Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 2 3 4
Pokaż wyniki od 31 do 37 z 37

Wątek: kilogramy zrzucić czas

  1. #31
    Kusy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam...wpadam z rewizytką ..dziękuję za odwiedzinki....
    Przede wszystkim ty masz naprawdę dużo optymizmu ....postaram sie też go więcej mnieć .......
    Chylę głowę ..naprawdę w tak dużym czasie dużo schudłaś.....
    Ja NARAZIE STOSUJĘ DIETĘ 1500-1800 KALORI ...I TAK JEŚLI TRZYMAM SIĘ TYCH NORM TO CHUDNĘ ŚREDNIO 4 KG na miesiąc ...DLA MNIE TO STARCZY...tak jak koleżanka wyżej napisała dieta 1000 kalori przy tej wadze to jest głodówka...ale jeśli nie czujesz głodu to o to chodzi żeby pózniej nie nastąpił efekt jojo.....ja tak miałam swojego czasu i schudłam 5 a zgrubłam 8 kg ...także lepiej powoli a z efektem...a kończe z tym przemądrzaniem się , bo jeszcze jesteś gotowa mnie już nigdy nie odwiedzić ...przepraszam...jak się rozpędzę to nie mogę przestać i zapominam się że nie jestem na swoim wątku....
    No to znikam i życzę szampańskiego sylwestra...pa...pa...

  2. #32
    ewelciar jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jejku! Wczoraj moja dietka zaniemogła z lekka. Do godziny 16 miałam na koncie 550 kcal. Później niestety nadrobiłam to i mój wczorajszy bilans wyniósł 1800kcal (A ciekawe ile kalorii ma gin z tonikiem?)
    Dzisiejszy mój dzień także nie prezentuje się najlepiej, bo:
    - ilość pożartych kcal - ojoj i jeszcze trochę (czyli ok. 2300),
    -ilość wypitej czerwonej herbaty - całe nic (tak samo zielonej herbaty i wody),
    -najbardziej wyczerpujące ćwiczenie - pościelenie łóżka (nieudolne),

    Za wszystkie moje słabości szczerze żałuję i przyrzekam poprawę.

    Wybaczam sobie te dwa dni - wiadomo: SYLWESTER itd. ale od jutra wracam do prawidłowej diety i silnej woli. Będzie mi o tyle łatwiej, że nie będę już całymi dniami siedzieć w domu, tylko ruszę się w końcu trochę. Od razu mniej człowiek wymyśla. Po szkole mam dodatkowe zajęcia, więc na jedzenie zostanie mi niewiele czasu. Niestety na ćwiczenia też. Dlatego:
    - uczę się na bieżni,
    - czytam robiąc rowerek,
    - oglądam TV z brzuszkami w tle,
    -codziennie wychodzę na spacerek.
    A później się zobaczy...

  3. #33
    nathka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ale od jutra już pełną parą, prawda? trzymam kciuki (ile kalorii można przy tym spalić? )!

  4. #34
    ewelciar jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Byłam sobie dzisiaj na badaniu krwi.Alemnie teraz łapcia boli

    Trzymam dietkę i tak jak mówiłam wykorzystuję każdy moment na ćwiczenia.

  5. #35
    ewelciar jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam po dłuższej przerwie,
    zaniedbałam swój temacik ostatnio, czego szczerze żałuję. U mnie wiele się nie zmieniło.

    Trzymam dietkę - ostatnio rozsmakowałam się w pieczywku chrupkim 7 zbóż, podpłomykach i waflach ryżowych w polewie jogurtowej. A poza tym marchewcia, rybka na parze, owocki, brokuły, inne warzywka, kuskus, jogurciki naturalne itd. itp. etc.
    Z ćwiczeniami nie idzie mi już tak świetnie, bo brakuje mi ostatnio czasu. Ale staram się jak mogę. Dzisiaj właśnie rozegrałam sobie meczyk w kosza z koleżankami (gdyby ktoś miał wątpliwości - byłam w drużynie wygranej). Może nie jest to seria brzuszków czy rowerek, ale wierzcie mi, czuję się jakbym przejechała setkę rowerkiem
    W swoim dietkowaniu pozwalam sobie czasem na małe grzeszki, tj. lampka porzeczkowego winka (autorstwa mojego Szwagra) - to raczej rzadko czy superwypaśna zapiekanka - to nieco częściej. Grzechy staram się odpokutować wzmożonymi ćwiczeniami i narazie mi się udaje.

    Na dzień dzisiejszy jestem z siebie zadowolona

  6. #36
    Guest

    Domyślnie

    Rety, zazdroszczę Ci samozaparcia w ćwiczeniach, ja przez zimę tak się rozleniwiłam... Trzymam kciuki

  7. #37
    ewelciar jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Na długo odpadłam z gry, ale terza wróciłam ze zdwojoną siłą. Tym razem uda mi się schudnąć. O prawidłową wagę będę walczyć pod okiem specjalistów. Co miesiąc będę spotykać się z dietetykiem, a co trzy miesiące z dietetykiem - diabetologiem.
    UDA MI SIĘ

Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 2 3 4

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •