Strona 70 z 97 PierwszyPierwszy ... 20 60 68 69 70 71 72 80 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 691 do 700 z 969

Wątek: O MARZENIA TRZEBA WALCZYĆ!

  1. #691
    luna64 Guest

    Domyślnie

    ŻYCZĘ MIŁEGO I SŁONECZNEGO WEEKENDU

    Ps. u mnie dzisiaj prawie cały dzień sypał śnieg i za oknem jest biało



  2. #692
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    ogólnie jak nie urok, to sraczka...

    Znów jestem zawalona robotą - praca (od poniedziałku kolejny audyt grr), dzis u ciotki cały prawie dzień (praca), jutro mi kolega papery przyniesie (praca), a od poniedziałku do ok. 20-go w byłej pracy pomagam, bo sie nie wyrobili.
    A biorę to wszystko na grzbiet, bo coś nam auto zaszwankowało i trzeba do serwisu (stanęło i nie chciało odpalic, odpaliło na nastepny dzień, dobrze, że stało na parkingu, ale nie mozna tego odłogiem zostawić, bo nastęnym razem może nawalić w mniej odpowiednim momencie i moze wypadek to spowodować, a conajmniej kłopoty). Kasa wiec potrzebna, a niebawem święta, mikołaje, imieniny mamy, taty, męża...

    Ale diety pilnuję, dziś nie zjadłam nic słodkiego, mimo wizyty rano z mężem w cukierni i faktu nabycia 2 kremówek i kawałka rolady. Wczoraj też nic słodkiego.
    I ogólnie staram się.
    Od poniedziałku chodzę na aeroik - jestem największa i powiem Wam, ze mnie to trochę dołuje, ale jeszcze bardziej mobilizuje! Nie chcę tak wyglądać!
    Narazie chodzę na Body&Mind - takie spokojniejsze ćwiczenia, bezpieczne dla stawów i kręgosłupa. Ale nie myślcie, że zupełny lajcik, moze dla osób z dobra kondycja tak, ale dla mnie nie. Po pierwszych ćwiczeniach (poniedziałek) ledwo łaziłam... jednak zrobiło swoje te 50 minut intensywnych ćwiczeń (w grupie wstyd się obijać, szczególnie jak sie tak wygląda jak ja, więc naprawdę sie przykładałam). Kolejne ćwiczenia były w środę (te konkretne są tylekow te dwa dni) i bałam sie, ze padnę, bo cały dzień ledwo łąziłam...
    Jeszcze się okazało, ze poprzednia trenerka jest na urlopie, a zastepująca ja dziewczyna prowadzi bardziej intensywne zajęcia, więc mimo, ze się starała zrobic coś lżejszego to i tak było to intensywniejsze niż na zajeciach z tamtą kobitką. Już po samej 25-minutowej (!) rozgrzewce byłam kompletnie wykończona...
    Ale ogólnie... podobało mi się.
    Następnego dnia lepiej sie czułam niż za pierwszym razem
    Kolejne ćwiczenia w poiedziałek po pracy, a po nich wio do poprzeniej pracy.

    Ale jakoś to bedzie z tymi pracami i z odchudzaniem też.
    Mam nadzieję...

    Buziolce - jak sie odrobię, to bede wiecej pisać...
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  3. #693
    Awatar jupimor
    jupimor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-04-2005
    Mieszka w
    Olkusz
    Posty
    101

    Domyślnie

    Hej Uleńko
    Bardzo mądrze , że przy takim zapracowaniu myślisz jeszcze o ćwiczeniach i dietce
    BRAWO !!!

    Udanego tygodnia i niedzielne pozdrowienia posyłam


    Największe przeszkody to własne nastawienie.

  4. #694
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Ula brawo!!! za te słodycze których nie zjadłaś a jeszcze bardziej za ten aerobik

    oby tak dalej!!!

    no i po 20stym wpadaj tutaj częściej buziaczki

  5. #695
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    Ćwiczenia w grupie to świetna decyzja! nic tak nie mobilizuje! Pamiętam jak ja kiedyś chodzilam na aerobik i bylam najgrubsza... owszem nie było mi milo, ale jak ja zaczelam szczuplec a dziewczyny nic to bylo mnie bardziej mobilizowało . Trzymam za Ciebie kciuki ! Buziaki Uleńko!


    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  6. #696
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Uleńko, mówią Ci coś słowa: Sherlock Holmes
    ja się nie ujawniam, bo nie lubię, żeby za dużo osób wiedziało o mnie za dużo i może niech tak zostanie

    całuję Skarbie kochany

  7. #697
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Ej, no gdzie się podziewa mój ulubiony Sherlock
    buziaki wysyłam i życzę miłego dnia

  8. #698
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Uleńko, pozdrawiam serdecznie
    jak tam na aerobiku

  9. #699
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    Witajcie jestem, jestem, tylko już nie wyrabiam powoli...
    Nie wiem w co łąpy wsadzić, a dziś jeszcze auto nam zastrajkowało....
    Wychodzę z domu koło 6 wracam koło 21-22 i już ryję nosem po ziemi...
    Ale na ćwiczenia chodzę - wstyd byłoby nie, fitness jest naprzeciwko pracy...przelecieć przez ulicę i już...
    Dietę też saram sie trzymać - w miarę możliwości...
    Bedzie dobrze (jeśli nie padnę po drodze, ale może nie ;o) )
    Buzilce - jak się odkopię - to popiszę więcej.
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  10. #700
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Uleńko, pozdrawiam serdecznie i życzę, żeby weekend przyniósł odrobinkę wytchnienia

Strona 70 z 97 PierwszyPierwszy ... 20 60 68 69 70 71 72 80 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •