Pomysl o efekcie koncowym. Bedzie Ci lzej.
Buzka.
Pomysl o efekcie koncowym. Bedzie Ci lzej.
Buzka.
Przyszlam sie pozegnac )) i zyczyc milego tygodnia wracam w przyszla sobote ...3maj sie dietkowo
1 cel 68.5kg-> 65kg osiagniety!!
tutaj walcze ja: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...inear#post3915
Witajcie w sobotę.Ja zwykle pojawiam się rano ale przez remont mi to teraz nie wychodzi.Ale się pojawiam i to jest najważniejsze.Dietke trzymam to znaczy jem mniej ale napewno jeszcze za dużo.Ale nie chcę tak odrazu zmniejszać radykalnie kalorii bo po paru dniach bym się rzuciła na jedzenie.Powoli będę coraz bardziej zmniejszać.
Jutro będe dłużej przy kompie a teraz lecę do remonciku.
Popieram zmiejszanie powoli kalorii. Przecież jak wychodzisz z diety, to też powoli dodajesz. Więc dlaczego nie zmiejszać powoli? Jestem za!
Jak postepy w remoncie??. Mam nadzieje ze sa widoczne.
Buziaki.
Hej hej!
Jak mija niedziela?
Witajcie w niedziele.
Tussiu postępy w remoncie są takie że mam skute ściany ze starej glazury, wodomierze przeniesione na dół i wywieziony gruz.I to wszystko.Aha i mam moje meble już w domu.Z tego się cieszę najbardziej.
Squalo niedziela tak jak ostatnie dni pochmurna i deszczowa.
Nie zmieniałam strażnika .A doszłam z powrotem do 92kg.I niespodzianka mam 90 kg.Czyli 2 kg w dół.Jeszcze trochę a będe ważyła tyle co na strazniku.Ale jestem szczęśliwa.
No i dzisiaj przepraszam się z rowerkiem po baaardzo długiej nieobecności.
Renatko,przeciez masz na strazniku 90kg.
Milego dnia.
Zakładki