Dorotko, miłej niedzieli życzę, buziaczki zostawiam i pozdrawiam cieplutko :P :P :P
Wersja do druku
Dorotko, miłej niedzieli życzę, buziaczki zostawiam i pozdrawiam cieplutko :P :P :P
http://farm2.static.flickr.com/1120/...3ba2abc8_o.jpg
KWIATUSZKI DL CIEBIE PRZYNOSZĘ :):)
RAPORCIK MI SIE PODOBA :)
CWICZENIA SUPER :)
OBY TAK DALEJ :):)
UDANEJ NIEDZIELI CI ŻYCZĘ :)
W mordkę jeża normalnie głos mi zabiera :( W gardle mam jakiegoś włochatego stwora, który po 2 słowach zaczyna robić mi fikołki, co kończy się dla mnie ogromnych wybuchem czegoś nazwanego kaszlem. Normalnie jutro od rana będę fikać na zajęcia a ledwo mówię :shock:
Chociaż gdyby coś to nie mogą mnie pytać bo ledwo mówię- tylko szkoda, że mi ktoś tego wcześniej nie powiedział to bym się nie uczyła :x
Doorciu ogromne dzięki za wsparcie !
Cieszę się , że powrociłaś do nas. Gardełka nie zazdroszczę - ale o nauke się nie martw - na pewno to co masz już w głowie Ci się przyda.
Temat pracy rzeczywiście trudny - taki bardzo emocjonalno -uczuciowy wg mnie. Powodzenia w opracowywaniu.
Mnie co prawda nie ma teraz zbyt dużo na forum , ale mam nadzieję że już niedługo się "odrobię" i będę częściej tu wpadać. W każdym bądź razie trzymam kciuki i pozdrawiam!
http://www1.istockphoto.com/file_thu..._of_coffee.jpg
COSIK CIEPŁEGO NA BOLĄCE GARDZOŁKO PRZYNOSZĘ :):)
UDANEGO DNIA :)
Dużo zdrówka Dorotko :P :P :P
Dorotko, ależ macie nam kosmos:] Ja mam 4,3 i mam zamiar sie załapać na naukowe:]
Szkoda,ze z tym beznadziejnym planiem zawsze wygrywasz:P Chociaż, wiesz, to i tak kwestia przyzwyczjenia/.... Ja przez 3 lata narzekałam,ze mam beznadziejny plan [nigdy do końca mi nie pasował;)] i dojazd na uczelnie zajmuje mi łącznei ok 45 minut. A teraz plan mam o niebo gorszy i godzinę z hakiem muszę wcześniej wyjść,zeby nie spóxnic się na zajecia.
Obiecałam sobie więc już nigdy nie narzekać na plan;-)
Zdrowiej zdechlaczku,zdrowiej;) Mnie też dopiero co puścił jakis wirus:(
Mam nadzieję, że szybciutko wrócisz do zdrowia :wink: ale zabawnie opisałaś swoją chorobę :wink:
Przyjemnej środy Dorotko, mam nadzieję, że ze zdrówkiem już lepiej?
Pozdrawiam :) :) :)
Kochane zaręczyłam się!!!
Normalnie wczoraj rano moje kochanie mi się oświadczyło!
I tak ładnie było,z kolankiem- no w sumie z dwoma- i z różyczkami- oczywiście herbacianymi:) i ja twarda babka wymiękłam i się popłakałam!!
Cudnie było:D
A teraz lece na orbitrek poszaleć:p
Kochane z powodu braku czasu będę zostawiała takie króciuchne notki:(