Wątek: Walka z kilogramami-tym razem wygram!

hej kochanie

wiesz, Ty mialas przeboje z planem, a ja z terminem oddania indeksu. Nie bylo wykladowcow, nie uzyskalam w terminie wpisu, bo poodwolywali konsultacje, a termin oddania indeksu byl do 30 wrzesnia. Nie bylo w tym mojej winy i zadzwonilam do dziekanatu z zapytaniem o co chodzi bo odgrazaja sie, ze skresla z listy studentow. Jaaaasne, chodzi o kase
no i wypertraktowalam termin 9 pazdziernika

a co Ty dzisiaj taka malomowna i przybita?

Milego dnia :* przepraszam ze tylko tyle ale nie mam sily...

Pipuchna, już od rana bez siły? A cały dzień?

A Renata znowu zabiegana i nie ma dla nas czasu...

cmok

Renia, czyżbyś tak dużo ćwiczyła że nie masz dla nas czasu?

Mam nadzieję, że wszystko ok

Pozdrawiam :*

Och Renatko musisz byc barzo zajeta
A jak dzis pogoda bo u mnie zimno

mikusia u ciebie zimno a u mnie deszcz padał...

Pozdrawiam Cię Reniu serdecznie i gratuluję spadku wagi

czesc Reniu!A ja to zapomniałam nawet dzis rano zajzec do ciebie i powiedziec ci dzien doberek.
Przepraszam
robie to teraz
kawy juz nie proponuje bo zaczyna juz powolutku zblizac sie wieczór...wiec po co szkodzic...
buziaki sle słonce

Squalo mam prawo, chora jestem :P