18.12.06 godzina 18:00
Dopiero teraz wrocilam ze szkoly, mialam naprawde dzis ciezki dzionek 8 lekcji od 8rano

+ po lekcjach wypad do centrum handlowego. Klupilam sobie czarny, nowy żakiecik

w rozmiarze M w Reserved. W przymierzalni zastanawialam sie baaardzo dlugo czy wziac

rozmiar L , ktory byl troszke luzniejszy czy M ktory byl opiety. Wybralam ,,M". Dlaczego?

Dla mnie to niezla motywacja. Teraz go nie bede nosic ale jak choc troche ubedzie mi cm

w tlusciutkich ramionach i na brzuchu to z podwojona satysfakcja ubiore nowy zakiecik

A teraz przejde do konkretow. Moj pierwszy dzionek DIETKI moge okreslic udanym.

Jednak zrobilam jeden blad, nie jadalam w rownych odstepach czasowych kolejnych

posilkow, ale NAPRAWDE NIE MIALAM CZASU ANI MOZLIWOSCI. Wiec usprawiedliwiam

siebie w pelni i mam nadzieje ze mi tesh wybaczycie ten maly ,,grzeszek" ;(
Oto co dzis zjadlam:
18.12.2006:

jogurt Danone 155kcal
platki fitnness ok.100kcal
jogurt pitny Activia 150kcal
Grahamka (sucha) 150kcal
szklanka soku multivitamina 50kcal
Grahamka z serem zoltym Light 200kcal
RAZEM: 805 kcal

Oczywiscie jeszcze na wieczor cos przekasze, moze jablko? Ale nic wiekszego nie zjem

jush. Co sadzicie o moim dzisiejszym menu? Wiem ze powinnam zjesc na obiad cos

cieplego , np zupę, jednak dzis sobie wybaczam ten wybryk ale dzis mialam

ciezki dzien pod wzgledem szkoly. Wrocilam pozno i nie mialam juz

ani sily ani ochoty gotowac sobie dietetyczna zupke Moja rodzina na obiady wcina

zazwyczaj tluste koltely , ziemniaki lub frytki albo zamawia cos z restauracji. Dlatego

tez jezeli chce zrzudzic zbedne cialko muuusze zrezygnowac z tego typu posilkow.

Dzis jeszcze nie cwiczylam co prawda , ale poszlam do szkoly na pieszo , co dalo

spalenie wczorajszych kalorii z pizzy i kanapek z bialego pieczywa

Kochane, prosze o sloweczko od Was i dodatkowe wsparcie :*

Buziole dla kazdej z Was + Seeeeeeeerdeczne pozdrowonka
[/b]