Witajcie Dziewczynki w deszczowy zimny wtorek!
Leje jak z cedra!
Z domku wyszłam o 7:30 bo Szef prosił abym była szybciej a przez te przysiadki dojechaam na 8:50!!!!!
Ciekawe jak długo będą te tory naprawiali bo mam dość tych przysiadek.
Dietkowo super.
Waga spada!
Pokazuje 58.3.
W szybkim czasie spadła mam nadzieję że nie równie szybko przybędzie....
Po pracy wczoraj szukałam butów i nic nie ma.
Co za skandal aby nic nie było co by w oko miało wpaść.
Dziś podejdę jeszcze do dwóch sklepów.
Dziś tata wraca ze szpitala po operacji bo wczoraj miał.
Mam nadzieję że ok u niego....
Na męża mam dalej foch.
A w domku dziś rano wyprałam i powiesiłam firany w taty pokoju.
Bo smrodu od fajek nie mogłam znieść.
A tak to świerze powiesiłam.
Dziś do 11 jestem sama w pracy potem Szef zjeżdża.
Mam nadzieję że pogoda się poprawi bo mam dość tego zimna.
Miłego Dznia Wam Życzę
Zakładki