie ci idzie na tej diecie. Po twoich jadłospisach mam smak na tą dietę, ale poczekam do lata, bo tak jak pisałam, teraz nie dałabym rady :) . Wierzę, że na tej diecie uda ci się zrzucic zbędne kg :)
A tak poza tym, jak zaliczenia?
Witajcie dziewczyny
Podsumowanie:
2 talerze bigosu, 2 kotlety, pomarańcza, 2 jabłka, 5 plasterków polędwicy.
Mikamaly z obiadem mogłoby być nieciekawie jakbyś została na forum.U mnie zawsze dużo czasu to zajmuje.
Ally900 to teraz nie mieszkasz w domu w tygodniu?
Gduszka o galaretce i serniku nie pomyślałam, a ryb nie lubię,Niestety u mnie nie przyniosła ona efektu.
Missurwis ten weekend będe miała codziennie zaliczenia i jeszcze w nastepnych terminach 3 lutego chemię rolną i technikę ale jeszcze nie wiadomo kiedy.
Renattko nie jestem na SB. Bylam kiedys przez dluzszy czas. Teraz poprostu MZ. U mnie nie ma zadnych super efektow przeciez. Pozdrawiam
Reniu cos mi tu mało jesz......
Nie ładnie....
witam;*
no mozna powiedziec ze nie najgorzej ci poszlo:D
buziak na mily piatek;*
Witam Reniu :D
Już kawusie wypiłam :) a Ty?
Ide wstawić pranie :) cały czas sprzatam... :?
Wtam:)
Wecie co , przez sesje skutecznie mozna sobie kawe obrzydzic kiedy człowiek pije 3 w nocy zeby mu łep na ksiazke cholernie nudna nie opadł, a pozniej jeszcze jedna rano, zeby siewzlókł i poszedł na zajecia... i zaliczył co trzeba.. na szczescie to jest tak ze pozniej mam przerwe w kawie (7 dni czasem miesiac, najwiecej 3) a pozniej znow kawa pieknie pachnie:) jestem z restza wielbicielka kawy jak Wy :) Reniu faktycznie jakos miało jedzonka ale sie nie czepiam bo sama nie lepsza jestem ;)
Hej dziewczynki!!!
Ja teraz też popijam kawusię i klikam tutaj do Was :lol: Ja lubię zapach kawy i jak idę obok kawiarni to zawsze noskiem wciagam jej zapach, nie wspomne że jak w niej siedze to zaciagam się jak mogę :wink: ale ja piję tylko 1 kawę dziennie i to bardziej mleko z kawą a nie kawę z mlekiem :D
Boojka podziwiam za nocne uczenie, bo ja niestety godzina 23.00 i usypiałam nad ksiażką i nawet wypicie kawy nie pomagału, ale widzocznie takie ciekawe te ksiazki były :!: :)
Reniu bardzo ładnie tylko spytam jak koleżanki czy nie za mało?
Gduszka bardzo mnie ciekawi ten przepis na sernik wg SB?
wróciłam!!!! :lol:
dziękuję za pamięć na moim wątku :D
długo mnie nie było, ale niestety ten rok zaczął mi się nieciekawie, same problemki, ale dam radę.
dietki niestety nie trzymam, ponieważ coś kiepsko z moim zdrowiem, ale jak tylko się po wynikach okaże co mi jest i będzie lepiej znów zacznę SB
Tobie życzę powodzenia :D :D :D
Ja wprawdzie nie piłam jeszcze kawy ale sie do was przyłacze kawoszki :lol: :lol:
Cytrynko ze mnie sie smieja ze moja kawa jest biała a nie czarna :lol: :lol:
RENIU tylko nam nie głoduj :!: Pamietaj o jo-jo :!: :roll:
Pozdrawiam goraco :P
Witajcie.Dopiero teraz bo nie znalazłam nawet minutki wolnej wcześniej.A niedługo jadę na egzamin ale musiałam wcześniej zajrzeć.
Co do mojego jedzenia to zawsze jadłam więcej to fakt ale na tej diecie dużo się pije i tym zapycham żołądek że potem juz nie zjem tyle co wcześniej.
Ja zamówiłam przez internet kawy aromatyzowane: advocat, orzech-wanilia, kokos, amaretto,tiramisu.
Myślałam że to mielone a przyszły w ziarenkach.Ale nie ma problemu bo mam młynek i dzięki temu mam zawsze świeżą kawę a jaki ma aromat.....Są super.
ja sie osobiscie staram teraz w trakcie diety pic jak najmniej kaw. Jak juz to jedna na dzien, rozpuszczalna z mlekiem 0,5%. Wciaz pamietam o tym, ze wypłukuje wapń z organizmu...
Ja tam mogę porzucić na jakiś czas kawę, jak tylko zaczne diete PWT... tam nie można kawy :D
Ja normalnie jestem uzależniona od tych kaw aromatyzowanych, a najbardziej tiramisu i śmietankowo-czekoladowej 8) niebo w gębie, za zwykłą kawą nie przepaam ale jak chodziłam do gimnazjum to na dużej przerwie biegałyśmy z koleżankami do KFC po kawę z mlekiem bo tam jest najlepsza :twisted: Buziaki
Czesc Renat wpadłam na chwilke bo szykuje sie do wyjazdu :lol: Kurcze jeszcze musze zrobic obiad mezowi :roll:
Odezwe sie jutro
Witam w sobotni poranek!!!
Ja dzisiaj miałam ważonko i moja waga stoi miejscu juz 2 tygodnie :( troszkę mnie to załamuje, nie wiem co mam dalej robić :( a teraz jeszcze weekend więc będzie mi ciężko :roll: