Reniu,milego dzionka!!!!.
Wyjdz na spacer.
Takz zeby Cie glowka nie rozbolala.
Buzka:**.
Reniu,milego dzionka!!!!.
Wyjdz na spacer.
Takz zeby Cie glowka nie rozbolala.
Buzka:**.
Witajcie dopiero teraz teraz sie odzywam ale jak wiecie mam remont a jak remont to sporo pracy.
Trochę sprzątnęłam Zeby zanim remont dobiegnie końca mieszkanie nie zarosło kurzem.A pozatym troche pracy w domku jak zwykle.
Co do mojej dietki to narazie ograniczyłam jedzenie.
Rolini trochę po czasie ale dzięki za kawę.Teraz z przyjemnością wypiję.Trzymam Ciebie za słowo od 28 lipca będzie gorąco.
Tussiu u nas od wczoraj cały czas pada albo leje.Więc ze spaceru nici.
Cytrynko niestety dzieci są w domu ale nie mam ich gdzie wysłać.
Mysza w dzień odpoczęłam od stukania bo mąż w pracy ale znowu się zacznie.
Fatti ale nie ma innej możliwości trzeba najpierw powalić w ściany.A Ci współczuję tego walenia przed ważnymi egzaminami.
Niestety w czasie remontu sprzątanie jest nieuniknione, a tego nie lubię :P
Dobrze, że ograniczasz jedzonko, od czegoś trzeba zacząć. Ja też zaczęłam teraz od ograniczania, a powoli będę wprowadzać różne zmiany. Ale przyznam się szczerze, że nie odmawiam sobie słodyczy. Wolę zjeść dziennie np jednego michałka niż rzucić się potem na cały kilogram.
tak nie ma to jak kurz w czasie remontow...mozna w jeden dzien zetrzec wszystko a za chwile ktos cos bedzie wiercil i cala praca na marne ://...ale masz racje nie ma co czekac az zrobi sie z tego pokazna warstewka kurzu...
milego wieczorq
1 cel 68.5kg-> 65kg osiagniety!!
tutaj walcze ja: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...inear#post3915
Witaj Reniu Współczuję sprzątania remontowego ale za to jak się skończy to będzie cudnie Mnie też czeka remont kuchni , już niedługo .Gratuluję ograniczania jedzenia , już niedługo na strażniku będzie mniej
WITAJ,
NO JUZ WEEKENDZIK, ALE SIE CIESZE.
ALE DLA CIEBIE TO CHYBA NIE ZA RADOSN CZAS, BO MAZ BEDZIE W DOMKU I BEDZIE STUKAL ...
JAKOS TO PRZETRWASZ.
BUZKA
Witaj kawoszu!jak mija dzionek?U mnie z bólem głowy i z mniejszym balastem az o 3 kg
Wypijmy za to
Okazało się że będziemy przerabiać rury w kuchni.Teraz mam wodomierze nad zlewem i rury to teraz zrobimy tak żeby wodomierze były w półce co stoi pod zlewem.Nie będzie nic widać.Żadnych rurek, wodomierzy.Ale to oznacza wydłużenie remontu, więcej bałaganu no i oczywiście większe koszty.Ale potem będzie ślicznie.
Squalo zgadzam się z Toba
bo po jednym cukierku nie przytyjesz ale po kilogramie to juz tak.Wolę zjeść dziennie np jednego michałka niż rzucić się potem na cały kilogram.
Fatti a tym bardziej że jak nie wytrze tego kurzu to cały dzień będe siedziała w takich pomieszczeniach a tego nie lubię jak na każdym blacie aż biało od kurzu.
Qqłka to u mnie już będzie ślicznie a u Ciebie codopiero zacznie się bałagan.Wtedy będę szczęśliwa że mam to już za sobą.
Mysza nie będzie tak źle.Te stukanie tak mi bardzo ni przeszkadza co kurz.Ale i z tym sobie radzę.
Mikamaly co do pogody to niestety słońca zero tylko deszcz.Już mam dość takiej pogody.
Rolini jeszcze raz bardzo mocno Ci gratuluję zgubionych kilosków i z chęcią za to wypiję.[/quote]
wzajemnie
D- doskonałosc zawsze daleka..
..::})i({::..
Zakładki