dzisiaj wyszło 976 kcal gdyby nie wafelki byłoby 850
narazie spaliłam na spacerku 200 kcal potem rowerek
teraz lece do Was a potem poleżec
dzisiaj wyszło 976 kcal gdyby nie wafelki byłoby 850
narazie spaliłam na spacerku 200 kcal potem rowerek
teraz lece do Was a potem poleżec
wsiadam na rowerek chocaiż nóżki bolą leń straszny mnie bierze ide sie pomeczyć na nim niech tłuszcz sie boi i znika z mojego ciałka
ja ostatnio tez sie rozleniwilam;p
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
no to przyszedł czas na posumowanie dzionka piątego :
wszamałam 976 kcal
spaliłam 900 kcal <700-stacjonarny,200-spacerek>
wiecie ostatnio przeraża mnie to że w mediach temat nr 1 to ciąża, w serialach i wogóle
ja jestem panikara od urodzenia dzisaij ostatnia pigułka a na 4 dzień powinna dostać i już czarne wizje jak co miesiac czasami współczuje mojemu chłopczykowi
przyszła pani dr a taki głopol
A co ma mój Chłopaczek biedny powiedzieć? Tabsów nie jem (nie bardzo mi podpasowały) a jestem tak nierególarna, że można paść (średni cykl to od 14 do nawet 50 dni) Jakoś żyję Jeszcze
Dziś też mnie nogi bolą, ale nie miałam w planach rowerka. Za to nachodziłam się na cały tydzień z góry. A jutro ciąg dalszy...
Ja też chce 55! Pożycz na jakiś czas
sqalo pewnie ze pożycze marzy mi się już te 53 kg a do wiosny 48 kg
*dzisiaj zastanawiałam sie czy 47.5kg przy moim wzroście 161 cm <bez kapelusza> nie byłoby źle ? jak sądzicie ? czy dojsć do 48 kg i zacząć wychodzić z dietki i może cuś jeszcze spadnie
Gratuluje 55kg, ech gdybym ja tyle ważyła to bym byla szcześliwa Puki co to jem dużo, nic nie ćwicze, mam okres i omijam wage z daleka
kotuś to zależy jak będziesz wyglądać.
eee tam.
ja nie oglądam seriali więc żadnych "ciąż" nie zauważyłam :P
masz racje Martyknsien warto pomarzyc włąśnie powstrzymałam sie przed pieczeniem ciastek na jutro
Zakładki