hej dziewczyny ostatnio nie udzielam sie na forum i nie robie nikomu wpisow, ale jestem zaganiana ostatnio i jakos tam nie mam cierpliwosci, postanowilam ze przez jakis czas bede obserwowala wasze watki i czytala no i oczywiscie 3mala kciuki ale na tym poprzestane, nie chce znowu sie wpisywac a pozniej przestawac i znikac a wiem ze tak bedzie... wiec narazie bede pisala jak mi idzie i co robie, a pozniej dolacze do Was ale ocZYwiscie bede korzystala z Waszych rad, bo naprawde Was podziwiam i obiecuje ze nieldugo do Was dolacze

ja obrone licencjata mam za soba! az nie wierze ze juz skonczylam te studia no i oczywiscie dalej ide na magisterke, moze wezme drugi kierunke, wszytslo sie na dniach rozstrzygnie...

iiii musze schudnac, przytyklam ostatnio i obliczylam ze jak tak dalej pojdzie rto niedlugo bede wazyla tyle co przed odchudzaniem calym.... straszne !!!!!! dobrez ze zdalam sobie z tego sprawe naprawde musze podjac ostre kroki,chce sie lekko czuc, zalozyc dzinsy i obcisla bluzeczke i czuc sie szczuplutko...
dlatego teraz sie nie podda, w pazdzeirniku chce osiagnac moj cel wazyc 54 kg,
musze schudnac 3 kg miesiecznie, ale chce schudnac juz na stale... tym razem bede uwazala i dbala ciagle o siebie, bo warto....
moja mama taka szczuplutka, jak widze jak jej fajnie sie ubierac, i jak wyglada w porownaniu z swoimi kolezankami ( laseczka!) widze ze warto.. lzej sie zyje, zdrowiej, i jeszcze 1000 argumentow...

ale ok i odchudzam sie oed dzisiaj !! a nie od jutra to moj pierwszy krok
co do jadlospisu jeszcze przemysle, dzisiaj bede pila duzo wody i jadla mniej to pierwszy moj krok,
od tego tygodnia bede chodzila do takiego stduia, aerobic + siłownia,
bede starla sie sestymatycznie wpisywac oc jadlam i ile cwiczylam, mam nadzieje ze za tydzien wpisze juz malutkie efekty,
3majcie kciuki! ide po wode niegazowana to podstawa