-
Hahahahaha sie uniosłaś
A według ciebie dieta nie polega na rezygnacji z ulubionych rzeczy????
To rozumiem łasuchy nie musza rezygnować ze słodyczy????????????
Ciekawe
Nie jem pieczywa bo nie znałam umiaru, tak samo jak nie moge stosować diety ZPM.
Dla mnie dieta masa wyrzeczen, bo zrezygnowałam praktycznie ze wszystkiego co lubie, co nie znaczy ze to co jem teraz mi nie smakuje,
-
lolus
no to sorki ale ja odebrałam to ze jadasz rzeczy których nie nawidzisz... zeby jesc mało.. hm.. łasuchy no chyba oczywiste ze słodyczy trzeba zrezygnowac przy diecie to nie porównanie...
-
Jadam rzeczy, ktorych nigdy nie lubiłam, Nie jadałam ryb wolałam kotlety panierowane. teraz jem ryby bo zdrowsze i mniej tuczace- ale napewno nie sa smaczniejsze od schabowych w jajku i bułce . Nie jadałam warzyw bo wolałam zjesc kanapke białego pieczyw az wedlina(boxzek, baleron) posmarowanej masłem i majonezem.
Rozumiesz teraz o co mi chodzi )
Po prostu zmieniłam całkowicie swoje nawyki zywieniowe. Mysle nad tym co i ile jem.
Chyba tak powinno byc
-
teraz wszystko zrozumiałam ... przepraszam żle zrozumiałam.. no pewnie ze powinno sie zmienic swoj jadłopis i wyrzucic rzeczy "złe" dla diety a dac jedzonko "dobre"
-
No to skoro wszystko jest juz jasne to ide cos zjesc
-
Uff 12 dzien diety powoli dobiega konca. Idzie mi w miare ok. Spadło ze mnie kilka kilo ale ja nie widze zadnej zmiany. pozbyłam sie nadmiaru wody i tyle
Dwa razy mi sie zgrzeszyło.
raz wypiłam puszke coca coli, drugi raz zjadłam pół TWIXA. Wiem, wiem ze zle zrobołam ale nie wiem co we mnie wstapiło. Zbliza mi sie @ i cały czas jestem głodna. Ehgh to zycie
-
Beznadzieja. wszystko nie tak. Wczoraj sie dowiedzialam ze osoba z ktora mam jechac na narty 26 grudnia nie jedzie. Bo jej sie odwidziało. Ku****** ja to mam zawsze pecha. Na dodatek waga stoi w miejscu, Mi sie zbliza okres wiec brzuch mam wydety jak balon. Juz nie wiem co robic(((((
-
a może nawet schudłaś, tyle że przez "wodozbiory" przed @ waga tego nie pokazuje? uszy do góry
-
Nic się nie przejmuj, przed @ zawsze takjest, ż się wszystkiego odechciewa, ale pomyśl sobie jak się @ skończy jaka będziesz leciutka i pelna życia. Wtedy dopiero nabierzesz chęci do dietkowania.
Tylko myślę, że powinnaś troszkę wiecej jeść, żeby jojo szybko Cię nie dopadlo, jak np do tego 1000 trochę brakuje, to zjedz coś jeszcze, bo poniżej 1000 to niezdowe, a nawet niebezpieczne, no i metabolizm się zwalnia.
Jak masz troszkę czasu, to dorzuć jeszcze troszkę ćwiczonek, poprawiają samopoczucie i cialko fajniej wygląda
pozdrawiam i życze wytrwalości )
p.s.
podaj swoje wymiary biodra, talia itp...
-
No wasnie czuje sie napompowana jak balon.
Staram sie zawsze jesc ciut wiecej niz 1000 kcal. Nigdy nie jem mniej. Jeli mi brakuje to zjem jakis owoc, czy warzywko i zawsze dobijam do wymaganego poziomu. Nie chodze jakos bardzo głodna. Bardziej łakomstwo mi doskwiera. Marzenia o zjedzeniu kanapki z wedlina i majonezem tudziez schabowego ziemniakami i burakami z zasmazka. Ale to nie dlatego ze jestem głodna tylko dlatego ze lubie takie jedzenie. A moje wymiary to
Biust (mam obfity)- 106 cm
Pas - 91 cm
Biodra- 99
UDO-59
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki