dzięki za odwiedziny dziewczynki
Alibabko - faktycznie teraz jestem już zdeterminowana ; szkoda tylko, że tak późno... ale jak mówią - lepiej późno niż wcale
Oj Waszko... chciałabym, żeby szło troszkę lepiej...

Dzisiaj byłam znowu bardzo grzeczna i solidna (udało się )

Podsumowanie:

Śniadanko:
- paróweczki drobiowe - 150g
- ser Gouda -80g
- majonez – 5g

II śniadanie:
- nic

Obiad:
- karkówka pieczona – 180g
- korniszon – 30g

Kolacja:
- serek wiejski Piątnica – 100g
- pierś kurczaka gotowana – 60g

B - 97; T - 103; W - 10 (1338kcal)

Rower - 30min. - zaliczony
Machanie nogami - 20 min - zaliczone
Spacer po lodzie i błocie - 30min. - zaliczony!! (to było dziś zdecydowanie najmniej miłe zadanie )

Nie wiem czemu nie mam ostatnio ochoty na warzywa... trzeba będzie się chyba zmusić... może jutro...

Teraz zabieram już swoje zabawki i idę spać;

dobranoc