Wątek: Walka z kilogramami-tym razem wygram!

No faktycznie byłaś trochę zajęta i przejęta
Ale teraz ładnie dietka?
Jakie masz plany?

Cieszę się że do mnie zajrzałyście.

Katarinko współczuję Ci tych egzaminów.Ja już mam luz na szczęscie.
FrOZeN teraz zaczynam znowu dietkowac bo niestety waga poszła w górę.Najpierw planuję powrócić do wagi ze strażnika.

a jaka jest waga realna, a nie straznikowa, he? prosze nas tu w blad nie wprowadzac

Aż wstyd się przyznac 87,5

Reniu !!! patrz na mój ticket!! wazylam juz 67 a widzisz to co tam jest napisane ??
Kochana do roboty dietkowej i cwiczenkowej sie wezmienmy i zrzucimy te wredne kilosy!!!! no głowa do góry damy rade

Na pewno damy rade.Nie widzę innej możliwości

to przestaw ten ticker moja droga, bo on demobilizuje i nie wmowisz mi, ze to jakas motywacja dla Ciebie :P
ustaw jaki ma byc i zakasaj rekawy. Zakasajmy, bo ja tez mam spory balast

Tradycyjnie kawaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Tyle czasu dawałaś radę, więc po prostu czas wrócić do dobrych nawyków!
Jak tam dzisiaj?
Słonecznie i optymistycznie?

Reniu kotku gdzie jestes?