-
Dużo osób narzeka na brzuch.To wklejam taką ciekawostkę
Dieta wspomagająca chudnięcie brzucha
Za otyłość brzuszną odpowiadają nadnercza, wydzielające hormony budujące mięśnie, oraz hormony stresu. Dieta wspomagająca odchudzanie brzucha powinna opierać się na produktach węglowodanowych, mlecznych i warzywnych, pobudzających pracę przysadki i tarczycy, odciążającej nadnercza.
W diecie wskazane są: owoce - melony, jagody, wszystkie warzywa i kiełki, drób, produkty pełnoziarniste, białko kurze, czosnek, odtłuszczone produkty mleczne, chude mięsa. Umiarkowanie należy spożywać: oliwki, oliwę, awokado, migdały, orzeszki ziemne, przyprawy, miód i syrop klonowy, soki owocowe i warzywne, kofeinę. W niewielkich ilościach: śmietanę, masło, ser, sosy, wyroby z białej mąki, czekoladę, podroby, czerwone mięso, alkohol.
Nie należy jeść: tłustych mięs, pleśniowego sera, produktów fast food oraz pić kawy. Wskazane jest picie dużej ilości wody i herbatek ziołowych. Należy zwiększyć wysiłek fizyczny: bieganie, aerobik i pływanie, zaleca się też uprawianie jogi. Trzeba pamiętać, iż dieta jedynie wspomaga chudnięcie brzucha, nie odchudza go! Oprócz diety bardzo ważne są ćwiczenia i masaże.
-
I jeszcze rady
Odchudzasz się? Oto 30 wskazówek na kaźdy dzień miesiąca. Skorzystaj z naszych rad.
1. Nie głoduj.
Śniadanie przed wyjściem z domu to podstawa. Nawet jeśli rano nie czujesz głodu, zjedz przynajmniej małą kanapkę lub owoc, pozwoli ci to uniknąć nagłego spadku cukru we krwi, przyczyny objadania się do nieprzytomności w ciągu dnia.
2. Nie leń się.
Pół godziny ruchu dziennie to absolutna konieczność. Nie bój się deszczu i śniegu, idź na spacer, zahartujesz się, poprawisz krążenie, a twoja cera się zaróżowi.
3. Nie forsuj się.
Jeśli twoja dieta odchudzająca dostarcza ci mniej niż 1200 kcal dziennie, nie przesadzaj z ćwiczeniami i nie dopuszczaj do przetrenowania. Ćwicz krócej i lżej, za to regularnie.
5. Nie przejadaj się.
Nawet najzdrowszym jedzeniem możesz się przejeść. Rozłóż dzienną ilość jedzenia na 5-6 małych posiłków, utrzymasz stabilny poziom cukru we krwi, nie będziesz odczuwać silnego głodu i łatwiej spalisz kalorie.
6. Nie waż się codziennie.
Raz w tygodniu (zawsze na tej samej wadze, rano), to wystarczy. Twoje ciało i jego ciężar zmienia się w czasie cyklu miesięcznego (przed okresem większość kobiet zatrzymuje wodę), na chwilowy wzrost masy ciała mają też wpływ słone posiłki.
7. Nie rezygnuj za wcześnie.
Nie oczekuj cudu, zbyt wcześnie, trzeba cierpliwie czekać i zapracować na zgubienie nadwagi.
8. Nie kupuj wspomagaczy odchudzania z niepewnych źródeł, od nieznanych firm w internecie, terapeutów amatorów, od reklamujących się producentów, którzy nie podają adresów.
9. Nie noś stale wyszczuplającej bielizny.
Pewnie, że optycznie wyglądasz w niej zgrabniej, ale ryzykujesz zastój płynów w organizmie, odparzenia i odgniecenia skóry. Jeśli już musisz, zainwestuj w dobrej jakości, „oddychającą" bieliznę tego typu.
10. Nie bój się mówić NIE.
Nawet bez podawania przyczyny, odmawiaj jedzenia, na przykład na rodzinnych spotkaniach bądź imprezach.
11. Nie żałuj sobie snu.
Jeśli to możliwe kładź się spać przed 23.00, tak, byś przesypiała około 8 godzin.
12. Nie odmawiaj sobie warzyw i owoców.
Lepiej zjeść nawet banana lub suszone owoce obfitujące w witaminy niż batonik czy krakersy.
13. Nie naśladuj gwiazd filmowych.
Zwłaszcza w modzie na anoreksję lub ekstremalne diety. Twoim celem ma być zdrowe i ładniejsze ciało (raz na zawsze), a nie rozmiar 34, permanentny głód i ryzyko poważnych chorób.
14. Nie nudź się, bo z nudów podjadasz.
15. Nie izoluj się.
Weź koleżankę na spacer, byleby nie zakończył się on w pizzerii.
16. Nie czytaj i nie oglądaj TV w czasie posiłku.
Świadomość jedzenia sprawia, że zjadasz mniej i w pełni doceniasz walory smakowe i wizualne pożywienia, a twój mózg szybciej otrzymuje sygnał o sytości.
17. Nie przesadzaj z oglądaniem TV.
Nie musisz oglądać wszystkich seriali. Wystarczy jeden ulubiony. W czasie ćwiczeń na dywanie!
18. Nie gotuj na zapas.
Świeże jedzenie jest najzdrowsze i nie ryzykujesz brania dokładek!
19. Nie rób zakupów na zapas.
Czego nie kupisz, tego nie zjesz. Za tydzień też będą promocje.
21. Nie traktuj siebie zbyt poważnie.
Naucz się śmiać z siebie i swoich niepowodzeń, także ze swojej grubości.
22. Nie bądź nadęta i zła.
To, że się odchudzasz, nie znaczy, że masz psuć humor innym.
23. Nie jedz na dużych talerzach.
Na mniejszych porcja jedzenia wygląda na większą.
24. Nie jedz po 19.00.
Zwłaszcza tłuszczów i węglowodanów.
25. Nie zbawiaj nikogo na siłę i nie zmuszaj do odchudzania, dlatego tylko, że ty to robisz.
Pozwól innym zobaczyć twoją przemianę i poprosić cię o radę.
26. Nie krytykuj siebie.
Ani za zjedzenie czekoladki, ani za inne grzeszki. Wybacz sobie, wyciągnij odpowiednie wnioski, zapomnij i idź dalej.
27. Nie zmarnuj tego, co już masz.
Zjedzenie zakazanej pizzy nie jest powodem do zaprzestania diety, na której schudłaś już 4 kg.
28. Nie używaj zbyt wiele soli ani gotowych dań z torebek i pudełek.
Produkty te (zawierają sporo soli, konserwantów i innych dodatków) podrażniają organizm, zatrzymując w nim wodę, a ty w rezultacie ważysz więcej.
29. Nie szukaj pokus.
Omijaj z daleka kulinarne „piekiełka": pizzerie, kawiarnie, cukiernie i bary szybkiej obsługi.
30. Nie kupuj zbyt wcześnie nowych, mniejszych ubrań.
Jeżeli chcesz schudnąć więcej niż 5 kg, twoje ciało czeka wiele zmian w obwodach.
-
szkoda że wcześneij nei znalazłam tej dietki, bardzo by się przydała, ale jakoś uporałam się z moim brzuszkiem i teraz tylko ćwiczę :D
-
Renatko moja droga a znasz cos na biodra i uda :?: :roll: Bo z brzuchem nie mam problemu-67-68cm :lol:
-
Witaj Reniu :) :) :) Bardzo fajne te 30 rad , bardzo się cieszę , że je wkleiłaś i mam nadzieję , że już stosujesz :) :) :) Pozdrawiam :) :) :)
-
no te rady sa fajne:D 3mamy kciuki aby udalo ci sie je wprowadzic w zycie;D
wpadlam pozyczyc miilego poczatku tygodnia;*
-
Witajcie w poniedziałek.
Wczoraj chyba coś się zmieniło.Ale tak naprawdę to nie wiem co.Siedziałam piłam herbate i stwierdziłam że dość obżarstwa i juz od 16 nic nie jadłam.Może właśnie nadszedł ten czas żeby zacząć.To nie o to chodzi że sobie postanowiłam bo codziennie postanawiałam i nic z tego nie wychodziło ale to tak jakby samo wyszło że kończę z obżarstwem i wiem że skończę.
Ale namotałam.
Biedroneczko najważniejsze że to Ci już nie potrzebne.
Mikamaly niestety nie znam nic a tę dietę wczoraj znalazłam.
Qqłka to fakt zaczęłam stosować od wczorajszego wieczora.
Grubasku musi mi sie udać w końcu.
-
Witam Reniu :)
Bardzo fajne te rady :D Poczytałam sobie na początek dnia :) super :D
Ja mam dalej tą samą wagę, więc trochę muszę się poruszać i mniej kalorycznie jeść :D
-
Mam małego doła :cry: waga zamiast na dół idzie w góre :cry:
To chyba przez słone orzeszki :oops:
-
o fajnie, ze zamiescilas te rady. Juz je sobie przyswajam i bede sie tego trzymac. Przeciez dobrych rad, nigdy nie zawiele.
Pozdrawiam