ale fajnie, że jutro sobota nareszcie się wyśpię...
dziękuję za dostrzeżenie zmiany mojego wizerunku powinno być wesoło i optymistycznie
Ewuś - jesteś kochana
Kasiu - zające ćwierkały, że znowu buszujesz nocą po lodówce ;
Misialku - życzę miłej (??- chyba bym tak tego nie nazwała...) lektury faktem jest, że czytadło niesamowite... ciekawa jestem Twojej opinii
wagą już się nie przejmuję (dziś nawet nie spojrzałam na tą małpę );
jeszcze nie jeździłam dziiaj na rowerku ale coś nie mam chęci... jednak obowiązek to obowiązek
dieta trzymana bez zarzutu, tu mogę sobie pogratulować