Wszystkiego najfajniejszego w Nowym Roku
To bedzie dobry rok.... inaczej być przecież nie może
Wszystkiego najfajniejszego w Nowym Roku
To bedzie dobry rok.... inaczej być przecież nie może
No niemożliwe?!
ZUZA WITAJ W MOICH SKROMNYCH PROGACH!
WIESZ że ja na Ciebie czekam!
Jak znajdziesz czas to dawaj cynk i wpadaj na kawę!
Pozdrawiam
Dobze dobze panie bobze
Przyjadę w następnym tygodniu. Zadzwonię wcześniej
ale jak przyjadę, to mnie zmierzymy i zważymy... i będziesz mnie pilnować
Muszę Ci "naopowiadać się"
Przed końcem roku byłam na .... siłowni w Gimnasionie... i jestem zaczarowana. zabrała mnie moja przyjaciółka. Zrelaksowałam się.... wypociłam za wszystkie czasy.... to jest lepsze niż..... brykanie wiesz... musiałam znaleźć substytut
Chyba wykupię karnet i wyciągnę ze sobą Mamę
Po za tym nie mam odwagi stanąć na wagę... ani też zmierzyc się... Masakra.....
Powinnam zmienić te cyferki na linijce.... ale zrobię to jak się spotkamy
Czekam na Ciebie z niecierpliwością!
Cieszę się że siłownia Ci się spodobała.
Ja jednak jestem ciężkim kalibrem do pójścia na siłownię.
A brykania dawno też nie było
Narazie molestuję Pana W.
Dziś zamówiłam gacie z gumy ( KasiaCz.) jest przeciwniczką ich.
Ale co mi tam, raz się żyje.
Zuza - wtorek odpada mówię z góry a tak to każdy dzień mi pasuje.
Jaką Ty masz dobrą przyjaciółkę - tylko pozazdrościć
Ja po sylwestrze 2 kg znalazłam i to nie jest powód do domu
W święta nic nie przytyłam a na Sylwestrze tak.
Więc teraz muszę zgubić z nawiązką.
Ciekawe jak tam u ciebie.........
Ale się cieszę - ale czy bedziemy się alkoholizować
Chyba nie bo Ty autkiem ale coś zjemy...
Ty kusicielko pomyslimy co zjemy i co wypijemy i w jakich okolicznościach przyrody
Ej... jakie gacie z gumy???
O co chodzi?????
Takie gacie
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Ja też nie jestem przekonana do tych gaci, ale poczekam na Twoją opinię.............
Widzę , że jakieś sympatyczne spotkanko się kroi w Gdańsku.............. Ja też muszę pomyśleć o spotkaniu z dziewczynami, bo już się stęskniłam.
Miłego popołudnia
Asieńko zuzę ja poznałam na diecie.
Raz a może dwa się spotkałyśmy jak pracowałam na starym miejscu.
Bliżej Zuzy - ta po mnie przyjechała
Potem cisza i ją spotkałam przypadkowo po Świętach - musiała odjechać samochodem
dopiero zdobyłam się na odwagę zadzwonić do Niej i się słownie umówiłyśmy.
No i ta teraz na diecie mnie dorwała i ucieszyła wiadomością że mnie odwiedzi!
Nareszcie!!!bo się stęskniłam za Nią! Jest bardzo wesołą sympatyczną dziewczyną!
A takie gacie już kiedyś miałam.
Jak byłam piękna i młoda
A teraz tak dla przypomnienia.
Bo ja pamiętam że w nich jeździłam na rowerze i miałam pupę mokrą.
I miałam chude nóżki
Kasia, ja i bez takich gaci mam pupę mokrą po przejechaniu 50 km, więc dlatego uważam, że w moim przypadku gacie takie są zbędne
Kasia a ja mam pupę suchą a chcę mieć mokra.
Dlatego kupiłam te gacie
Zakładki