Ciekawe jak zaczął się Twój poniedziałek Dorotko :)
:*
Wersja do druku
Ciekawe jak zaczął się Twój poniedziałek Dorotko :)
:*
ehhhhhhhhh nie ma to jak nowe stare :wink: spodnie :P
gratuluję za duzych spodni haaaahaaaaa mam nadzieję, ze moje też zaczną się powiekszać
milego dzionka :P H
Jak dzisiaj dzionek mija?
Pewnie wygrzewasz się na słoneczku:*
Witam moje kochane, więc zacznę od bilansów.
Raport jedzeniowy:
:arrow: śniadanie: jogobela light 200g.,serek wiejski 150g., 2xchaber
:arrow: II śniadanie: 56g. jogurtu bez cukru, pomidor 70g., ogórek 32g.
:arrow: Obiad: pierś indyka 200g., kalafior 200g., jogurt bez cukru 70g
:arrow: Kolacja: jabłko 200g.
SUMA: 715.65 kcal, 77.17 białka, 65.028 węgli, 15.552 tłuszczu
Raport ruchowy:
:arrow: 13min. orbitek
:arrow: 35 brzuszków na mięśnie proste
:arrow: 35 brzuszków na mięśnie skośne prawe
:arrow: 35 brzuszków na mięśnie skośne lewe
:arrow: 35 brzuszków na mięśnie dolne
:arrow: 130 spinów na wewnętrzną stronę ud
:arrow: 100 spinów na wewnętrzną część ramion
:arrow: 50 naciągnęć gumą na mięśnie ramion
:arrow: 50 skrętów na "jabłuszku"
************************************************** *******************
Więc tak,wprowadziłam pewne zmiany w ćwiczeniach.
Mianowicie niedziele robie sobie wolną od wylewania potów.
Doszłam do wniosku, że jeden dzień muszę mieć wolny, taki typowo wypoczynkowy, tylko i wyłącznie dla siebie- oczywiście ćwiczonka są tylko dla mnie, ale...
A tak to poza tym zapieprz na maxa :evil: Zaczyna się ostre gonienie z materiałem i kolokwiami, zeby się wyrobić, i szczerze wam powiem, że wcale mi się to niepodoba :?
Lece teraz pod prysznic,więc pozostało mi tylko zyczyć wam kolorowych pięknych snów:)
Dorotko widze, że rzucasz palnie... Kiedyś też się za to zabiore... kiedyś...
Też wkurzają mnie kolokwia, bo jkoś nie ogę się zebrać do nauki :(
No cóż - będę musiała wreszcie się zmobilizować, bo miałam walczyć z ksiazkami w ten weekend ale to bardziej udawanie było ;(
Trzymaj sę cieplutko ;*
I jak ci idzie niepalenie? Ja słyszałam, ze jak sie rzuca, to czesto wtedy chce sie jeść, wiec uważaj!! :wink:
Doorciu jakbyś bardzo chciała . to raz na jakiś czas mogłabyś wygospodarować 2 godzinki w sobotę czy niedzielkę.
dobrze, że cwiczysz i jesteś na dietce . ja rzuciałam palenie 5 lat temu i niestety w wyniku pewnych zawirowań zyciowych nie miałam sily i chęci na dietkownie chociaż czasami cwiczylam w domku :P niestety sporo przytyłam i walczę teraz z nabytym porzuceniowym :wink: balastem :evil:
mam nadzieję wygrać w tym roku :P :P :P
słonecznego dzionka :P H
Po pierwsze gratuluje Ci silnej woli, że rzuciłaś palenie. Ja rzucałam dwa razy i po każdym przytyłam ok 5kg :? Nie mam motywacji, żeby to rzucić..
Po drugie piękny bilansik, a przede wszystkim ruch :)
Po trzecie też mam nauki po końce wszystkich palców i paznokci :P Na szczęscie ostatni tydzień a później ta porypana matura... :?
Po czwarte życzę miłego popołudnia:*
Bleh cięzko jest,palić mi się chce cholernieeeee!!!
Bilansu jedzeniowego nie będzie bo szczerze powiem, że niezapisywałam dzisiaj :( Ale wyszło gdzieś troszke ponad 800 kcal :( Nawt nie mam siły dzisiaj nic więcej pisać, postaram sięjutro ponadrabiać :(
Raport ruchowy: :arrow: 14min. orbitek
:arrow: 35 brzuszków na mięśnie proste
:arrow: 35 brzuszków na mięśnie skośne prawe
:arrow: 35 brzuszków na mięśnie skośne lewe
:arrow: 35 brzuszków na mięśnie dolne
:arrow: 140 spinów na wewnętrzną stronę ud
:arrow: 100 spinów na wewnętrzną część ramion
:arrow: 50 naciągnęć gumą na mięśnie ramion
:arrow: 50 skrętów na "jabłuszku"
Ojj, na pewno jest Ci cieżko z tym rzucaniem, ale silna z Ciebie kobieta, dasz radę :wink: no i przy tym nie porzuciłaś ćwiczeń, super :D