Dziewczynki przepraszam że Was nie poodwiedzam.
Ale o 12 zmywam się z pracy a mam jeszcze sporo do zrobienia.
Potem lecę do babci na godzinę i na rozmowę z mamą.
Potem na terapię na 15.
Koniec o17 i z mężem idziemy na obiad a potem do kina na 19 na ROZMOWY NOCĄ.
Więc proszę o wyrozumiałość.
Dieta na bakier, ale czuję że u mnie jest ful uczuć złości, nerwówki i spokoju.
Taka mieszkanka myśli, uczuć i samopoczucia sama nie wiem czym to się zakończy dziś.
Pozdrawiam i miłego weekendu
Zakładki