Strona 3 z 10 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 91

Wątek: Do celu marsz........ !!!

  1. #21
    andziuhna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hejka, jak tam wieczorek?
    Jak wyglada Twoj dzisiejszy bilans i zestawik cwiczen?
    Co z tym bananem to sie nie smutaj- przeciez to owoc jest a nie jakis tam BATONIK
    A tak na marginesie to zjadlas bulke z pomidorem i dzemem razem?????
    Niezla kombinacja, jeszcze nie probawalam hehe :P
    Pozderka i buziole :***

  2. #22
    gosiaaaaa88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Andziuhna rzecz jasna ze nie :P pol z tym i pol z tym :] a moze warto sprobowac polaczyc te skladniki ?? :] ale te proby zostawie komus innemu...
    Z jedzeniem bylo dobrze jak na 1 dzien. Slodkiego nic, oprocz jednego miska haribo ...Za to bylo duzo owocow... 1.5 banana, 2 mandarynki, troszke pomaranczy... Dzieki tym owocom glodna nie jestem....
    Teraz jest wieczor i powiem szczerze ze chec by to wszystko walnac w cholere jest... Ale musze walczyc i w kazdej chwili zalamania staram sobie o tym przypominac..
    Co do cwiczen dzisiaj to kiepsko dzis wypadam, procz krotkego spaceru i paru brzuszkow nie bylo dzis nic... Niby brak czasu no ale wiadomo jak to z tym czasem jest jak sie chce to sie potrafi...Mi sie dzis najzwyczajniej w swiecie juz nie chce....Poprawie sie obiecuje..

  3. #23
    mals jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ale ty masz się fajnie :P
    Ja nie mogę jeść moich kochanych owoców przez 2 tygodnie. Co ja bym dał za tego banana, pomarańczę, grapefruit'a czy mandarynkę....
    heh

  4. #24
    bulek17 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    mals a to dlaczemu
    Witam witam, tak sobię podczytuję te twoje zmagania i potwierdzam woda niegazowana jest ohydna! Ale ostatnio nawet do ubikacji zabieram butelkę. Wypijam chyba 3 litry dziennie łeee Może dlatego że z lidla jest, ale jakoś tak nigdy nie lubiłam niegazowanej. Wez się w garsc wez się w garsc Jestesmy z toba.

  5. #25
    nathka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie poddawać się, nie poddawać się... tak sobie mamroczę nad resztkami z uczty jedzeniowej, jaką sobie wczoraj zafundowałam, mając nadzieję, że nie dopiszę do niej dzisiaj kolejnego odcinka
    mimo wszystko bardzo się cieszę, że tobie dobrze idzie tylko tak dalej!

  6. #26
    mals jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No cóż nie możemy się poddać!
    Na biurku położyłem otwartą tabliczkę czekolady, leży 2 dzień i jest nieruszona!
    Oby tak dalej!

  7. #27
    indygo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    mals hehe ale masz silną wole
    ja bym tam nie umiała. podziwiam cię

  8. #28
    mals jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jak mus to mus!
    Problem nie polega w tym, że jestem głodny, ale w tym, że poprostu lubię to i owo
    Dieta ruuulez?

  9. #29
    gosiaaaaa88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kolejny dzien dzis....
    Narazie jest wedlug planu
    Dzis bedzie ruch :] duzo ruchu wieczorem ale...
    Tak sie zastanawiam nad tym moim odchudzaniem...
    Odchudzam sie odkad pamietam ....
    Juz w wieku 12 lat zaczelam...
    A wszystko przez glupie docinki dzieciakow...
    No i tak ciagne do dzisiaj z wiekszymi lub mniejszymi rezultatami i przerwami....
    Byl okres kiedy przesiadywalam na takich a nie innych forach, ba nawet teraz tam zerkam, ale staram sie juz nie myslec tak jak myslalam jeszcze pare miesiecy temu. Byc szczupla owszem ale nie za wszelka cene i nie placac za to zdrowiem. Chce byc szczupla, seksowna kobieta... Koniec z przesiadywaniem tam, z przeczyszczaniem sie, z jedzeniem tussi. To nic nie daje. Ciagne diete tydzien a nastepny tydzien mam napad...Lepiej z glowa bez glodowek. Trzeba uzbroic sie w cierpliwosc.

    Mam juz swoje 18 lat. Duzo sie pozmienialo. Bardzo duzo.
    Z wiekiem zaceniam doceniac swoj biust, kiedys byl on przeklenstwem, teraz staje sie powoli atutem...
    Z wiekiem mysle inaczej, zachowuje sie inaczej....
    Juz nie jestem ta dziewczynka ktora wchlaniala wszystko z gazet i tv. Teraz mam swoje zdanie, nieraz jakze rozniace sie od wiadomosci trafiajacych do tzw" mas " Czasem przeraza mnie to co trafia do tych malych dziewczynek. Wzroruja sie one na taka pusta Paris Hilton czy tez inna lalunie...
    Dobra koncze bo sie rozgadalam :]

    ps. Mals co do tej tabliczki to moim zdaniem schowaj ja lepiej gdzies. Czego oczy nie widza tego sercu nie zal ...Ja predzej czy pozniej rzucalam sie na to cos..

  10. #30
    indygo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej mysle że podjęłaś dobrą decyzje fajnie, fajnie

    Szkoda,że ja do tego jeszcze nie dorosłam. Dalej podobają mi się wieszaki, dalej pociąga mnie chory świat odchudzania...

    Ale jestem tu, żeby z tego wyjść, może sie uda

    Też się odchudzam od dziecka, docinki mej famili ze jestem gruba spowodowały to co jest. Ze musze walczyc z napadami. Ze nie umiem normalnie jeść.

    Z całego serca życze Ci , żebyś wygrała. Zeby ci się udało , to co zamierzasz uczynić ze swoim zyciem, niewarto go tracić na głupie odchudzanie

Strona 3 z 10 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •