dogonisz dogodnisz widze że dietka również weszła Ci w krew damy rade
dogonisz dogodnisz widze że dietka również weszła Ci w krew damy rade
No Kochana po pierwsze gratuluje tych 56 kg Twoje nastawienie że świętom się też nie dasz i schudniesz dodaje mi motywacji ;D też do sylwka marzą mi się trzy kg mniej ;]
widze ze świetnie sobie radzisz ;]
powodzenia dalej ;*
jacieeeee... gdyby mi sie tak chciało ćwiczyć jak Tobie =*
aż się zaczerwieniłam KOCHANE dziękuje :*
lece do Was
ps. burczy w brzuszku
A ja się zdołowałam, podłamałam i w ogóel totalna klapa Nie mam na nic ochoty Porzycz trochę optymizmu...
squalo już do Ciebie lece z pomocą
eeejjj niunia a o której Ty jesz ostatni posiłek ?:>
kiedyś przeczytałam złota zasade 5 czyli do 17 czasami zdaża mi się do 17.30 najpóźniej wg lekarzy do 3-4 h przed snem chociaż już ok 19 masz mniej ruchu i nie spalisz sytej kolacji wydaje mi sie że do 18-19 jest ok
a Ty do której
najpóźniej 19. i max.300 kalorii
a o 16 to ja jem obiad więc o 17 kolacje to tak nie bardzo :P
ja nie jadam kolacji od kilu lat
za to uwielbiam obfite śniadanka
Zakładki