Wątek: Walka z kilogramami-tym razem wygram!

Śliczniutko masz córeczke
no tak jakbys chciałą wszystkim gotowac to pewnie znaleziono by cie nieprzyutomna w kuchni padnieta z wyczerpania

a tu kakałko dla Ciebie Reniu a jak ważenie ja sie nie waże bo wagi nie mam i tyle ale cwiczyc bede dalej i sie trzymac dietkowo w końcu musze dresik wykorzystac

Witaj Reniu!
Śliczna córunia i fajny mąż!
Wróciłam i zaczynam prawie od nowa!
Dzięki za pamięć i za wpisy pomimo mojego milczenia!
Jesteś wielka!
trzymajmy się razem!
Duuuuuuuuuża Buźka!

Hm....napisac Wam czy nie...
Napisze moja waga dzisiaj pokazała 92,4kg czyli kilogram do góry.Ale to nic dziwnego po takim obżarstwie jakie ostatnio było.Ale zaczynam nowy tydzień i mam nową siłę do walki.

Tak sobie pomyślałam że wiele z Was może powiedzieć żebym przestała marudzić i przestała żreć a kiloski polecą ale to takie trudne ....oj.

Ja Ci tego nie powiem, bo nieraz to samo robię... no dlatego w ciągu miesiąca waga poleciała z 82 na 85

Fajna rodzinka

Dzięki Doris.
Agapinko ale przecież dziewczynom się udaje schudnąć to czemu nam ma się nie udać.My nie będziemy gorsze i też schudniemy

Reniu chciałabym w to wierzyć że ja też schudnę

Wiara czyni cuda.A my wierzymy to i cud się zdarzy. nie cud tylko to będzie nagroda za nasze poświecenie i naszą dietke.

reniu ja chce schudnąć naprawdę chce się znaleźć w krainie 7