Strona 6 z 17 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 161

Wątek: hmm...

Mieszany widok

  1. #1
    Aniula7 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-01-2007
    Mieszka w
    Rzeszów
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wszystko bardzo ładnie ale staraj się nie schodzić poniżej 1000kcal bo zwalniasz metabolizm i jo-jo gwarantowane...
    Powodzenia zyczę

  2. #2
    honeyka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    9

    Domyślnie

    w sumie dziś miałam fajny dzień - bez głodowania! tylko tak bardzo brakowało mi kawy... wypiłam chyba ze 3 litry zielonej herbaty, 4 jajka (dwa smażone i dwa z odrobiną majonezu), plasterek salami, puszkę tuńczyka i 10dkg ogórka (temu nie potrafiłam się oprzeć - ale pachniał!) Tyle! i nawet przez minutę nie byłam głodna! kolację zjadłam o 17.30 i teraz też nie odczuwam głodu!! podoba mi się;
    ćwiczenia zaliczyłam - z rana (podwójną dawkę!) i mam wrażenie, że mój brzuch wyraźnie zaczął się wciągać ; niech znika!! (niby mój, ale jakoś za nim "takim" nie przepadam )

  3. #3
    pola33 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Cześć!
    Jak tam kolejny dzień diety? Dajesz sobie radę?
    Niestety słyszałam różne opinie na jej temat. Ogólnie niestety więcej z niej szkody niż pożytku.
    Podsyłam Ci adres forum diety Atkinsa, znajdziesz w niej wiele ciekawych porad

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Nie będę się wymądrzała,bo przecież dla każdego co innego dobrego. Ja nie mogę stosować żadnych konkretnych diet,bo nie jestem konsekwentna,a jestem bardzo podatna na efekt jojo.
    Zrobiłam sobie całą michę sałatki(wg.przepisu Waszki),podzieliłam na 5 części mam na cały dzień. I to co najważniejsze,żadnych słodyczy i jedzenia po 18.

    W diecie Atkinsa mozna pić kawę,tylko bezkofeinową.
    Trzymam za Ciebie kciuki dzielna kobieto.

  4. #4
    honeyka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    9

    Domyślnie

    nie wiem co się dzieje, ale od wczorajszego popołudnia coś kiepsko się czuję... mam zawroty głowy i ogólnie jest mi bardzo słabo... dziś wstałam (ledwo!) o 12.00, i to samo nie wiem czy bierze mnie jakiś wirus, brak kofeiny czy może szkodzi mi jakoś to zakwaszenie krwi... głodu nie czuję i to jest bardzo ok, ale nie wiem w sumie co teraz robić... bo tak czuć się dłużej nie chcę moja córcia zaczęła dziś 1000 kcal i zastanawiam się czy jednak nie przyłączyć się do niej - we dwie na pewno łatwiej byłoby się mobilizować i pilnować

  5. #5
    Shanna7 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    cześć mamo!! miłego dietkowania

  6. #6
    pola33 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Ceść Honey
    Może ta dieta nie jest dla Ciebie?
    Dlaczego dietkuje Twoja córa? Nie jest za młoda na tysiaczka. Ile ma lat?
    Musze lecieć do pracy. Zajrzę później. Trzymaj się

  7. #7
    honeyka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    9

    Domyślnie

    dziś pierwszy dzień czuję się jako tako, niestety od trzech dni boli mnie lewa nerka ostatecznie od wczoraj zwiększyłam węglowodany do 72 i włączyłam warzywa i w sumie z Atkinsa wyszedł Lutz (zaczęłam też czytać jego książkę "życie bez pieczywa" - wygląda, że jego dieta jest całkiem rozsądna ); rano wreszcie zaliczyłam i A6W i 20 min. ćwiczeń ogólnych; całe szczęście, że nie odczuwam głodu - ograniczenie węglowodanów to jet jednak to! mam nadzieję, że teraz już wreszcie będzie ok moja Kasia dzielnie walczy na 1000kcal i bardzo się z tego cieszę

  8. #8
    honeyka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    9

    Domyślnie

    podsumowanie dzisiejszego dnia: jest bardzo dobrze! nie dobiłam nawet do programowych 72 , wyszło niecałe 30... i ...wyszła nawet wieczorna lampka wina...; zero głodu; kilogram do tyłu - czego chcieć więcej? byłam bliska załamania, ale opłaciło się wytrwać; mam nadzieję, że teraz będzie coraz lepiej jestem przed okresem i pierwszy raz w życiu patrzę obojętnie na jedzenie (zawsze miałam napady potwornej żarłoczności ); w ogóle fajniej się czuję - jestem dziś baaardzo spokojna i nawet dwugodzinne wieczorne czytanie bajek rozbrykanemu synkowi nie wyprowadziło mnie z równowagi ; mam zaskakująco dużo energii - normalnie o tej porze podpierałam się nosem ; jestem bardzo zadowolona, bo myślę, że wreszcie po długim poszukiwaniu diety dla siebie wreszcie trafiłam na to co trzeba! zero wyrzeczeń (eliminacja rzeczy za którymi nie przepadałam) i hulaj dusza...
    życie jest jednak cudne!!

  9. #9
    pola33 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Cieszy mnie Twój dobry humor. Co najlepie Ci smakuje w tej diecie?
    A u mnie dietkowo fatalnie ,ale tak ogólnie całkiem nieźle.
    Do miłego

  10. #10
    honeyka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    9

    Domyślnie

    teraz wiem na 100%, że jest to dieta dla mnie ; mogę jeść wszystko to co lubię, nigdy nie chodzę głodna i wbrew pozorom - jak można jeść to co się chce, to wcale nie ma się takiego apetytu i nie je się dużo! Przykładowy jadłospis: śniadanie 10dkg wędzonej piersi indyka, jajko z majonezem, 10dkg ogórka; drugie śniadanie : serek wiejski, rzodkiewki; obiad: pierś kurczaka, sałata; kolacji ostatnio nawet mi się nie chce jeść ale wcześniej jadłam po prostu mizerię albo brokuły ugotowane z kostką rosołową; wczoraj zrobiłam sobie sałatkę z majonezem (jajka, rzodkiewka, szczypiorek, szynka); bardzo się cieszę właśnie z tego, że można jeść majonez (duuużo - uwielbiam!), żółte sery (uwielbiam!) wędlinki ile się chce- zero ograniczeń! (uwielbiam!); nie można jeść owoców, ale za owocami nie przepadam... największy plus jaki na razie zauważyłam to więcej energii i cudowny spokój ducha... w ogóle nic mnie nie denerwuje; codziennie rano ćwiczę i czuję się cudownie!! dziś dostałam okres i nawet nie musiałam brać tabletki przeciwbólowej (pierwszy raz od lat...); chociaż z drugiej strony to zastanawiam się czy aby dobrze wszystko robię, bo nigdy nie podejrzewałam, że bycie na diecie może być takie przyjemne ; ale chyba jest ok, bo oponki coraz mniej widoczne - szczególnie górna! dziś po południu jadę po wagę, więc będę wiedziała dokładnie ile ( i czy w ogóle) chudnę, a nie tak tylko na Bolka oko ; chociaż podobno jak się ćwiczy to różnicy w wadze za bardzo nie widać, bo sadełko jest lżejsze od mięśni (chociaż te ostatnie nie są jeszcze widoczne ) ale do wiosny jest jeszcze trochę czasu, zdążę ze wszysktim (mam nadzieję!) pozdrawiam uśmiechem cały świat

Strona 6 z 17 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •