hmm a co z nabiaem :??? :roll: w 1 fazie
Wersja do druku
hmm a co z nabiaem :??? :roll: w 1 fazie
Nabiału nie można.
Znalazłam taką opinię forumowiczki:
Przede wszystkim to polecam jednak zakupić książkę dr Gittleman, bo tego jest
strasznie dużo. Ogólnie dieta opiera się na oczyszczeniu wątroby, a przez to
zwiększenie jej wydajności w spalaniu tłuszczu, oraz na stosowaniu praktycznie
wszystkiego co spala tłuszcze.
Głównym składnikiem tej diety jest sok z żurawin Oprócz tego z diety eliminujemy wszelkie produkty zbożowe - chleby, makarony oraz ryż, ziemniaki. Jemy dużo warzw, owoce w umiarkowanej ilości, chude mięso raz dziennie, jajka. Jemy 5 posiłków dziennie.
Po przebudzeniu pijemy "koktajl długowieczności" czyli sok z żurawin rozcieńczony z wodą i wymieszany ze zmielonym siemieniem lnianym. Potem jakieś 40min. później czyli 20 min. przed śniadaniem pijemy ciepłą wodę z sokiem z połowy cytryny (to naprawdę odchudza
i jest moczopędne). Potem śniadanie, ja pijałam koktajl owocowy (szklanka
owoców ze szklanką wody żurawinowej - oczywiście oznacza to sok z wodą, czyli
soku jest ok.5mm na dnie szklanki - i do tego łyżka oleju wysokolignanowego
oleju lnianego - 0,5l kosztuje ok.9zł i starcza na miesiąc jest to dostawca
kwasów tłuszczowych Omega-3 które wydatnie wspomagają odchudzanie - to
wszystko zmiksować i wypić - powinno wyjśc 2 szklanki:)). Następnie 3 godziny
później jemy np. jakiś owoc. Ogólnie wszystkie posiłki jemy co 3 godziny :)
20min. przed obiadem pijemy wodę żurawinową 1szkl. A na obiad np. ryba
gotowana w bulionie niesłodzonym (ja brałam normalny) z przyprawami
spalającymi tłuszcz czyli pieprz cayenne, kolendra,gorczyca, imbir,
koper,czosnek, pietruszka, kminek, ocet jabłkowy (oczywiście nie wszystko do
ryby, ale można zjeśc np. pierś z kurczaka, krewetki czy co kto lubi - w
książce są przepisy i przykładowe dania). Po obiedzie wypijamy wodę
żurawinową. Potem po południu pijemy 2 szkłanki wody żurawinowej i jemy
przekąskę, np. jakiś owoc. No i 20min. przed kolacją znów woda żurawinowa, na
kolację np. 2 jajka na twardo (ja tak jadłam) no i przed snem koktajl
długowieczności ponownie. Zalecane jest w ciągu dnia korzystanie z suplementów
czyli GLA (olej z wiesiołka dwuletniego dostępny w kapsułkach ok.15zł za
100szt.), CLA, L-Karnityna. Do tego chodzimy na spacery po 20min. dziennie
najlepiej przed śniadaniem. Efekty sa piorunujące. Ja po tygodniu schudłam
8kg, dodatkowo straciłam 4cm w biuście, 5 w talii, 3 w biodrach i 4 w udach.
Po 2 tygodniach wymiary rozkładały się następująco 8cm/8cm/3cm/6cm straty.
Niestety dłużej nie wytrwałam, zaczęłam się opychać jak... i wróciłam. Teraz
znów zaczynam, bo moim zdaniem to najlepsza dieta.
Zaznaczam tylko, że to co tu napisałam nie jest kompletną informacją dot.
Planu wypłukiwania tłuszczu. Stanowczo polecam zakupienie książki i
zapoznianie się ze wszystkimi informacjami. Nie stosujcie się tylko do tego co
napisałam, bo to jest ogólnie. Co dokładnie jeść, ile itp. znajdziecie w
książce. Naprawdę warto zainwestować te 35zł bo to bardzo mądre, nowatorskie,
a przede wszystkim skuteczne podejście. Powodzenia!!!:) Napiszę wkrótce o
efektach. Aha soki polecam zakupić w sklepie batom (www.batom.pl) bo mają
najtaniej - póki co w promocji po 8,49zł.
Jak to przeczytałam to brzmi zachęcająco.Ale czy wiarygodnie?Osądzcie same
Wpisałam w wyszukiwarkę plan wypłukiwania tłuszczu i sporo stron mi otworzyło.Większość to księgarnie gdzie można kupić książkę o tej diecie.A jakie są ogólnie opinie ludz?No cóż różne.Jednym pomaga innym nie.Ale tak jest chyba ze wszystkim.
kurde brzmi to calkiem sensowenie ale bez nabialu nie wyrobie :?
Przeczytałam to wszystko o czym napisałaś Renatko i sama nie wiem jak dla mnie to troszkę za mało jedzonka a duzo picia, nie wiem czy dałabym radę wytrzymać m usze sie zastanowić :roll:
A u mnie dzisiaj rzadzą słodycze :oops: nie mogłam sie powstrzymać, i nie było tego mało, o jaka jestem na siebie zła :( cóż stało się a tutaj jeszcze cały wieczór :roll:
Bardzo fajnie zapowiada się ta dietka i z miła chęcią bym ją wypróbowała, ale zwązku z treniniami, sesja i wogóle ze wszystim co się teraz wokół mnie dzieje, to nie mogę. Ale chciałabym, więc prawdopodbnie zostawię to na wakacje :)
Musze przyznac ze ciekawa ta dieta :P
Ja jem duzo warzyw i owocow nie jem pieczywa i makaronu.
Ale nie pije duzo i to chyba bład :roll: I nie jem czesto-nie mam na to czasu.
Pomysł woda+cytryna jest ok :P Słyszałam tez ze oliwa z oliwek jest zdrowa(ale ta na zimno tłoczona-Droga :evil: )
No i przyprawy od 6 lat uzywam chyba wszystkich przypraw ktore sa na polskim rynku :P Osobiscie na trawienie polecam kurkume :P
Moja mam kupiła kiedys ksiazke Anny Ciesielskiej( co do nazwiska to nie jestem pewna ale to chyba to) i tam opisana jest kolejnosc dodawanych produktow.Chodzi o 5 smakow i ich łaczenie :P uzywa sie duzo przypraw :P
NP:
:arrow: cebula,seler,ziemniaki,pieprz oregano-smak ostry
:arrow: sol-słony
:arrow: sałata i wszystkie zielone czesci warzyw(pietruszka koper) ogorki kiszone,,bazylia-smak kwasny
:arrow: tymianek,majeranek,kurkuma-smak gorzki
:arrow: marchew,cukier,kukurydza,papryka-smak słodki
Załamałam sie.. po tygodniu diety SB 1 kg wiecej :cry: :cry:
Agapinko a moze jesteś przed @ i to dlatego?
Mikamaly ja róznież dużo używam ziół, szczególnie lubię świeże, kupuję i zamrażam :lol:
buziak na mily poczatek tygodnai;*
Cześć dziewczyny.
Ja dopiero teraz zaglądam bo pojechałam zaliczyć jedne zaliczenie.Tak przy okazji.A dzięki temu nie pojadę w piątek.A zaliczyłam język na 5.(musiałam się pochwalić).
Musiałam zmienić strażnika na 85,7 :cry: .I od tej wagi zaczynam.
Rano wypiłam koktajl długowieczności.
Śniadanie jajko gotowane, 2 plasterki polędwicy
Obiad jajko, 2 plasterki polędwicy, pomarańcza
W między czasie piję napój żurawinowy.
Agapinko nie załamuj się tylko dalej trzymaj dietkę.Napewno będzie lepiej.
Może Cytrynka ma racje i jesteś przed@ ?
Dzięki Mikamaly, dobrze wiedzieć.
gratuluje :)))
a ja dzisiaj za duzo pieczywa zjadlam :(
musze od jutra do soboty wytrwac bez wegli musze ! :roll:
Ale musisz chyba się powoli przyzwyczaiać do węgli?
Ja wiem że chodzi Ci o studniówkę.Ale jestem pewna że i tak będziesz super wyglądać.
dzieki :) swoja mialam 20 stycznia a 27 ide do kolegi
wiem i dlatego wprowadzam pomalu ale dzisiaj zaszalalam,a nie chce zebgy mi ten przeklety brzuch wrocil i boczki , ale jakbym od jutra zaczela to przez 5 dni powinno mi sie wszystko unormowac
jak narazie mam 2 fotki z tej studniowki reszta bedzie pozniej
sa na moim watku w dziale nastolatki jakbys kiedys chciala zobaczyc to zapraszam :)
Ally900 odwiedziłam Ciebie na Twoim wątku.Myślałam że go nie masz.Tym chlebem nie masz się co przejmować.Naprawdę wyglądasz super.
:) dzieki serdeczne , ale mi slodzisz :)
chce jeszcze pozbyc sie tych 2 kilosow i bedzie oki :)
Renatko jaki w smaku jest ten sok :?:
GRATULUJE ZALICZENIA
Ja dzisiaj znowu dałam plamę, objadłam się kopytkami, 3 porcje zjadłam a ostatnią jeszcze przypiekłam na masełku i bułce tartej :oops: nie wiem co sie ze mną dzieje przecież nie mogę wrócić do dawniejszych nawyków :( mam nadzieję ze od jutra już będe regularnir na forum (siostrzenica wyjeżdża) i jak będę czytać o waszych sukcesach w dietkowaniu to i u mnie będzie OK :roll:
Renatko napisz jak się czujesz na tej diecie, dobrze ze piszesz co jesz, ja dzisiaj patrzyłam w sklepie za sokiem żurawinowym ale niestety nie spotkałam :(
P.S a jeśli mnie nie będzie tzn. że komputer się popsuł bo coś z nim się nam dzieje :(
buziak na mily dzien;*
Cześć dziewczyny.
Dzisiaj drugi dzień diety.Bardziej mi ona odpowiada od SB dlatego że można jeść owoce.
Podsumuję teraz wczorajszy dzień
2 i pół jajka gotowanego, 6 plasterków polędwicy, 2 pomarańcze,Talerz bigosu z przepisu na dietę SB, parę kawałków jabłka suszonego i dużo picia.
Narazie jestem z diety zadowolona.Zobaczymy jakie będą rezultaty.
Cytrynko czuję się bardzo dobrze.I bardziej mi ona odpowiada niż SB.Uwielbiam cytrusy.
Maikamaly dzięki za gratulacje.Ale teraz w weekend będzie prawdziwy pogrom.Obym dała radę.
Ally900 nie słodzę tylko piszę prawdę.Naprawdę super wyglądasz.
Cześć Renatko
Cieszę się ze dietka ci odpowiada, teraz poczekamy tylko na efekty :lol: spoko że można jeść owoce tylko szkoda zenie mozna nabiału :( Czekam na dalsze relacje :wink:
Reniu a gdzie kuoujesz sok żurawinowy??? I ile kosztuje?
hi :)
niedawno wrocilam :D jestem juz po "obiadku" mam dziwne wrazenie ze dzisiaj sporo wyjdzie :? ale nie bede liczyc kcal, jadlam wg SB
mam straszna ochote na owsianke ze slodzikiem i kakaem : :roll: ale zjem ja najwczesniej w niedziele :| buzka
swietnie Ci idzie :)
zeby bylo mozna jesc nabial to tez bym pewnie zaszalala z ta dietka :P
Cytrynko dla mnie lepiej że nie można nabiału a można owoce.Można jeść to co bardziej lubię.
Agapinko sok kupiłam w aptece po 8 z groszami.Ale w sklepie jest po 3 z groszami.
Ally900 jak chcesz koniecznie schudnąć jeszcze troszeczkę to musisz się powstrzymać od owsianki.Oby Ci się udało.
Renatko co sadzisz o jedzeniu sniadan :?:
Jakas panna napisała mi ze nie jedzenie ich powoduje odkładanie sie tłuszczu w organizmie.Z tego co wiem i z tego co sie nauczyłam w gastronomie.To tłuszcz odkłada sie z braku ruchu i zle dobranej diety :!: Przeczytałam na ten temat dużo ksiazek.Mam nawet znajoma(moja była nauczycielka)ktora napisała swoja ksiazke.Jezdziłam z nia na spotkania dietetykow do W-wy,Krakowa i do Poznania.
Napisałam jej ze nie mozna wszystkich wpychac do jednego worka :!:
Renatko ja sie najbardziej boje tego ze jak sobie pozwole na ta owsianke to mi brzuch wroci, od jednego razu nic by sie pewnie nie staalo ale wczoraj zaszalam z pieczywem przedwczoraj zjadlam jablko , wole nie ryzykowac :? chociaz mam na nia ogromna ochote :roll:
nie wiem co juz mam jesc :? szybciej do tego weekendu i koncze z SB, moze jeszcze kiedys(o ile bedzie taka potrzeba (mam nadzieje ze nie) do niej wroce ale to na feriach albo wakacjach)
w ogole dzisiaj jakos duzo tego jedzenia wyszlo :? echh bez sensu
ide sie zaraz uczyc, wpadne wieczorem
sniadanie jest najwazniejszym posilkiem w ciagu, dnia mozna zrezygnowac z kolacji ale sniadnie powinno sie jesc obowiazkowo
reniu masz z cukrem czy bez ten sok?
Co do śniadań to owszem trzeba je jeść.Jest to najważniejszy posiłek dnia.I ja o tym wiem ale sama nie zawsze je jem bo nie zawsze mam czas.Jak z rana wychodzę o 7 na uczelnię(bo muszę dojechać)to w życiu nic nie przełknę.Kawa, papieros i do szkoły.Kiedyś na siłę próbowałam nie dałam rady.
Co do soku to pisze na nim cukier lub syrop glukozowo-fruktozowy.Ale zawartość tłuszczów 0.Innego nie ma u nas więc uważam że to o taki chodzi.
Chyba nigdy nie chodziłam tak często do kibelka jak dzisiaj i wczoraj
Narazie zjadłam
2 talerze bigosu z SB, 2 pomarańcze, 8 plasterków polędwicy.
Co dalej to zobaczymy.
Ale myślę o jajku na twardo, 2 plasterkach polędwicy i 2 jabłkach.
Chyba mi się uda zrealizować mój plan ponieważ nie czuję sie głodna.Chyba zapycham się tym piciem i wodą.
no i bombastycznie :P
oo n jabluszka tez mam ochote :P
znalazlam troche solonych orzechow ziemnych i zjadlam :? nie wiem co mnie podkusilo :(
Skoro mowicie ze sniadania trzeba jesc to napiszcie dlaczego.I prosze nie cytujcie tego ci mowia w tv :!: Napiszcie co wy o tym myslicie.
Bo ja jestem zdania,ze jesli ktos nie ma ochoty na jedzenie(organizm wie najlepiej)sniadan to nie mozna go zmuszac do tego.Ja swoj pierwszy posiłek jem miedzy 12:00 a 15:00 i nie nazywam tego sniadaniem.
Nie rozumiem ludzi ktorzy ledwo otworza oczy a juz siedza w lodowce :twisted: :twisted: :twisted:
wiesz co to zalezy o ktorej i co jesz na kolacje
ja koncze posilki w miare wczesnie i rano jestem zagrzebiscie glodna
nic nie chce cytowac, kiedys tez nie potrafilam jesc sniadania , ale jakos sie przelamalam i musze stwierdzic ze jak zjem to w ciagu dnia przynajmniej sie tak bartdzo nie opycham
A ja to nie moge jesc rano nie odczuwam głodu :roll: Ostatni posiłek jem miedzy 19:00 a 20:00(dla innych ta pora wyda sie troche pozna).I moze dlatego nie jestem rano głodna.Kiedys jadłam sniadania(i wazyłam wiecej niz teraz)moze dlatego,ze jadłam jeszcze w dzien i na wieczor :?: :?: :?:
Moja mama tez je pozno sniadanie-o 11:00.I nigdy nie miała nadwagi(tylko jak była w ciay) :lol: :lol: Przy wzroscie 165cm wazy50- 52kg :P
Jak byłam młodsza to jak nie zjadłam sniadania to jak potem sie dorwałam do jedzenia to aż mi sie uszy trzęsły.Jak zjadłam to przez cały dzień normalnie jadłam nie za dużo.Dlatego chyba jeść warto śniadania.Ale teraz jak pisałam wcześniej za cholerę nic w siebie rano nie wcisnę.Wyjątkowo jem śniadanie o 9.Przeważnie o 10-11.I nic na to nie mogę poradzić.
Wieczorem jem tak o 18 ostatni posiłek no i chyba że chce mi się jeść to zjem parę jabłek suszonych tak przed 20.
Dzisiaj 3 dzień diety.Narazie idzie mi dobrze.Nawet nie spojrzę w stronę chleba, ziemniaków itd.Ale to chyba dlatego że wcześniej byłam na SB.I już wiem że mogę nie jesć a na diecie to zabronione.Na SB czasami mnie kusiło ale tylko kusiło w pierwszych dniach a teraz nie.
Witam Reniu :D
Pada śnieżyk, pada :D
Jak tam plan? DObrze ci idzie? Ja też nie jem dalje chleba i w ogóle dalje jem jakbym była na SB :D
A nie odpowiedziałas mi na pytanie, czy ten sok masz z cukrem czy bez :D
Witaj Agapinko.
Na razie idzie mi dobrze żadnych wpadek.A waga powolutku, powolutku spadła.Ale żeby nie zapeszyć czekam do poniedziałku.
Co do Twojego pytania to Ci odpowiedziałam.Ale odpowiem jeszcze raz.
Co do soku to pisze na nim cukier lub syrop glukozowo-fruktozowy.
Ale zawartość tłuszczów 0.Innego nie ma u nas więc uważam że to o taki chodzi.
I właściwie nie wiadomo czy ma on cukier czy syrop glukozowo- fruktozowy bo pisze lub.Więc albo to albo to.
witam;*
to dobrze ze wszsytko pieknei sie uklada:D
mam nadzieje ze tak bedzie caly czas;D
Narazie na śniadanie zjadłam taką mała sałatkę rybną z puszki.