Kasia, to może taniej będzie, jak się polejesz wodą
Kasia, to może taniej będzie, jak się polejesz wodą
Kasia za te gacie już zapłaciłam.
Powinny dojść do mnie do piątku.
Więc wekeend zacznę od nich
Ale liczę się z tym że będę gumą zalatywała
No nic, trza będzie się odizolowac od mieszkańców
JA MAM TAKIE GACIE !!!KIEDYS KUPILAM JAK CHODZILAM REG .NA PILATES CZYTAJ 3LATA TEMU... TERAZ POWINNY BYC DOBRE ALE JA TEZ MAM MĄKRĄ PUPĘ PO ROWERKU ALE MOŻNA MIEC BARDZIEJ CZEMU NIE? SĄ FAJNE JAK SIĘ ĆWICZY W ZIMNYM-ZIMNISTYM POMIESZCZENIU LUB GDY ROBISZ DYWANOWCE.....
ALE PEWNIE TO WIECIE CO JA ...........
JAK WIDZISZ WPADLAM Z REWIZYTĄ KURCZE JESZCZE NIE DOSZLAM DO LAZIENKI A GODZINĘ TEMU SIĘ ŻEGNAŁAM ABY POJSC UMYC WLOSKI WIĘC TERAZ JUZ NAPRAWDE LECE BO SIĘ SPÓŹNIĘ BUZIAKI I ŻYCZĘ POWODZENIA W MOLESTOWANIU PANA W.
Sylwiunia dziekuję za odwiedziki.
Uciekaj do łazienki bo szkoła na Ciebie czeka.
Pozdrawiam
Dobra dziewczynki po mału bedę się zbierała.
Toć to dziś ciężki dzień miałam
Nawet kurzu nie starłam...
Więc teraz trza fakturę wydrukować, kurz przelecieć i dokumenty schować.
Więc wybaczcie trochę pracy mam
Jutro Szef będzie o 8:30 i komp będzie okopował.
Wiec jak mu sięznudzi to mnie dopuści.
OK - dietkowo dziś zjadłam:
2 jabłka
1 serek lekki piątnicy
1 bułkę grahamkę
1 sałatkę fitness
Ok 720 kalorii mam.
W domu zjem warzywa na patelnię i to wszystko, chyba że Szefc mi butów nie odda to ja nie wiem co zrobię
Ale mam nadzieję że nie skuszę się na ciasto...
Dziś 9 dzień Pana W.
Pozdrawiam i miłęgo dnia
No i na chwilę weszłam - mąż mi pozwolił
Zjadłam do tego moje jadłospisu:
pół paczki warzyw na patelnię i 1 kiełbaske.
Najadłam się jak prosie.
Nie wiem ile to kalorii ale chyba w 1100 się zmieściłam
A buciki odebrałam, a na zakończenie mojej ceremonii u szefca jak przyszłam i zobaczyłam moje biedne białe kozaczki od razu je wzięłam i zaczęłam je oglądać.
No i się dopatrzyłam że się obcas rusza.
Przecież był cały jak mu dawałam.
No i oczywiście ja do niego że ma mi to zrobić a on że jutro po odbiór.
No nie, ryknęłam i zrobił na miejscu.
Wracając do domu poszłam do męża zjedliśmy a teraz klepie w klawiaturę.
Pozdrawiam Was i miłego wieczoru
Buziaczki kochana Kasiu
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Kasiu, rozumiem, że w wiadomych sprawach wszystko w porządku?
Jeśli tak, to usnę dziś spokojnie
Dobranoc!!!!
Jaka waleczna ta nasza Kasia, szewca skrzyczała, biedny chłopina ale o swoje trzeba walczyć, zwłaszcza jak to my mamy rację
Witajta Dziewczynki w czwartek u mnie!
Waszko - dziękuję za odwiedzinki.
Kasieńko - taaaaaaaaa, idziemy do kina w sobotę ale to nie była łatwa przeprawa, było klękanie na kolanach i jedzenie tego co ja chcę a co?!
Dziś kupiłam mojemu mężowi gazetkę " zdrowie i sylwetka mężczyzny", najpierw sama poczytam tam jest o dietach, o stylu bycia, życia facetów i różne porady.
Przyda się to mojemu chłopie!
Dziś w pracy mam do jedzenia:
sałatka fitness
1 bułka
1 serek wiejski lekki
1 activia
2 jabłka
w domu :
pół paczki warzyw na patelnię
Powinnam zmieścić się w 1100kcal
Chyba że lody zjem bo w zamrażalniku czekają
Dziś w czasie pracy mam zamiar wyskoczyć do sklepu po owoce i jogurty bo w domu pusto. Brat się buntuje że nie ma co jeść.
Po pracy do domku ugotować obiad na jutro , pranie ręczne , przelecieć kurze i relaks.
Nie zapominająć że dziś 10 dzień Pana W!
Pozdrawiam i miłego dnia
PS - wczoraj mężowi mówiłam o steperku że mu chyba kupię a on , jak sobie życzysz kochanie.... - taaaaaaaaaaaa to mi się podoba
Zakładki