Miłej i spokojnej nocy życzę :)
U nas wietrznie i nieprzyjemnie :cry:
Wersja do druku
Miłej i spokojnej nocy życzę :)
U nas wietrznie i nieprzyjemnie :cry:
cholibka , jednym slowem same pysznosci :roll:
slodkich snow 8)
Renatka, mam nadzieję że już nie masz żadnego dołka i ładnie sobie dietkujesz :* dawno mnie tu nie było, ale niestety musiałam się zacząć uczyć :|
Z tego co przeczytałam to widzę, że skonczyłaś SB. Może to i dobrze, skoro czułaś się zniechęcona brakiem efektów. Mam nadzieję że dieta MŻ zadziała :) może spróbuj dodać do tego jeszcze ruch i efekt będzie murowany.
Pozdrawiam :*
Witam w piątek
Mamimi fajnie że zajrzałaś i zapraszam częściej.Super że masz ślub przed sobą.Wspaniałe wydarzenie w życiu człowieka.Powodzenia przy weiderze.
Cytrynko będę pisała.
Biedronko ja nie pisałam w takiej kolejności jak jadłam.Tylko ogólnie wypisałam wszystko co zjadłam.
Agapinko u nas dzisiaj też deszcz i wietrzysko
Ally900 jak mija dietka?Trzymasz się?
Missurwis ja też mam nadzieję że zadziała.
W poniedziałek jednak będe musiała przesunąć strażnika nie w tę stronę co trzeba.Wczoraj waga pokazała 86,1. Dzisiaj 85,7.A na stra zniku mam 84,5 więc trochę mi do tej wagi brakuje.
WItam Reniu :D
U nas też znów woetrznie i deszczowo :shock:
A jak tam dietka? A waga?
Pozdrawiam :D
Dzisiaj ugotowałam zupę warzywną którą bardzo lubię i to ona będzie podstawą mojego dzisiejszego jadłospisu.Ale podsumowanie wieczorem albo jutro z rana.
trzymam sie trzymam :P
i nie wiem czemu ale dzisiaj stwierdzilam ze mi sie moja figura nawet podoba :P ale to pewnie tylko chwilowe:D
w sumie to sporo jem :P no i musze sie postarac zeby dzisiaj i jutro bylo bez wegli :D
buzka
cholibka chodzi za mna taka ciemna buleczka z pasztetem i ogorkiem :roll: mmm
tez lubie zupke warzywna:D
A u mnie ładna dogoda :P .Na termometrach 17stop i słoneczko :P Ale od poniedziałku zapowiadaja deszcz i ochłodzenie :? :(
Ja dzis jeszcze nic nie jadłam tylko wypiłam herbatke z cytrynka :P
Zaraz ide do sklepu po duze zakupy bo w sobote mam gosci(byłam u nich w zeszłą sobote).Po drodze kupie sobie w piekarni cuaccon(rogaliki maslane) i zrobie sobie kawke :P
Mikamaly do tej pory jeszcze nic nie jadłaś?Ja bym chyba nie dała rady.A na spotkaniu życzę udanej zabawy.
Ally900 najważniejsze żebyśmy podobały się same sobie.Obyś jak najdłużej się sobie podobała.
Wpadłam tylko na chwilkę bozaraz mam zebrania w szkole. U dwóch synów mam o tej samej godzinie.Wpadnę później.
to w takim razie milych zebran:D
Renatko do zobaczenia pożniej :D
Cześć dziewczyny!!!
Jak tam odchudzanko? Myslę, ze idzie dobrze i już zauważyłaś efekty spadku wagi i tak trzymać czyli dla ciebie najlepsza jest dietka MŻ :lol: Ja narazie ciągnę SB ale dzisiaj zjadłam duzy obiad, wiem lepiej jeść częściej a mało no cóż niekiey nie mogę się opanować :lol: żeby tylko się to za często niepowtarzało :D
U nas również niezłe wichury i przez to i internet u mnie działa kiepsko, zazdroszcze Mikamaly ze ma już tak cieplutko ja mam nadzieję ze koło marca już się ociepli :wink:
Już Ty zaraz chciałabys przesuwać paseczek... poczekaj do ponieziałku :) na takiej warzywnej zupce to przytyc raczej nie mozna tylko wrecz odwrotnie ,... wiec :) wiecej optymizmu:)
Cześć dziewczyny.
Jak mija sobota?U mnie w miarę spokojna pod względem jedzenia.Ale zobaczymy co będzie jutro.W końcu dzień Babci i Dziadka.I z dziecmi będę na tych dniach to może być ciężko.
jutro tez dasz ladnie rade;D
Witam Reniu sobotnio :D :D
co słychać ? Dzien Babci i Dziadka, dla mnie spoko :) jednych mam w domu a do 2 nie jade :)
Witam i o dietke pytam :?: :P :P :P
Zycze miłej soboty :P
Uh , ja tez tylko na odległość bede swietowac dzien babci i dziadka.. tyle co pocztowki wysłałąm.. musi wystarczec na razie...
ale mam inny dylemat. Za tydzien s pierwsze urodziny mojego chrzesniaczka i jest duza impreza rodzinna, ja sie wystrzegam weglowodanow jak ognia..., a tymbardziej jedzenia poznymi popoludniami. A impreza jest wieczorem i bedzie same jedzonko... i co chrzesna bedzie siedziała ze szklaneczka i popijała mineralna widocznie... juz słysze te tysiac pytan do.. ale co tam musza zrozumiec, do slubu został mi niecały miesiac, wiec moge sobie pozwolic na wode :) najwyzej z moim chrzesniaczkiem bede sie cały czas bawiła zeby przy stole nie siedziec :) zawsze jest jakies wyjscie :P
Pozdrawiam i miłej soboti zycze :)
Mamimi wiem że będzie Ci ciężko na urodzinach ale musisz dać radę.
Znalazłam nową dietkę.Próbowałam ją jakoś zeskanować i tu wkleić ale mi się nie udaje.Więc w skrócie ją opiszę.Jest bardzo podobna do SB.
PLAN WYPŁUKIWANIA TŁUSZCZU>
DLA KOGO? Możesz ją stosować jeśli chcesz szybko pozbyć się nadwagi. Masz za dużo w talii i udach. Pragniesz pozbyć się cellulitu.
CO ZYSKASZ? Chudniesz nie czując głodu. Komponujesz dania zgodnie z upodobaniami. Unikasz efektu jo-jo. Obniżasz cholesterol. Regulujes poziom cukru w organiźmie. Zapominasz o wzdęciach. Pozbywasz się cellulitu. Likwidujesz obrzęki pod oczami.
FAZA I TRWA 14 DNI W tym czasie gubisz tłuszcz w talii, na udach i pośladkach. Możesz schudnąć nawet 7-8 kg.
Oczyszczasz organizm i pozbywasz się nadmiaru tłuszczu z organizmu.Między posiłkami pijesz napój żurawinowy lub cytrynowy.Dzięki tym płynom szybciej trawisz pokarm. Tracisz też sprzyjającą rozwojowi cellulitu nagromadzoną w tkankach wodę.Podczas tej fazy rano i wieczorem pijesz koktajl długowieczności.Jesz do syta lecz posiłki komponujesz tak by zawierały jak najwięcej produktów dozwolonych, przyśpieszających spalanie tłuszczu.
CO JEŚĆ? jajka chude mięso wędliny, chudy drób, ryby owoce morza, fasolka szparagowa, kalafior, kapusta, ogórek bakłażan, papryka, szpinak, sałata, cykoria, pietruszka, cebula, oliwki, pomidory, cytrusy, nektarynki, truskawki, jabłka, porzeczki, borówki, jagody, gruszki.
SUPERWAżNE DODATKI
Woda żurawinowa:150ml soku z żurawin, 850 ml wody
Woda cytrynowa: szklanka wody z sokiem z 1/2 cytryny
Koktajl długowieczności: szklanka wody żurawinowej z łyżeczką sproszkowanego siemienia lnianego.
II i III fazy nie opisuję bo nie wiem czy kogoś interesuje.
Co myślicie o tej diecie?Jest podobna do SB ale można owoce.Bym ją spróbowała ale nie mogę znaleźć soku żurawinowego.Jest ale zawsze jeszcze z czymś.A ciekawe czy ten sok można zastąpić syropem żurawinowym?Ale syrop jest słodki.A sok to nie wiem bo nie piłam
Witam sobotnio!!!
A ja dzisiaj miałam ważonko i nic mi waga nie poszła w dół :( trudno, troszkę mnie to zmartwilo no ale za tydzień mam mieć @ i moze zaczyna mi się zastój, tylko żeby nie twał za długo bo zwątpię w dietę!!!
Renatko nic ci nie pomoge z tym sokiem żurawinowym, nigdy nie piłam, a nad dietką warto się zastanowić, ale jeśli idzie ci dobrze n obecnej to po co narazie masz zmieniać :wink:
Właśnie w tym jest problem że nie.Jakoś nie mogę sie powstrzymać od jedzenia.Zawsze gdzieś coś skubnę.Jak byłam na SB to sie pilnowałam bo wiedziałam że nie mogłam tylko że ta dieta nie przyniosła efektów.Może ta by coś pomogła ale z drugiej strony nie jestem pewna czy pomoże bo jest podobna do SB a SB mi nie pomogła.
Witaj Renatko :) bardzo ciekawa i zachęcająca jest ta dieta, tym bardziej że jej celem jest utrata cm z ud i cellulitu - z miła chęcią pisałabym się na taką dietę :) a co do soku żurawinowego to wiem, że piłam takowy (gdy miałam problemy z pęcherzem), wydaje mi się że był firmy Paola.
No nie wiem gdzie taki sok zurawinowy moza kupic, ale srop to na pewno to nie to samo... dietka faktycznie madra... a czy steczna trzebabyloby sprawdzic. Powiedz a probowałas Renatko tysiaca?? liczylas kiedys kcal? wtedyponad miare nie mozesz naskubac, musisz sie planowac ale nie musisz az tak strasznie uwazac czy jesz zakazany czy niezakazany produkt :)
Hej hej!
To znowu ja :wink:
Widzę, że wyczaiłaś nową dietę... Faktycznie podobna do SB, ale nie zaszkodzi spróbować... Chyba, żę znalazłaś jeszcze coś lepszego :wink:
Pozdrawiam!
(A u dziadka wczoraj to zjadłam 4 kawałki wspaniałego ciasta... Aż mi potem niedobrze było :( )
Cieszę się Squalo że znowu jesteś z nami.Pozaliczałaś wszystko?Innej dietki nie znalazłam.Narazie zastanawiam się nad tą.
Mamimi próbowałam kiedyś tysiąca ale zawsze go przekraczałam i miałam wpadki i to duże i częste.Dlatego dieta z liczeniem kalorii nie jest dla mnie.
Missurwis mam nadzieję że ta dieta działa.Nigdy jej nie próbowałam ale teraz chyba spróbuję.
Słyszałam że ten sok można kupić w aptece.Zobaczę czy znajdę.
Witam w niedzielny poranek :lol:
Renatko ja jeszcze odnośnie tej diety, którą znalazłaś, mozesz napisać skad ją masz? Ja bym się skusiła, ale nie teraz dopiero gdzieś na początku marca, bo w lutym chce być na 1200kc, ale będę musiała tutaj zobaczyć czy wogóle jest taki sok. Wiem, że ciężko jest być na dietce MŻ, bo nigdy nie wiadomo ile można jeszcze zjeść, ja niestety musze mieć coś narzucone bo nie umiałam być wychamowywać :roll: Więć szukaj soku żurawinowego i do dietkowania :wink:
Witam niedzielnie!
Niestety sesja jeszcze się wlecze, ale w zasadzie już jestem za połową, więc teraz już tylko z górki :)
Jak znajdziesz sok żurawinowy to koniecznie daj znać!
Miłego dnia! :*
To znowu ja.Znalazłam sok żurawinowy w aptece 8,20.Potem poszłam do sklepu po zakupy i też był za 3,65.Niezła różnica.Ale soki są różnych firm.Więc od jutra zaczynam.
Nic więcej na ten temat nie mogę powiedzieć.Na temat diety.Kiedyś znalazłam ją w "Tinie" i wydrukowałam sobie ale nie mogłam znaleźć soku żurawinowego i zapomniałam o tej diecie.Przedwczoraj przez przypadek ją znalazłam i opisałam tutaj.
Podaję fazę II
FAZAII Wciąż chudniesz i osiągasz sylwetkę jakiej pragniesz. Zmniejsza się cellulit.Trwa 14 dni.Kształtujesz sylwetkę.
Nadal oczyszczasz organizm i wypłukujesz tłuszcz z komórek. Jesz bardziej kalorycznie a mimo to chudniesz. Wciąż dużo pijesz, ale w tej fazie wodę żurawinową zastępujesz wodą niegazowaną. Do koktajlu długowieczności dodajesz więcej soku żurawinowego(pół na pół z wodą).Nadal jesz potrawy bogate w białko, które dają energię i sprzyjają wypłukiwaniu tłuszczu. Możesz też dodać 2 węglowodany: ciemny chleb , zielony groszek, marchewkę(do wyboru).Jeden z nich wprowadź na początku, drugi pod koniec tygodnia.Jeśli przez 2 tygodnie nie uda Ci się schudnąć, tyle ile chcesz, możesz przedłużyć tę fazę o tydzień lub dwa..
TO MOŻESZ WŁĄCZYĆ DO JADŁOSPISU: mineralną wodę niegazowaną, pieczywo razowe z ziarnami, cukinia, dynia, zielony groszek, arbuz, kiwi..
EKSTRA Zrób zapas owocowej gumy do żucia.Żucie jej o 20% przyśpiesza przemianę materii.Przez rok możesz w ten sposób stracić nawet 5 kg.
No i Faza III
FAZAIII, NA ZAWSZE.Koniec odchudzania.Twój metabolizm działa na nowych zasadach.Jeśli będziesz konsekwentna, już tak pozostanie..
Jesz to samo co w fazie II, ale włączasz kolejne 2 węglowodany(np:ziemniaki, fasolę kukurydzę)Dodajesz też oliwę z oliwek i 2 produkty nabiałowe(mleko, żółty ser, jogurt- wybierz te które lubisz najbardziej).Raz dziennie pijesz koktajl długowieczności i wodę z sokiem z cytryny.Twoja dieta jest już więc bardzo urozmaicona.Jeśli osiągnęłaś stałą wagę możesz dokładać powoli następne węglowodany.
Napisałam jeszcze pozostałe dwie fazy jeżeli któraś z was by chciała się na nią zdecydować.
Fajnie bedziejak sie skusisz, ja podziała to na pewno wszytkie sie na nia rzucimy :) tylko czesto jest ze jedna działa na jednych a na drugich nie, ale wiadomo jeden powie schudłem na niej 10 kg w ciagu mieisaca to wszytkie sie rzuca :) tak czy inaczej sprobowac raczej Ci nie zaszkodzi :) nie sprobujesz nie dowiesz sie czy sa efekty :)
miłej niedzieli :)
witam;*
jak mija niedziela?
Nawet nie wiedziałam ze guma do żucia przyśpiesza przemianę materii, ja żuje ją nałogowo, zaczęlam na początku diety żeby oszukiwac głód. Jak ci mija niedziela :?:
Wątpię czy da ona mi takie efekty jak SB mi nie dała.Ale spróbuję.
Nio z ta guma to sie zgadzm, nie wiedziałam zeby przyspieszała przemiane, chociaz w sumie to logiczne , bo sie soki trawienne wytwaraja :) za to pamietam jak moja klasa w liceum przynosiła matematyczce wycnki z gazet udawadniajace ze ze zuce gumy wspomaga myslenie :) strasznie była cieta na ludzi zujacych :) wiec szukali na nia sposobu :)
renatko, a moze tadieta MŻ jest dla Ciebie najwłasciwsza, tylko potrzebujesz wiecej ruchu??
Reniu super dieta... mi też nic SB teraz nie daje.. nic mi sie nie zmniejszyło przez ten tydzien... moze skusze suie na ta diete :)
A jak ona sie nazywa?
Tylko z góry nie wątp! Przykładaj się do diety solidnie i zobaczysz, że efekty się pojawią szybciutko! Najgorsze to wątpić w sukces. Bo skoro na wstępie stwierdzasz, że to nic nie da, to nie przykładasz się należycie (bo przecież to nic nie da) i nie widać efektów (no bo wiadomo było że to nic nie da!). Dlatego najgorsze jest właśnie takie myślenie.
Zatem sok żurawinowy w dłoń i jedziesz z tym koksem! Czekamy tylko na pozytywne wyniki! :D
Squalo to nie jest tak że ja się nastawiam że ona mi nic nie da.Po prostu wolę nie mysleć że schudnę 8 kg.Wolę się nastawić na mniejszy wynik a jak coś to być mile zaskoczona pod koniec.
Szkoda Agapinko że nie widzisz rezultatów po SB.Może za szybko?Nie wiem.To jest plan wypłukiwania tłuszczu.Tak pisze w gazecie.
Mamimi MŻ coś nie za bardzo chyba jest dla mnie.No niby powinnam MŻ a tu jakoś mi nie wychodzi.Co do ruchu to godzinę dziennie jeżdżę na rowerku.Mam nadzieję że to starczy.
Biedroneczko niedziela narazie jest w miarę ale czekają mnie jeszcze odwiedziny u babci moich dzieci a mojej mamy.Oj ciężko będzie.