-
Kolejny...
Witajcie!
Na forum jestem nowy, więc mam nadzieję, że nie będę sprawiał dużo problemu, i że będziemy zgraną grupą. - słowem wstępu
Teraz to mniej przyjemne
Mam 16 lat, 175 wzrostu i ... 95 kg wagi... fajnie, no nie?
Jak do tego doszło...? Nigdy nie byłem jakoś wyjątkowo chudy, chociaż zawsze w normie do, ach tak, operacji wyrostka robaczkowego w wieku 8 lat. Od wtedy to się zaczęło... coraz to więcej i więcej kilogramów. Niestety. I co takie dziecko może z tym zrobić, gdy mama gotuje, siostra przysyła dziesiatki kilogramów słodyczy, a ja... jem. I tak właśnie jadłem do lata 2006 roku, gdy postanowiłem coś z tym zrobić. Ważyłem wtedy 91 kg.
Początek było wspaniały. Najpierw dieta SB:
I etap zaliczony : ważyłem 85 kg
Po I etapie zacząłem biegać z kolegą rano o 6:30 (nigdy tego nie zapomne), przejście na II etap diety. W ten sposób doszedłem do wagi 82 kg. Pewnego dnia na wadze ujrzałem TYLKO 79 kg. Byłem wniebowzięty. Czegóż więcej chcieć? A no właśnie... jedzenia. I tak oto gdy nadszedł październik, nie myśląc wiele sięgnąłem pojedzeni z poza listy diety SB. I tak się potoczyły sprawy, że teraz waże 95 kilo. Są święta, wiem, wszyscy tyją, a ja dopiero.
Mam niestety duży problem z odchudzaniem, dlaczego?
Do sżkoły wyjezdzam o 6:20, więc śniadanie jem o 6. Przeważnie kanapki. POtem długo nic, nic, nic, niekiedy batona o 12:30. Do dou wracam o 17:30, niekiedy o 18:30. Zjem "obiad", a właściwie nażrę się. I tak się ciągnie. Ćwiczenia fizyczne? Wracam o 17:30, do tegojeszcze 1,5 h dziennie na języki obce, odrobić lekcje i idę spać o 23. Do tego wszystkiego dochodzi stres i tym podobne czynniki.
Boję się teraz, że moja waga będzie się podwyższać. Boję się też przejść na dietę. SB może mi tym razem nie pomóc.
______________
Ostatnio, tj. od 10 grudnia mam problemy z wypróżnianiem. Mam uczucie rozwolnienia, naokrągłe gazy, ból brzucha, a niestety prawie nic nie moge wydalić. W środę mam zamiar iść do lekarza.
Jak myślicie, co mogę zastosować, żeby spaść do tych wymarzonych 75 kg?
______________
Mam nadzieję, że ten dziennik mi pomoże.
Dodam jeszcze, że jestem chory na astme, nadciśnienie i mam tłuszczaka na osierdziu, i ogólnie to popadam w depresję...
______________
Wesołych Świąt!
-
Witaj
Myślę,że na początek ogranicz spożywanie słodycy i tłuszczów.Potem może zacznij liczyć kalorie z dietą 1000 kcal, jak dla mnie jest najlepsza bo mam pelną kontrole.Tobie też się uda jeśli bedziesz chcieć Dobrze, że jadasz śniadania tylko myśle, że dobrze byłoby brać do szkoły też jakieś kanapki żebyś później nie musiał tyle jeść w domu po przyjeździe, albo jakiś jogurt.Myślę, że lepiej byłoby też gdybyś w miarę możliwości jadł częściej, ale w mniejsze posiłki.I nie rezygnuj z śniadań bo to bardzo pomaga.
Widze po sobie, że wieczorem nie jestem głodna.
Zobaczysz , że nie będziesz miał napadów wilczego głodu.Szkoda, że tak późno wracasz, a w sumie to może wygospodarowałbyś choć troche czasu na ćwiczenia.Wiem, że to łatwo powiedzieć, ale chociaż jakaś 30 minutowa gimnastyka w domu.Bo zawsze to lepsze efekty
No to życzę Ci powodzenia i pisz co u Ciebie.A właśnie napisz też jak po wizycie u lekarza
Będzie dobrze pomożemy Ci
-
Witam Cię serdecznie! Przede wszystkim: dobrze, że podjąłeś decyzję o odchudzaniu i że założyłeś ten pamiętnik. Wierzę, że Ci to pomoże i że dasz radę, bo w dodatku rozsądnie podchodzisz do sprawy...
Jeśli masz jakieś problemy, to na pewno powinieneś iść do lekarza.
A co do diety... Hm, zacznij jeść regularnie. Bierz ze sobą jedzenie do szkoły. Ja pracuję całymi dniami, często nie mam czasu na normalne posiłki, ale mam ze sobą jabłka, batoniki zbożowe i inne dietetyczne przekąski - zwykle zjadam je w autobusie, ale to mnie podtrzymuje i dzięki temu zachowuję jakąś regularność posiłków. Staraj się jeść 5 posiłków dziennie, a nie "nadrabiać" kolacją. Ogranicz kalorie - może do 1500, ale co do tego nie jestem pewna, może ktoś inny coś lepiej tu doradzi.
No i choć trzy razy w tygodniu trochę poćwicz - bieganie, może rowerek stacjonarny, nie wiem... Ale powinieneś mieć choć trochę ruchu. Ja też nie mam na to czasu, jestem zabiegana całymi dniami, ale próbuję... Przemyśl sobie to wszystko, może moje podpowiedzi coś Ci pomogą.
Życzę powodzenia i mooocno trzymam kciuki!!!
-
Czesc! Gratuluje juz na wstepie! Podjhales walke a to juz pierwszy krok na drodze do sukcesu, i choc nikt nie zapewnial ze bedzie latwo ty sie wziales w sobie i postanowiles: SCHUDNE!!! Mam ogromna nadzieje ze ci sie uda i bede trzymala kciuki szczegolnie teraz w swieta i sylwestra. Mam pytanie co to jest ta dieta SB? Ja jestem na 1000 kcal i nie slyszalam nic o tej twojej diecie napisz prosze
-
Witajcie Wszyscy
Dziękuję Wam za słowa otuchu i wiarę we mnie - to bardzo ważne.
Postanowiłem zaatakować tłuszcz kilkoma drogami... mianowice:
Dietka 1100 kcal
Basen (2xtydzień)
Orbitek (0,5h 2xtydzień; dodatkowo ok. 15-stu minut w pozostałe dni)
Pas "Sauna Belt" ( no wiem - to głupie, ale jak na wszystkie strony, to wszystkie!)
Siłownia (sobota)
Herbatka Pu-erh (1l na dzień) i Vita Slim Figura (3xfiliżanka)
No i jak teraz mi się nie uda... uda się na pewno
___________
Dietetyczko123 - dieta SB: z ang. South Beach, dieta Plaż Południowych. Składa się z 3 etapów, masz listę produktów, które można spożywać i... chudniesz. Dieta wspaniała, ale więcej na nią nie wejdę - po porzednim razie nie potrafię patrzeć na jajka, pomidory i sałatę. Ktoś kto na niej był, wie o czym mówię
__________
Pozdrawiam
-
Witajcie!
Dzisiaj zaczynam etap I diety SB. Jednak wybór padł na nią . Pewnie dlatego, że poprzednio podziałała i była... smaczna
Dzisiaj rano wchodząc na wagę zobaczyłem 91 kg, super. Spadło 4 kilo w ciągu jakichś, eee... 5 dni! Wiem, że to nie dobrze, ale cóż Bez żadnej diety! Poprostu orbitek 30 minut dziennie przez te 5 dni, mniej jedzenia , praca w kuchni i zabawa z siostrzeńcami A dzisiaj idę na basen popływać trochę.
Dalej wierzę, że się uda!
Całuski :*
-
Witaj :]
Orbitrek fajna sprawa ...
Wszystko mi sie w twoim planie podoba ale z tego pasu moglbys zrezygnowac na rzecz zwyklego obwijania sie bandazem podczas cwiczen :] A najlepiej jest kupic pas neopronowy...
Ja niestety pasu narazie nie kupilam bo nigdzie nie umiem dostac, a obwijam sie bandazem bo podczas biegania lub orbiterku zwyczajnie sie poce, wzrasta temp ciala, a tym bardziej w miejscu obandazowanym (brzuch ) no i troszenke dzieki temu spala sie podskorna tkanka tluszczowa...
Jak cwiczylam regularnie i bandazowalam sie to naprawde efekt byl b dobry...Skora byla bardziej napieta na brzuchu ...
A te sauna cos tam to podobno zwykla sciema
Na forum sfd duzo na ten temat pisza :]
Pozdrawiam ...
No i walcz dalej!! :]
-
Napewno ściema ale zawsze można się trochę ogrzać przed telewizorem
Pas neopronowy mam w szafie, to działa?
A odnośnie tej Sauny Belt: wczoraj jej użyłem i dzisiaj mam 2 bąble na brzuchu ;/ fajnie, nie...?
-
Gratuluję tych 4 kg super Oby tak dalej
-
Podobno dziala
Zakladasz podszas cwiczen :]
Sprobuj ...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki