Wątek: Walka z kilogramami-tym razem wygram!

Reniu nasza lwico super jednak upór oplaca ciesze sie :P

a co do dietki to nie martw sie dzis tez jest dzien i jutro i pojutrze...itd

Też jestem szczęśliwa.A żebym siedziała cicho to nikt by mi planu nie zmienił.

No napewno nie :P widzisz trzeba wlaczyc o swoje tak samo jak w swiecie zwierzat,identycznie...

Reniu weź się wreszcie w garść
NO co ty wyprawiasz. chyba muszę Ci dać kopnioaka abyś zmądrzała

czesc Reniu!No wez sie w garsc jak mowi Agapinko!!
Twoja córcia ma 4 latka??kiedy skonczyła??Bo przeczytałam u Agapinko

kurde wygrana zmiana planu może jeszcze powiesz że przy twojej kiepskiej dietce schudłaś 3 kg

wow szczeęciara 50 zeta droga nie chodzi. No ty to masz motywacje do walki mistrzu. Oh dietką sie nie przejmuj każdy ma swoje lepsze i gorsze dni ..
pozdrowionka

jeny Reniu jak smutno bez ciebie kiedy nie mozemy sie z ranca napic razem kawy

dziekuje za pozdrowka i ja rowniez cie goraco pozdrawiam

hej zlotko

no nie wiem, ja jestem sceptycznie nastawiona do takich afer i wcale mi sie to ne podoba. Powiedz mi jeszcze czy ta zmiana spowodowala zmiane planu calej grupy? nie moge uwierzyc, ze zmieniono plan w wyniku jednej interwencji. U nas takie rzeczy sa niedopuszczalne. Mozesz sobie zmienic grupe po uzgodnieniach z dziekanem, ale nie zeby mialo to skutkowac na kilkadziesiat osob. To komplikuje wszystkie grafiki.

Tak czy siak widze, ze cel osiagniety, wiec gratuluje :*, choc moje zdanie znasz

a pieciu dyszek bardzo gratuluje